LEOPOLD TYRMAND
"Nie ma silnych! Każdy znajdzie w końcu lepszego od siebie."
Niepotrzebnie zwlekałam z sięgnięciem po tę książkę przez tyle lat, oczywiście, że o niej słyszałam, choćby od mojego taty, wielkiego wielbiciela polskich powieści kryminalnych, ale również wielokrotnie napotykałam się na ten tytuł w różnych przywołujących go artykułach i wypowiedziach. Nie sądziłam, że będzie to przygoda czytelnicza skrojona na mój literacki gust. Jakże mocno się myliłam. Powieść sprawiła mnóstwo przyjemności, poprowadziła nieoczekiwanym szlakiem, pozostawiła z uczuciem czytelniczego spełnienia.
Miałam silne wrażenie, że zagadka kryminalna była pretekstem do głębokiego zanurzenia się w klimacie powojennej Warszawy, stolicy ambitnie walczącej o odzyskanie dawnej architektonicznej świetności, starającej się o przywrócenie na ulice ładu, a w miejsca spotkań i kultury wrażenia odżywczego toczenia się życia. Ciekawie było spoglądać na dźwigające się z wszechobecności zgliszcz, gruzów i kurzu miasto, w którym wszystko miało wrócić do wyczekiwanej normalności, pracy, nauki, zakupów, kultury, towarzyskości. Perfekcyjnie oddany peerelowski klimat, atmosfera przesiąknięta zarówno bolesnymi świadectwami i wspomnieniami, jak nadzieją na lepsze jutro.
Urzekały plastyczne opisy miejskich miejsc, wielkich placów i skrzyżowań, kamienicznych bram i przystanków autobusowych, targowisk i punktów usługowych. Perełką był opis jazdy tramwajem, natychmiast czułam, że to ja nim się poruszam. A przecież takich ujęć było więcej, wywołujących uśmiech dobrej znajomości i podkreślających koloryt scen. Czuło się pulsujące życie pomimo przeciwności, na powierzchni miasta, jak i w przestępczych podziemiach. Niesamowita lekkość narracji, działającej na wyobraźnię, podsuwającej detale, kadrującej z całości i z bliska. Zgrabnie wpięte celne spostrzeżenia, stojący na najwyższym poziomie dowcip, któremu nie można się oprzeć, oraz tylko pozornie zwyczajne dialogi, jakże wiele niosące treści, oficjalnej i ukrytej.
Niespieszny rytm rozwijania akcji, lecz dużo się działo, zarówno od strony intrygujących zdarzeń, rozbudowanych pobocznych wątków, szerokiej palety postaci. Spodobało mi się przedstawienie kluczowej postaci z perspektywy pozostałych, nie oddania jej głosu, a wsłuchiwanie się w echa postrzegania przez innych. Pryzmat widzenia innych nadawał dodatkowej tajemniczości, a nawet osobliwości. Zaangażowanie w likwidowanie bezkarnego zuchwalstwa, dawanie solidnej nauczki łobuzerstwu i chuligaństwu, a jednocześnie nieuchwytność i niedostrzegalność miały w sobie coś z przymiotów superbohatera, wybawiciela pokrzywdzonych, samozwańca sprawiedliwości.
Bohaterowie przekonująco i wyraziście nakreśleni, zarówno opowiadający się po stronie dobra, jak i firmujący zło. Udział w fabule reprezentantów z rozbudowanego przekroju społecznego nadawał obrazowi sytuacji wiele wymiarów. Rewelacyjnie opisane środowisko dziennikarskie, swobodnie i chętnie się w nim zanurzałam, Kolanko i Wirus urzekali osobowościami. Marta, młoda sekretarka w Muzeum Narodowym, absolwentka historii sztuki, i Witold, chirurg kosmetyczny, wrzucili ciepłe romantyczne nuty. Michał Dziarski, porucznik milicji, rozwikływał serię czynów złączonych ze sobą okolicznościami i metodą działań Złego. Imponowało grono sympatyzujących ze Złym.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał, 774 strony, premiera 30.03.2021 (1955)
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl
piątek, 21 maja 2021
ZŁY
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czasem są też takie książki z których lekturą zwlekamy zbyt długo.
OdpowiedzUsuńSuper, że dobrze w tej książce zostało nakreślone środowisko dziennikarskie.
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie swoich zwolenników, już wcześniej zwróciłam na nią uwagę.
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu sięgać po takie książki, przepadam za blogowymi inspiracjami.
UsuńBardzo podoba mi się ta propozycja czytelnicza, z przyjemnością skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że w książce dużo się dzieje. To spory plus.
OdpowiedzUsuńPrzekonuje mnie niespieszna akcja i linia fabularna. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńTakże z przyjemnością się z nią zapoznam, zapisuję tytuł na przyszłość.
UsuńJestem bardzo ciekawa tego grona bohaterów, które sympatyzowało ze Złym.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie będzie zagłębić się w taką lekturę, dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńTo juz klasyk poniekad,ale ja tez wciaz nie siegnelam pp niego
OdpowiedzUsuńJa także jeszcze nie miałam okazji czytać tej książki, ale jest co nadrabiać.
