piątek, 7 maja 2021

FOLWARK ZWIERZĘCY

GEORGE ORWELL

"Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze."

Pierwszy raz czytałam książkę ze słabo odbitych stron z drugiego obiegu, było to niemal czterdzieści lat temu, kiedy rozpoczynałam naukę w liceum. Z tego co pamiętam, wracałam do niej jeszcze dwukrotnie, a teraz zdecydowałam się spojrzeć na nią świeżym wzrokiem, dla przywołania wspomnień, ale też jako wprawkę klimatyczną przed zapoznawaniem się z serią traktującą o historii komunizmu na świecie. Za każdym razem treść robiła na mnie spore wrażenie, byłam zachwycona, jak w zwięzłej i klarownej formie George Orwell zdołał przedstawić uniwersalną opowieść o systemie ideologicznym, jego rewolucyjnych początkach, a następnie, stopniowym przejmowaniu władzy przez samozwańczych wybrańców narodu, odchodzeniu od szczytnych rezolucji na rzecz partykularnych celów. Marzenia o wolności w pełnym wymiarze zmieniały się w jarzmo niewoli.

Uczynienie zwierząt głównymi postaciami mini powieści sprawiło, że intensywniej odbierałam zawarte przekazy, ich ilość i jakość, z różnych ujęć i znaczeń, prezentowały się imponująco. Natychmiast chwytałam przenośny prześmiewczy wydźwięk. Ciekawie było wejść w tytuł pod wieloma kątami, za jakąkolwiek płaszczyznę się wzięłam, czekało mnóstwo materiału do refleksji, impulsów do spojrzenia w historyczną przeszłość, punktów do rozważenia o totalitaryzmie. Wielowymiarowy kontekst opowieści o tym, co wydarzyło się na jednej z angielskich farm, to mocny atut. Zastanawiające, jak do wielu rzeczywistych sytuacji można było go przypasować, nie zestarzał się, wręcz odwrotnie, nabrał cech apelu i przestrogi. Imponują wyraziście skonstruowani zwierzęcy bohaterowie, pod którymi kryli się prawdziwi ludzie. Nie miałam problemu z szybkim odszyfrowaniem tożsamości. Przekształcanie myśli przewodnich ideologii w wygodne prawdy to mistrzowskie posunięcie. Na jak długo społeczeństwo może dać się otumanić totalitaryzmowi?

Pewnego dnia, w dworskim folwarku, zwierzęta hodowlane buntują się przeciwko właścicielowi i rozpoczynają rewolucję obalenia ludzkości. Wyrażają wrogość wobec człowieka i wszystkiego, co czyni. Wypędzają ludzi z farmy i rozpoczynają życie na własną rękę, inspirowane animalizmem, kompleksowym systemem filozoficznym. Definiują siedem wzniosłych przykazań, upowszechniają pieśń rewolucyjną, opracowują sztandar z charakterystycznymi symbolami. Z czasem narasta spirala powoływanych komitetów, organizowanych zebrań, ambitnych planów, głośno brzmiących haseł, ogromnych portretów i spektakularnych budowli z imieniem wodza narodu. Natychmiast pojawiają się liczne odznaczenia, ordery i tytuły. Rewelacyjnie działa propaganda, podobnie jak manipulacja informacjami, jednostronna interpretacja danych, dopasowanie faktów z historii do pożądanych wzorców. Defiladom, prezentacjom, przemówieniom, śpiewom, nie ma końca. Silnie umacnia się koncentracja władzy, egzekwowana jest żelazna dyscyplina, rozrastają się służby bezpieczeństwa, dochodzi do czystki wrogów wśród narodu, niesprawiedliwego podziału dóbr. Dokąd to wszystko prowadzi? Ostatni akapit powieści to prawdziwa perełka interpretacyjna.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
klasyka, 136 stron, premiera 07.04.2021 (1945), tłumaczenie Tomasz Bieroń
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl

26 komentarzy:

  1. Folwark zwierzęcy to książka, którą każdy powinien poznać. Ja czytałam 2 razy i byłam poruszona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę się w końcu za nią zabrać, bo jak widzę to wstyd, że jeszcze tego nie zrobiłam

      Usuń
  2. Myślę, że to jedna z tych ponadczasowych książek, które nigdy nie powinny zniknąć ze szkolnych półek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Losy zwierząt, w które wplątani są ludzie, to coś co mnie interesuje. Niestety, ale człowiek za bardzo ingeruje w życie zwierząt. Dlatego ta książka bardzo mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mnie. Zapisuje temat w rubryce ''Koniecznie przeczytaj!'' ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka, która ma poczesne miejsce w mojej domowej bibliotece. Sięgam po nią często w chwilach refleksji...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dość przstępna książka, ma taką fajną ilość stron. Myślę, że będzie to książka na jeden lub dwa wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  7. zaskakujące jest to, że nie miałam jeszcze okazji czytać folwarku, chociaż 1984 znam prawie na pamięć, muszę w końcu sięgnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też pierwszy raz czytałam ją w liceum, później po dwudziestce. Jestem ciekawa mojego odbioru teraz po wielu latach. Z przyjemnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już od dawna czaję się na tę klasyczną pozycję, ale nie składa się.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli ktoś nie czytał, to bardzo polecam. Klasyk nad klasykami!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie ksiązka, którą polecam przeczytać każdemu, zadziwiające, jak bardzo jest aktualna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno znajdzie swoich zwolenników, warto znać klasykę. Sama chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zwierzęta które rozpoczynają rewolucję to zdecydowanie nie jest ksiązka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeden z klasyków, którego jeszcze nie czytałam. Czeka na liście i nie wiem kiedy się w końcu doczeka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, może kiedyś w końcu uda mi się zapoznać z tą publikacją.

      Usuń
  15. Folwark zwierzęcy, napisany te kilkadziesiąt lat temu nic nie stracił na aktualności, bo ludzie wcale się nie chcą zmieniać i uczyć na błędach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Warto zapoznawać się z klasyką, ten tytuł mam w planach już od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  17. ,,Folwark zwierzęcy" to jedna z tych książek względem których mam wyrzuty sumienia, że jeszcze jej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeden z moich ulubionych autorów i jedna z ulubionych książek - ponadczasowa,zawsze warto do niej wracać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam w liceum. Muszę koniecznie wrócić!

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż wstyd sie przyznac, ale chyba czytałam w liceum i nic z tego nie pamietam. Muszę sobie koniecznie przypomnieć 👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle nie czytałam, więc jeszcze większy wstyd, ale chcę nadrobić.

      Usuń
  21. Folwark zwierzęcy jest na mojej tegorocznej liście książek - zresztą tak samo jak Rok 1984! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. To było moje pierwsze spotkanie z "Folwarkiem...". Pochłonęłam tę lekturę w ciągu jednego wieczoru i wow! Nadal brakuje mi słów.

    OdpowiedzUsuń
  23. Klasyka, która nigdy się nie starzeje. Warto przeczytać i odswiezac co jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń