niedziela, 16 maja 2021

WEEKEND

SHERRI SMITH

"Świat staje się taki, jakim go postrzegasz."

Pierwsze dwieście stron nie wciągnęło tak, jak na to liczyłam, kilka razy zastanawiałam się, czy książka do mnie dotrze. Doceniłam szeroką i barwną paletę kluczowych postaci, scenariusz zdarzeń poznawałam z czterech perspektyw, a jednak za nic nie mogłam przekonać się do nich. Bohaterki wydawały się rozkapryszonymi dorosłymi, chowającymi się za grubymi murami różnych wymówek i usprawiedliwień. Robiły dosłownie wszystko, aby odebrać sobie prawo do marzeń i szczęścia. Nie mogłam zrozumieć ich zachowań i postaw. Dopiero w drugiej części powieści zaczęłam dostrzegać, co się za tym kryje, dlaczego autorka przedstawiła je tak, a nie inaczej. Mimo wszystko, nie chciałabym, aby w moim otoczeniu pojawiły się takie osoby, a już tym bardziej pretendowały do grona przyjaciół. 

Mam wrażenie, że Sherri Smith chciała przedstawić ciemniejszą stronę pozorowanej bliskości, przywiązania i solidarności, jednak w złożonym układzie czterech przyjaciółek wybrzmiewało tak wiele fałszywych nut, sprzecznych wzajemnie relacji, wyolbrzymionych oczekiwań, że trudno było się przywiązać. Pisarka miała ciekawy pomysł na zamieszanie w głowie czytelnika, stopniowe dopuszczanie do fragmentów prawdy, lecz brakowało wyczekiwanego, jak na thriller przystało, napięcia sprawiającego, że nie chce się oderwać od stron. Ciężki bagaż życiowych doświadczeń postaci przytłaczał, uciskał wyobraźnię, nie pomagał nawet lekki odcień humoru w narracji. Natomiast spodobał mi się prześmiewczy klimat wobec posuniętych do skrajności ideologii zdrowia i samorozwoju. Smith w punkt trafiła z uwypuklaniem brzydkich cech, nacechowanych fanatyzmem i zogniskowanych na zarobek. Jak bardzo stajemy się podatni na wpływ osób doskonale potrafiących manipulować innymi, perfidnie je wykorzystywać do wzbogacania się?

Kiedy dwudziestosiedmiooletnia Katie Manning, aktorka od dzieciństwa pracująca w branży filmowej i odnosząca wielką popularność, decyduje się na wyjazd do ośrodka rozwoju duchowego, usytuowanego w odosobnionym miejscu, nie zdaje sobie sprawy, że uruchamia ciąg osobliwych i zatrważających zdarzeń. Katie ma spędzić weekend z Ellie, niezbyt lubianą narzeczoną brata, z przyjaciółkami, Ariel i Carmen. Wybuchowa mieszanka charakterów, wsparta wręcz obsesyjnymi postawami właścicieli ośrodka i innych uczestników kursu, sprawia, że zaczyna kotłować się w ludzkich emocjach. Sekrety każdej osoby powoli wychodzą na światło dzienne, nie tyle w oczach innych, co w świadomości ich właścicieli. Autorka skłania do zastanowienia się, na ile każdy z nas zna siebie, ile prawdy o sobie dopuszczamy, jak mocno zacieramy wspomnienia, żeby tylko nie skonfrontować się z własny ja, czym kierujemy się wybierając znajomych i przyjaciół? 

Sporo w książce o niezrozumieniu, samotności, niskim poczuciu wartości, niezaspokojonych ambicjach, zazdrości, zemście, uzależnieniu od używek, przemocy seksualnej, problemach ze zdrowiem psychicznym. Dość łatwo i szybko trafiłam na trop czarnego charakteru, tożsamość osoby faktycznie pociągającej za sznurki w misternie utkanej intrydze. Czytelnik, który nie od razu domyśli się, intensywniej będzie przeżywał przygodę czytelniczą. Po spisaniu wrażeń po spotkaniu z "Weekendem" zorientowałam się, że wcześniej poznałam twórczość autorki za sprawą "Spaceru na krawędzi", także on tracił na efektywności i atrakcyjności, jednakże nie odmówiłam wymyślności fabule i atrakcyjności odmalowania małomiasteczkowej społeczności.

3.5/6 - w wolnym czasie
thriller obyczajowy, 440 stron, premiera 16.03.2021 (2019), tłumaczenie Xenia Wiśniewska
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl

52 komentarze:

  1. Szkoda, że książka nie wciągnęła Cię tak jak na to liczyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety takie czytelnicze rozczarowania też się zdarzają i nie da się ich przewidzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nauczyłam się już, że jeśli książka mnie rozczarowuje to po prostu jej nie kończę, szkoda czasu

      Usuń
  3. Nie lubię gdy książka mnie rozczarowuje, więc na razie nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat też dość szybko domyślam się intrygi i sprawcy, więc szkoda,że tutaj nie ma większej niepewności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, więc ten aspekt dla mnie działa na minus.