UsuńTak, ten tytuł zna już ogorm czytelników.
UsuńNo to dobrze, bo skoro to taka dobra lektura to fajnie, że tyle osób ją zna.
UsuńJa nadal zwlekam, ale po Twojej recenzji czuję, ze to już całkiem niedługo!
OdpowiedzUsuńTakie zachęcające opinie na pewno przyspieszają podjęcie decyzji o lekturze.
UsuńOch, o Tyrmandzie słyszałam wiele dobrego i po Twojej recenzji widzę, że plotki są prawdą. Muszę się za niego zabrać.
OdpowiedzUsuńJa też wiem, że jego twórczość zbiera naprawdę dobre opinie, więc myślę, że warto.
UsuńSuper recenzja, bardzo treściwa i zachęca do czytania
OdpowiedzUsuńJa też nadal zwlekam z lekturą - ale myślę,że po takiej recenzji mój proces decyzyjny zostanie przyspieszony :)
OdpowiedzUsuńNa pewno, zapowiada się interesująco, więc warto mieć w pamięci tę powieść.
UsuńNie mówię nie, ciekawych lektur w końcu nigdy dość. Dziękuję za polecenie tej.
OdpowiedzUsuńOMG 774 strony! muszę przyznać, że przerażają mnie tak obszerne pozycje ;(
OdpowiedzUsuńJa lubię czytać takie książki, może i dłuższe, ale doskonale się w nich odnajduję.
UsuńWstyd się przyznać, ale ta książka wciąż jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńPrzede mną też , ale nic straconego :) Właśnie dodałam do koszyka :)
UsuńTaka fajna ocena i ta okładka przyciąga wzrok. Muszę koniecznie zamówić tę książkę:)
OdpowiedzUsuńFajnie jest się inspirować lekturami z innych blogów, można trafić na prawdziwe perełki.
UsuńTaki obszerny kryminał to lektura idealna dla mnie. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością podchwytuję pomysł na świetny prezent dla chrzestnej. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńLubię jak w książce sporo się dzieje, człowiek się wtedy wciąga w czytanie
OdpowiedzUsuńNa pewno, takie leniwe lektury nie zdobywają mojego uznania.
UsuńTa książka jakoś mnie nie przekonuje. Tym razem odpuszczam ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem kusząca pozycja. Myślę, że z przyjemnością zabrałabym ją do samolotu, żeby umilić sobie czas
OdpowiedzUsuńCzas w samolocie na pewno milej upłynie z dobrą lekturą.
UsuńObszerny kryminał zapowiada fantastyczną lekturę, w którą warto się zagłębić.
OdpowiedzUsuńNie czytam literatury kryminalnej, ponieważ nie jest to moja tematyka. Najpewniej nie sięgnę po tej tytuł.
OdpowiedzUsuńNic na siłę, każdy znajdzie coś dla siebie w innych gatunkach.
UsuńSprawdzę czy jest dostępna w bibliotece i zapamiętam na przyszłość.
OdpowiedzUsuńNie lubię kryminałów i niestety nie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei już od dawna z przyjemnością zaczytuję się w tym gatunku.
UsuńSama nie wiem czy kryminał jest pozycja dla mnie. Jakoś omijam te pozycje , ale mój mąż z chęcią przeczyta ją i to jednym tchem.
OdpowiedzUsuńjestem coraz bardziej przekonana, co do tej książki, wystarczy już tylko mały krok i ją przeczytam ;-)
OdpowiedzUsuńPowiem ci szczerze jakoś nie słyszałam nigdy o tej książce. Jednak jakoś mnie do niej nie ciągnie kompletnie ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce,ale z chęcią ją przeczytam. Twoja recenzja wydaje mi się ciekawa.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, do której zawsze z przyjemnością wracam, bo ma niesamowity klimat.
OdpowiedzUsuńObjętość tej książki trochę mnie przeraża, ale jak w środku kryje się dobra historia, to grubość nie ma znaczenia.
OdpowiedzUsuńTo fakt, gdy historia jest ciekawa to po książce się szybko mknie.
UsuńUwielbiam kryminały. Fabuła tej książki mnie zainteresowała, chętnie bym ją przeczytała, dlatego zapisuję tytuł. :)
OdpowiedzUsuńWojenna warszawa i kryminał to raczej połączenie nie dla mnie. Jednak znam fanów książek wojennych którym polecę tą książkę.
OdpowiedzUsuńMamy zupełnie inne gusta, bo kocham przedwojenne klimaty. A jeżeli jest tam jeszcze jakaś zbrodnia, to nie mogę przejść obojętnie obok takiej lektury.
UsuńDoceniam twórczość pisarza, ale zdecydowanie nie jest ona dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo książka już niemal klasyczna, bardzo znana i wielokrotnie polecana.
OdpowiedzUsuńMam tak z wieloma książkami, że zwklekam cały czas, a później okazuje się, że to świetne powieści
OdpowiedzUsuń