"Ludzka pamięć skonstruowana jest tak, by kodować tylko to, na co godzi się sumienie."
Sięgnęłam po tę książkę zaintrygowana wątkiem seryjnego mordercy i próbą
odpowiedzenia na pytania, gdzie leży granica między zemstą a
sprawiedliwością oraz jak szybko odwet przeradza się w spiralę nienawiści i
utraty człowieczeństwa? Klasyczne instrumenty wplecione w fabułę,
chętnie przeze mnie poszukiwane w powieściach kryminalnych, pozwalające na kreatywne dostrzeganie prawdopodobnych przyczyn i
skutków wydarzeń, złożonych motywów popychających do zbrodni i ciekawych
profili sprawców. Bardzo lubię, kiedy wątki psychologiczne zostają ciekawie poprowadzone i intrygująco rozwinięte, skłaniając do głębszych refleksji. To bardzo udany debiut kryminalny, dający poczucie satysfakcji
czytelniczej.
Podoba mi się wyraźnie nakreślona i wciągająca fabuła "Nieukaranych", umiejętne zazębianie
się wielu wątków, ale również pozostawienie czytelnikowi przestrzeni do
wypełnienia własnymi obrazami wyobraźni. Mamy niedopowiedzenia
wprowadzające pożądany dreszczyk niepokoju, częstą zmianę scenerii, odmienne perspektywy przebiegającej dynamicznie akcji i mieszankę różnorodnych postaci. Z zainteresowaniem śledzimy działania bohaterów. Kilka razy dałam się
zaskoczyć przebiegiem wydarzeń, nie spodziewałam się też takich domknięć niektórych wątków. Książka trzyma w
napięciu, nie ma w niej dosłowności opisanych zbrodni, mamy świetną
narrację i mocną smykałkę do angażowania czytelnika w
kryminalne intrygi i zawiłości. Wyjaśnienia okrutnego morderstwa młodej kobiety
sukcesu i brutalnego okaleczenia córki miejscowego prominenta należą
do jednych z trudniejszych i są powiązane z niewyjaśnionymi zabójstwami sprzed trzydziestu lat. Czy
fotograficzna pamięć i świetna intuicja pomogą Janowi Berentowi,
policjantowi z wydziału potocznie zwanego Archiwum X, w
dostrzeżeniu poszlak, połączeniu faktów i dotarciu do
mordercy? W jakie niebezpieczne i zagrażające życiu pułapki zostaje
wciągnięty? Dlaczego przeszłość okazuje się tak istotnym kluczem do rozwiązania tej kryminalnej
sprawy?
5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał
Data premiery: 19.02.2016.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res. :)
Kryminałów nie lubię ale jak już pisałam u Zaniczki po tą książkę sięgnełabym dla samej okładki, która przypomina mi malarstwo Beksinskiego. Zaintrygowana, przeczytałabym kilka stron zapewne ale sama książka poszłaby w inne ręce. Do kogoś kto by się cieszył nie z okładki a treści ;) Już raz tak miałam ale oddałam książkę w dobre ręce pasjonatce kryminałów właśnie więc straty nie było ;)
OdpowiedzUsuńNie ocenia się książki po okładce, a jednak zwracamy na nią dużą uwagę, świetnie jeśli potrafi zachęcić nas do zapoznania się z treścią. :)
UsuńZgadzam się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale nie ukrywam, że wiele książek zachęciło mnie okładką. W końcu jest ona bardzo, bardzo ważna przy wyborze tego co będziemy z bogatej propozycji ostatecznie wybierać. ;) Podobnie jak Klaudia Chrapko, też sięgnęłabym raczej po tę książkę z powodu okładki niż tematu (nie przepadam za kryminałami), tak samo jak po "Łaskę" Anny Kańtoch, czy wiele innych pozycji. Niemniej treść jest najważniejsza, więc szansa, że kupię książkę tylko przez wzgląd na okładkę/wydanie jest mała (aczkolwiek, raz tak zrobiłam przy "Kucając" Stasiuka, gdzie jednak kwestie estetyczne wzięły górę. ;))
UsuńBo okładka to takie pierwsze wrażenie, pierwsze spojrzenie, świetnie jeśli od razu coś zaiskrzy. :)
UsuńUwielbiam tego rodzaju książki, zawsze wkręcam się w poszukiwanie sprawców, ofiar, motywów, zastanawiam się nad możliwymi zakończeniami... szkoda, że większość takich historii jest napisana/wyreżyserowana po prostu źle, na odwal się, po łebkach, stylem wołającym o pomstę do nieba. Mam nadzieję, że tym razem się nie rozczaruję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zaglądać właśnie do debiutów, bardzo często znajduję w nich takie świeże podejście do danego gatunku, poruszanego tematu czy sposobu kreowania postaci. Już nie raz przekonałam się, że udany debiut może dać mnóstwo czytelniczej satysfakcji. :)
UsuńLubię kryminały i thillery, a Ty polecasz świetne książki. Jeśli uda mi się ją zdobyć z ciekawością po nią sięgnę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak już człowiek rozsmakuje się w tych kryminałach i thrillerach, to później bardzo chętnie po nie sięga. :) Bardzo lubię jak są one wzbogacone o głębszy wątek psychologiczny. :)
UsuńCzy 75/2016 oznacza, że to jest Twoja 75 książka w tym roku?! Jeśli tak, to naprawdę podziwiam :D
OdpowiedzUsuńCzyta się, czyta... nareszcie mam na to czas. :)
Usuńja też się często dziwie jak znaleźć tyle czasu na czytanie ;-)
Usuńuwielbiam kryminały, więc będę miała ten na uwadze! ;)
OdpowiedzUsuńA zatem dobrego zaczytania z kryminalnym pazurem! :)
UsuńPrzyznaję, że te częste zmiany scenerii oraz niedopowiedzenia mogą mnie szybko przekonać do tej pozycji. Chętnie przeczytam, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, kiedy autor zostawia nam pole do własnego wyobrażenia, dopowiedzenia, połączenia wybranych zagadnień. :)
UsuńZachęcający opis książki to jedno, ale zachęcająca recenzja (umiejętnie napisana) to drugie. Brawo! W poszukiwaniu dobrego kryminału, często polegam na recenzjach, ale wiele z nich to po prostu skrócony opis fabuły plus wyliczanka plusów i minusów. Uwielbiam recenzje, które podsycają ciekawość, które nie zdradzają wszystkiego - i Twoje recenzje właśnie takie są. Tak mnie zaintrygowałaś tym opisem, że na pewno sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za miłe słowa, tak bardzo cieszę się, że moja miłość do książek jest widoczna. :) A opisuję je z całym sercem, staram się podkreślić ich indywidualny charakter i przekazać to, co mnie w nich zachwyciło, bo przecież każda z nich jest inna i niepowtarzalna. :) Pozdrawiam z uśmiechem i sympatycznego zaczytania życzę. :)
UsuńJa też jestem ciekawa tej książki. Zwłaszcza, że porusza interesujący mnie motyw seryjnego mordercy. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, jak już ją przeczytasz, z chęcią zapoznam się z Twoją opinią na jej temat. :)
UsuńLubię tego typu książki. Zapiszę do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńA zatem przyjemnego zaczytania z kryminalnym pazurem! :)
UsuńKryminał, brr, kompletnie nie przekonują mnie kryminały, ale to dlatego, że nie lubię się bać ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że mamy takie bogactwo gatunków w literaturze, każdy znajdzie coś w niej dla siebie. :) Ja akurat lubię ten czytelniczy dreszczyk strachu i leku. :)
UsuńKolejny tytuł dla mojego męża :) Ja mu chyba od razu link do Twojego bloga podrzucę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardzo dobry pomysł. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńSkoro kryminał, to zapisuję na mojej książkowej liście :D
OdpowiedzUsuńBardzo udany debiut kryminalny, warto zwrócić na niego uwagę. :)
UsuńOstatnio coś gustuję właśnie w takich trudniejszych książkach, w których sama opowieść to nie wszystko, więc chętnie sięgnęłabym po tę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie książki, wzbogacone o ten dodatkowy bonus, dłużej zapadają w naszej pamięci. :)
UsuńSuper recenzja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały i to jeszcze te niebanalne :)
Zainteresowałaś i zachęciłaś mnie do tej książki :)
Buziaki :)
A zatem świetnego kryminalnego zaczytania! :)
Usuńjest dostępna jako ebook ? www.niecalkiemsamamama.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie znalazłam wersji ebookowej, ale warto zaglądać na strony wydawnictwa.
Usuń