      Usuń
  5. Tytuł tej książki kojarzę, ale widzę, że nie warto przyglądać jej się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wolę skupić się na ciekawszych lekturach, więc tę publikację sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez wątpienia pomysł na fabułę ciekawy. Szkoda, że wykonanie nie do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. często tak jest, że książka jest dobra, ale czegoś w niej brakuje

      Usuń
  8. Zapowiadało się ciekawie, ale skoro aż tyle pierwszych stron nie wciąga, ja nie będę tego czytać, wolę ciekawsze książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też szkoda mi czasu na takie lektury, więc tę sobie odpuszczę.

      Usuń
  9. Ośrodek rozwoju duchowego brzmi jak jakaś sekta i tego bym od tej książki oczekiwała. Ale chyba nie mam na co liczyć. Podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, brzmi co najmniej podejrzanie, ale czego to ludzie nie wymyślą, by przyciągnąć klientów.

      Usuń
  10. Ja również mówię pas. Zresztą teraz zaczytuję się w literaturze faktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz coś polecić z tego gatunku? Z chęcią się na coś skuszę.

      Usuń
  11. Nie czytałam dawno thrillera obyczajowego, szkoda, że ten nie jest najlepszy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba faktycznie jest ziarno prawdy w tym początkowym cytacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wszystko zależy od nas samych i naszego podejścia.

      Usuń
  13. Nie... brzmi jak zmarnowany potencjał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Ja na pewno bym nie czytała całej, skoro już do połowy nie szło się wciągnąć.

      Usuń
  14. Kurczę Sama nie wiem czy będę chętna aby przeczytać tą książkę. Nie jest to mój klimat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie odpuszczę. Książka nie w moim guście. Szkoda czasu na nią.

      Usuń
  15. Myślę, że to nie moje klimaty. Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sensu się zmuszać, tym bardziej, że ta książka jest średnia.

      Usuń
  16. Zaciekawiło mnie dlaczego jeszcze tak znielubilas bohaterki i co się w kolejnej części pojawiło.

    OdpowiedzUsuń
  17. A może ta książka miała trafić do osób które utożsamią się z bohaterkami. Patrząc na siebie z boku można w sobie coś zmieć.

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama nie wiem co sądzić o tej książce po takiej recenzji. Z jednej strony lubię takie trochę wyciszające tematy traktujące o samotności itd., ale niska ocena trochę mnie odsuwa od czytania.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda mi obecnie czasu na lekturę, w którą trudno się wciągnąć przez pół książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie bym się męczyła przy książce, która "nie siada" mi od pierwszych stron.

      Usuń
  20. Wielki niedosyt, że coś w przypadku tej publikacji nie do końca zagrało.

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznam szczerze, że ostatnio trafiłam na kilka pozycji, które mnie rozczarowały, więc chyba i tą sobie odpuszczę

    OdpowiedzUsuń
  22. a mi okładka skojarzyła się z zupełnie inną książką. Nie jest to może bestseller, ale małomiasteczkowość zawsze jest ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dawniej lubiłam książki o pseudo przyjaźni. Wiele z nich wyniosłam i sporo mnie nauczyły. Łatwiej było 'zrozumieć' zachowania ludzi z mojego otoczenia... których już dziś nie ma w moim życiu. Obecnie czytam głównie książki o roślinach i podróżach. Zdarzają się też miłe powieści. Tą raczej się nie zainteresuję.

    OdpowiedzUsuń
  24. Niemalże jak opis wielu relacji dzisiejszych czasów. A jest to przykre. Dobrze, że nadal są też te głębokie, oddane i prawdziwe. Po książkę póki co nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  25. W tej książce jest chyba wszystko, czego nie lubię 😂 recenzja niczym ostrzeżenie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo żałuję, że książka nie wciąga. Z opisu wydaję się być ciekawa. Cóż jak nie ta to inna książka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Raczej nie polubiłabym się z tą książką. Zdecydowanie wolę inną literaturę ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Skoro dopiero po 200 stronach zaczęło wciągać to ja zdecydowanie nie sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam chrapkę, bo kocham thrillery, ale na razie sobie odpuszczę tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie do końca przemawia do mnie ta książka. Tym bardziej, skoro piszesz, że początek Ciebie nie wciągnął.

    OdpowiedzUsuń
  31. Widzę ostatnio wysyp średnich książek. Ale dobrze, że jest ta ocena, to nie będę tracić czasu.

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba zbyt obyczajowo brzmi jak dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  33. Dopiero niemal w połowie zaczela byc interesujaca? To ja jednak podziekuje na wstępie.

    OdpowiedzUsuń
  34. Chyba nie jest to pozycja, którą bym z wielką przyjemnościa chciała przeczytać, ale może komuś przypadnie do gustu

    OdpowiedzUsuń
  35. Tym razem wydaje mi się, że nie byłabym usatysfakcjonowana lekturą tej ksiązki. Nie tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tym razem nie czuje się zaciekawiona tym tytułem. No i niska ocena też jakoś nie zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Lubię thrillery, ale ten chyba mnie nie przekonuje do siebie. Odpuszczę może.

    OdpowiedzUsuń
  38. Czuję, że mogłabym nie odnaleźć się w tej książce. Uwielbiam inny gatunek

    OdpowiedzUsuń
  39. Zdecydowanie nie moje klimaty. Poza tym lubię kiedy coś się dzieje od pierwszych stron, a nie dopiero w połowie książki, czy co gorsza pod jej koniec.

    OdpowiedzUsuń
  40. Szkoda, że ta książka nie zyskała Twojego uznania. Zapowiadała się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń