FRANK HERBERT
"Spośród miliardów stworzeń żyjących na Ziemi tylko człowiek zastanawia się nad swoim istnieniem... jest on niezdolny do pogodzenia się z tym, że jedynym celem życia jest samo życie."
Powieść nie zestarzała się, liczy pół wieku i nadal magnetycznie wciąga w swój świat. Małe drobinki kurzu, osadzające się na fabule, odbijają echa ówczesnej sytuacji politycznej, ale również zawierają odniesienia do współczesnych konfliktów, w które ludzkość wikła się, nie patrzy na historię, nie wyciąga wniosków, nieustannie dąży do samozagłady.
Frank Herbert, zainspirowany oscarowym filmem "Kronika Hellstroma", zbiera w zgrabnie układającej się powieści, gigantyczny materiał do refleksji. Można podejść do historii z wielu ujęć filozoficznych, skoncentrować się na wybranych zagadnieniach, lub podążać tropem sensacji z dreszczykiem. Od czytelnika zależy jak mocno i w jakich sferach zaangażuje się, czego w danym momencie potrzebuje, co sprawia największą przyjemność. Wysoko cenię książki, które satysfakcjonują podczas pierwszego czytania i jednocześnie otwierają drzwi do intelektualnej rozrywki przy powtórnych spotkaniach. Wolność jednostki a dobro grupy, prawo do samostanowienia a podporządkowanie systemowi, udział w decyzjach wspólnoty a odgrywanie roli zwykłego robotnika, naturalny pomysł na cywilizację a utopijne naśladownictwo innego gatunku.
Gdzieś na północno-wschodnim Oregonie, w tysiąc osiemset siedemdziesiątym szóstym roku, rozpoczyna się ambitny projekt budowy tajnego Ula, podziemnego miasta wykorzystującego labirynt naturalnych jaskiń. Po kilkunastu dekadach miejsce kipi życiem i przyciąga uwagę tajemniczej Agencji. Doktor Nils Hellstrom, ekolog, entomolog, producent dokumentalnych filmów o owadach, zarządza Ulem i bezwzględnie chroni go przed okiem ludzi z Zewnątrz. Nic nie może zaszkodzić funkcjonowaniu wspólnocie opartej na wzorcach typowych dla rojów owadów. Również zagrożenie z wewnątrz. Jednak świadomość wzajemnej identyczności osiąga punkt kulminacyjny, część członków wspólnoty wyczuwa, że przyszedł czas na rozłam, wyjście z Ula i założenie nowej rodziny roju gatunku ludzkiego. Zamknięta przestrzeń przepełnia mieszanka buzujących hormonów, niewiele potrzeba, aby wybuchły instynkty i czyny, nad którymi trudno zapanować.
Scenariusz zdarzeń poznajemy od strony Nilsa Hellstroma i członków Agencji przeprowadzającej szpiegowską akcję na temat Ula, od subtelnej obserwacji, przez jawne działania, do nieuniknionej konfrontacji. Obie strony nie przebierają w środkach, powołują się na nadrzędne racje, wskazują na wyższość ich celów strategicznych. Przechwytujemy kontrastowe wartości i uzasadnienia, naprzemiennie zagłębiamy się w hermetyczny świat i zewnętrzne niebezpieczeństwo. Narracja przyjaźnie prowadzi po stronach powieści, tempo dynamizuje się w miarę przerzucanych kartek, intryga zagęszcza, a zakończenie w pełni satysfakcjonuje. Rozdziały poprzedzają wyrywki z pamiętników historii Ula, mądrości z podręcznika założycielki, fragmenty notatek Hellstroma, części dokumentów Agencji, przytoczenia materiałów prasowych. Tworzą szczególny klimat, podkreślają eksperymentalne podejście do osobliwego wariantu walki o przetrwanie ludzkości, wzmacniają wrażenie obecności w społeczności podlegającej własnym prawom ewolucji.
Inne tytuły z serii „Wehikuł czasu”, klasyki science fiction, przybliżone na Bookendorfinie to: "Kwestia sumienia", "Ostatni brzeg", "Człowiek do przeróbki", "My", "Gdzie dawniej śpiewał ptak", "Gwiazdy moim przeznaczeniem", "Drzwi do lata", "Wieczna wojna", "Cieplarnia", "Przestrzeni! Przestrzeni!", "Non stop", "Aleja potępienia", "Kwiaty dla Algernoma", "Koniec dzieciństwa", "Hiob. Komedia sprawiedliwości". Zapraszam też po wrażenia o cyklu "Kroniki Diuny" ("Diuna", "Mesjasz Diuny", "Dzieci Diuny", "Bóg Imperator Diuny", "Heretycy Diuny", "Kapitularz Diuną").
