piątek, 21 maja 2021

ZŁY

LEOPOLD TYRMAND

"Nie ma silnych! Każdy znajdzie w końcu lepszego od siebie."

Niepotrzebnie zwlekałam z sięgnięciem po tę książkę przez tyle lat, oczywiście, że o niej słyszałam, choćby od mojego taty, wielkiego wielbiciela polskich powieści kryminalnych, ale również wielokrotnie napotykałam się na ten tytuł w różnych przywołujących go artykułach i wypowiedziach. Nie sądziłam, że będzie to przygoda czytelnicza skrojona na mój literacki gust. Jakże mocno się myliłam. Powieść sprawiła mnóstwo przyjemności, poprowadziła nieoczekiwanym szlakiem, pozostawiła z uczuciem czytelniczego spełnienia.

Miałam silne wrażenie, że zagadka kryminalna była pretekstem do głębokiego zanurzenia się w klimacie powojennej Warszawy, stolicy ambitnie walczącej o odzyskanie dawnej architektonicznej świetności, starającej się o przywrócenie na ulice ładu, a w miejsca spotkań i kultury wrażenia odżywczego toczenia się życia. Ciekawie było spoglądać na dźwigające się z wszechobecności zgliszcz, gruzów i kurzu miasto, w którym wszystko miało wrócić do wyczekiwanej normalności, pracy, nauki, zakupów, kultury, towarzyskości. Perfekcyjnie oddany peerelowski klimat, atmosfera przesiąknięta zarówno bolesnymi świadectwami i wspomnieniami, jak nadzieją na lepsze jutro.

Urzekały plastyczne opisy miejskich miejsc, wielkich placów i skrzyżowań, kamienicznych bram i przystanków autobusowych, targowisk i punktów usługowych. Perełką był opis jazdy tramwajem, natychmiast czułam, że to ja nim się poruszam. A przecież takich ujęć było więcej, wywołujących uśmiech dobrej znajomości i podkreślających koloryt scen. Czuło się pulsujące życie pomimo przeciwności, na powierzchni miasta, jak i w przestępczych podziemiach. Niesamowita lekkość narracji, działającej na wyobraźnię, podsuwającej detale, kadrującej z całości i z bliska. Zgrabnie wpięte celne spostrzeżenia, stojący na najwyższym poziomie dowcip, któremu nie można się oprzeć, oraz tylko pozornie zwyczajne dialogi, jakże wiele niosące treści, oficjalnej i ukrytej.

Niespieszny rytm rozwijania akcji, lecz dużo się działo, zarówno od strony intrygujących zdarzeń, rozbudowanych pobocznych wątków, szerokiej palety postaci. Spodobało mi się przedstawienie kluczowej postaci z perspektywy pozostałych, nie oddania jej głosu, a wsłuchiwanie się w echa postrzegania przez innych. Pryzmat widzenia innych nadawał dodatkowej tajemniczości, a nawet osobliwości. Zaangażowanie w likwidowanie bezkarnego zuchwalstwa, dawanie solidnej nauczki łobuzerstwu i chuligaństwu, a jednocześnie nieuchwytność i niedostrzegalność miały w sobie coś z przymiotów superbohatera, wybawiciela pokrzywdzonych, samozwańca sprawiedliwości.

Bohaterowie przekonująco i wyraziście nakreśleni, zarówno opowiadający się po stronie dobra, jak i firmujący zło. Udział w fabule reprezentantów z rozbudowanego przekroju społecznego nadawał obrazowi sytuacji wiele wymiarów. Rewelacyjnie opisane środowisko dziennikarskie, swobodnie i chętnie się w nim zanurzałam, Kolanko i Wirus urzekali osobowościami. Marta, młoda sekretarka w Muzeum Narodowym, absolwentka historii sztuki, i Witold, chirurg kosmetyczny, wrzucili ciepłe romantyczne nuty. Michał Dziarski, porucznik milicji, rozwikływał serię czynów złączonych ze sobą okolicznościami i metodą działań Złego. Imponowało grono sympatyzujących ze Złym.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał, 774 strony, premiera 30.03.2021 (1955)
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl

54 komentarze:

  1. Czasem są też takie książki z których lekturą zwlekamy zbyt długo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że dobrze w tej książce zostało nakreślone środowisko dziennikarskie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno znajdzie swoich zwolenników, już wcześniej zwróciłam na nią uwagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię od czasu do czasu sięgać po takie książki, przepadam za blogowymi inspiracjami.

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się ta propozycja czytelnicza, z przyjemnością skuszę się na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się, że w książce dużo się dzieje. To spory plus.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przekonuje mnie niespieszna akcja i linia fabularna. Dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także z przyjemnością się z nią zapoznam, zapisuję tytuł na przyszłość.

