WYBUCHOWE TAJEMNICE ZIEMI I INNYCH PLANET
ROBIN GEORGE ANDREWS
„Wulkany to coś więcej niż tylko ich naukowo wytłumaczalne czary... Wulkany na całym świecie czynią własną magię.”
Pierwsza myśl, jaka pojawia się podczas spotkania z książką, to niesamowity entuzjazm autora wobec wszelkich wulkanów, nie tylko tych na Ziemi, ale również na innych planetach. Robin George Andrews szalenie plastycznie o nich mówi, narracyjnie wpasowuje się z ich wigorem, ożywieniem i żarem. Nazywa je krainą ognia i siarki, cudem architektonicznym, pomnikiem magmy, oknem do podziemnego świata, muzyką otchłani, tańcem gejzerów, płonącymi wnętrznościami, które za sprawą erupcji możemy podziwiać. I nie ma się co dziwić, człowiek od wieków zachwyca się wulkanami i jednocześnie przejmują go grozą, kiedy Ziemia przedstawia najbardziej spektakularny pokaz geologicznej kreatywności. Andrews mówi o wulkanach aktywnych, uśpionych i wygasłych, wpływie ich aktywności na kształt planety i mieszkańców. Koncentruje się na sagach i incydentach geologicznej zagłady, dziełach erupcji, historiach powstania, wyjątkowych osobliwościach. Kilauea, Yellowstone, Mount St. Helens, Taupo, Toba, Ol Doinyo Lengai, Krakatau, fascynująco odkrywa ich tajemnice, ale wspomina także o innych. Nie zapomina o podwodnych wulkanach z hydrotermalnymi kominami i poduszkowymi lawami. Wyjaśnia główną ideę teorii tektoniki płyt.
Dziennikarz dociera z wiedzą do księżycowego wulkanicznego mauzoleum, wenusjańskiego pandemomicznego piekła, marsjańskiej wulkanicznej sprawności. Wędruje do Io, wulkanu w najczystszej postaci, z wielobarwnymi zamarzniętymi jeziorami płynnej siarki, i gejzerami bijącymi wprost w przestrzeń kosmiczną, Enceladusa, księżyca cechującego się kriowulkanizmem, Ceresa, planety z lodowymi wulkanami. Na koniec przypomina o wybuchu Wezuwiusza w siedemdziesiątym dziewiątym roku, który zniszczył, ale również zachował pod popiołem i lawą Pompeje, Herkulanum i Stabie. Andrews podąża tropem opowieści wykraczających poza najśmielsze wyobrażenia, wyrzucanych przez wulkany bezcennych naukowych skarbów, ich indywidualnej tożsamości wulkanów i wciąż mało poznanymi zagadkami. Omawia porywające, pouczające i wstrząsające erupcje. Publikacja wpasowuje się w moje zainteresowania, podoba mi się przyjazny styl narracji, podszyty dawką humoru, bazowanie na odkryciach naukowców. Ekscytująca wiedza, ziemska i kosmiczna. Zerknij na pozostałe książki z pasjonującej serii bo.wiem, z kategorii #nauka, zaprezentowane na Bookendorfinie: "Szczepienia", "Wielka księga Marsa", "Teorie spiskowe", "Ryby mają głos", "Niedostosowani", "Najlepiej spożyć przed", "Prawdziwe fałszerstwa", "Motyle", "Supernawigatorzy", "Ukryty geniusz", "Szarlatani", "Homo hapticus", "Pierwsze znaki", "Mikrobiom", "Magia bioinżynierii", "Geniusz ptaków", "GPS mózgu".
4.5/6 – warto przeczytać
literatura popularnonaukowa, wulkanologia, 366 stron, premiera 19.05.2023 (2022)
tłumaczenie Magdalena Rabsztyn-Anioł
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Stosunkowo mało wiem o wulkanach, więc może czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńO wulkanach wiem niewiele (albo prawie nic), więc taka lektura na pewno poszerzyłaby moje horyzonty.
OdpowiedzUsuńMój Syn byłby zachwycony. Zdecydowanie mam dzięki Tobie pomysł na prezent. Dzięki za podpowiedź. Po prostu MAMA
OdpowiedzUsuńMyślę, że mój syn mógłby skusić się na tę pozycję, bo ja nie mam czasu na takie książki.
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że bardzo interesująca propozcyja która może się spodobać nie jednej osobie
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten tytuł może mi się spodobać. Będę miała na uwadze, by zapytać o niego w bibliotece
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece, gdyż może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńUważam, że to bardzo interesująca pozycja, szczególnie dla osób żądnych wiedzy. Myślę, że moją siostrę by zainteresowała.
OdpowiedzUsuń