5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction, klasyka, 400 stron, premiera 27.04.2021 (1972), tłumaczenie Andrzej Jankowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Serię kojarzę dzięki Twojemu blogowi, ale jeszcze nic nie czytałam.
OdpowiedzUsuńKlasyczne science fiction to musi być ciekawa lektura, którą warto zgłębić.
OdpowiedzUsuńDobrze, że powieść licząca pół wieku nadal magnetycznie wciąga w swój świat.
OdpowiedzUsuńNadchodzą wakacje, dobrze będzie zapoznać się z tą powieścią. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie książki z tego gatunku, ale trzeba być otwartym na nowe doznania czytelnicze.
OdpowiedzUsuńDobrze, że miło spędziłaś czas z tą powieścią. To na pewno jej zaleta.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po science fiction, ale może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa szpiegowskiej akcji, która została zaprezentowana w tym tomie.
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta książka. Już sama koncepcja ula jest ciekawa, a co dopiero, gdy dochodzą kolejne wątki.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się naprawdę wspaniale :) mogłabym się z nią zapoznać bliżej :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie taki sam plan!
UsuńJa także z chęcią zapoznam się z tą powieścią jak znajdę wolny dzień.
UsuńRzadko sięgam po książki o podobnej tematyce, ale ta zapowiada się naprawdę interesująco. :-)
OdpowiedzUsuńWarto poszerzać swoje pasje, więc też będę miała ją na uwadze.
UsuńTo musi być intrygująca lektura, chętnie się zapoznam. Dziękuję za polecenie, ponieważ to nie jest zbyt popularna książka.
OdpowiedzUsuńNie jest, a szkoda. Chociaż wydaje mi się, że Ci, którzy lubią since fiction znają tę historię
UsuńPiszesz, że to klasyka gatunku a ja pierwszy raz widzę tę książkę. Jestem na bakier z fantastyką. Od wielu lat nie czuję potrzeby by to zmienić.
OdpowiedzUsuńTo na pewno ciekawa pozycja, której warto poświęcić swój wolny czas.
OdpowiedzUsuńTak napisalas ta recenzje,ze mam ochotę od razu zabrac sie za ta ksiazke :)
OdpowiedzUsuńparadoksem tej książki jest to, że pomimo tego, ze to sf z przeszłości to nadal jest aktualne i się nie zestarzało
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty. A jednak coś przyciąga mnie do tej książki. No nie wiem, może jednak dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować, może akurat ten tytuł przypadnie Ci do gustu.
UsuńW sumie nie wiadomo co tak naprawdę śni sie na przykład psu czy kotu, wydaje mi sie że jest jeszcze wiele tajemnic do odkrycia. science fiction To nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńPowoli, w swoim tempie nadrabiam twórczość Herberta.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Choć science fiction nie czytam, to na tę książkę, ze względu na okładkę, na pewno zwróciłabym uwagę:)
OdpowiedzUsuńHerbert, wiadomo, literatura wysoka. Koniecznie trzeba przeczytać. Klimaty herbertowskie są szczególne.
OdpowiedzUsuńJaki prawdziwy cytat! Sporo interesujących wątków się tutaj pojawia. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNa pewno na nudę nie można narzekać, a to najważniejsze.
UsuńO, rany, ale ten cytat jest prawdziwy...właśnie mam taki etap w życiu, że ciężko się nad tym zastanawiam.
OdpowiedzUsuńDość rzadko sięgam po ten gatunek, ale ta pozycja przemawia do mnie jak nabardziej. Pewne tematy są ponadczasowe.
OdpowiedzUsuńKolejny klasyk, ktory pominelam
OdpowiedzUsuńOsobiście nie miałam do czynienia jeszcze z tą książką,ale widzę że nadszedł czas by to nadrobić.
OdpowiedzUsuńTakie książki zdarza mi się przeczytać. A więc i ja sięgnę po nią z czystą przyjemnością.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te Rebisowe wznowienia, szczególnie teraz, gdy zaczęły pojawiać się również powieści graficzne.
OdpowiedzUsuńCiekawy temqt,zaintrygował mnie ten podziemny ul. W sumie człowiek mógłby się wiele nauczyć od niektórych owadów.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? Dawno nie czytałam takiej książki, choć kiedyś często po takie sięgałam.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cytat, jest niezwykle trafny.
OdpowiedzUsuńto prawda cytat jest idealny
UsuńBardzo klasyczna i uniwersalna książka...dobrze jest znaleźć taką perełkę. Kinga
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji bliżej zapoznać się z autorem. Myślę, że musiałabym bliżej przyjrzeć się jego twórczości. Kinga
Usuń