      Usuń
  7. Jestem bardzo ciekawa tego grona bohaterów, które sympatyzowało ze Złym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjemnie będzie zagłębić się w taką lekturę, dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. To juz klasyk poniekad,ale ja tez wciaz nie siegnelam pp niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także jeszcze nie miałam okazji czytać tej książki, ale jest co nadrabiać.

      Usuń
    2. Tak, ten tytuł zna już ogorm czytelników.

      Usuń
    3. No to dobrze, bo skoro to taka dobra lektura to fajnie, że tyle osób ją zna.

      Usuń
  10. Ja nadal zwlekam, ale po Twojej recenzji czuję, ze to już całkiem niedługo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie zachęcające opinie na pewno przyspieszają podjęcie decyzji o lekturze.

      Usuń
  11. Och, o Tyrmandzie słyszałam wiele dobrego i po Twojej recenzji widzę, że plotki są prawdą. Muszę się za niego zabrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wiem, że jego twórczość zbiera naprawdę dobre opinie, więc myślę, że warto.

      Usuń
  12. Super recenzja, bardzo treściwa i zachęca do czytania

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też nadal zwlekam z lekturą - ale myślę,że po takiej recenzji mój proces decyzyjny zostanie przyspieszony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, zapowiada się interesująco, więc warto mieć w pamięci tę powieść.

      Usuń
  14. Nie mówię nie, ciekawych lektur w końcu nigdy dość. Dziękuję za polecenie tej.

    OdpowiedzUsuń
  15. OMG 774 strony! muszę przyznać, że przerażają mnie tak obszerne pozycje ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię czytać takie książki, może i dłuższe, ale doskonale się w nich odnajduję.

      Usuń
  16. Wstyd się przyznać, ale ta książka wciąż jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede mną też , ale nic straconego :) Właśnie dodałam do koszyka :)

      Usuń
  17. Taka fajna ocena i ta okładka przyciąga wzrok. Muszę koniecznie zamówić tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jest się inspirować lekturami z innych blogów, można trafić na prawdziwe perełki.

      Usuń
  18. Taki obszerny kryminał to lektura idealna dla mnie. Dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Z przyjemnością podchwytuję pomysł na świetny prezent dla chrzestnej. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię jak w książce sporo się dzieje, człowiek się wtedy wciąga w czytanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, takie leniwe lektury nie zdobywają mojego uznania.

      Usuń
  21. Ta książka jakoś mnie nie przekonuje. Tym razem odpuszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wędrówki po kuchni21 maja 2021 19:30

    Całkiem kusząca pozycja. Myślę, że z przyjemnością zabrałabym ją do samolotu, żeby umilić sobie czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas w samolocie na pewno milej upłynie z dobrą lekturą.

      Usuń
  23. Obszerny kryminał zapowiada fantastyczną lekturę, w którą warto się zagłębić.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czytam literatury kryminalnej, ponieważ nie jest to moja tematyka. Najpewniej nie sięgnę po tej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, każdy znajdzie coś dla siebie w innych gatunkach.

      Usuń
  25. Sprawdzę czy jest dostępna w bibliotece i zapamiętam na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie lubię kryminałów i niestety nie sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei już od dawna z przyjemnością zaczytuję się w tym gatunku.

      Usuń
  27. Sama nie wiem czy kryminał jest pozycja dla mnie. Jakoś omijam te pozycje , ale mój mąż z chęcią przeczyta ją i to jednym tchem.

    OdpowiedzUsuń
  28. jestem coraz bardziej przekonana, co do tej książki, wystarczy już tylko mały krok i ją przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Powiem ci szczerze jakoś nie słyszałam nigdy o tej książce. Jednak jakoś mnie do niej nie ciągnie kompletnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie słyszałam o tej książce,ale z chęcią ją przeczytam. Twoja recenzja wydaje mi się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetna książka, do której zawsze z przyjemnością wracam, bo ma niesamowity klimat.

    OdpowiedzUsuń
  32. Objętość tej książki trochę mnie przeraża, ale jak w środku kryje się dobra historia, to grubość nie ma znaczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, gdy historia jest ciekawa to po książce się szybko mknie.

      Usuń
  33. Uwielbiam kryminały. Fabuła tej książki mnie zainteresowała, chętnie bym ją przeczytała, dlatego zapisuję tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wojenna warszawa i kryminał to raczej połączenie nie dla mnie. Jednak znam fanów książek wojennych którym polecę tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy zupełnie inne gusta, bo kocham przedwojenne klimaty. A jeżeli jest tam jeszcze jakaś zbrodnia, to nie mogę przejść obojętnie obok takiej lektury.

      Usuń
  35. Doceniam twórczość pisarza, ale zdecydowanie nie jest ona dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  36. To książka już niemal klasyczna, bardzo znana i wielokrotnie polecana.

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam tak z wieloma książkami, że zwklekam cały czas, a później okazuje się, że to świetne powieści

    OdpowiedzUsuń