[PREMIEROWO]
TIM WEAVER
DAVID RAKER tom 7
"Nikt nie mógł mnie powstrzymać - i nikt nie mógł mnie uchronić przed upadkiem w przepaść."
Jeśli lubicie połączenia thrillera z kryminałem, to zwróćcie uwagę na serię o Davidzie Rakerze, byłym dziennikarzu zarabiającym na życie odnajdywaniem zaginionych osób. Sympatyczny bohater, niekoniecznie postępujący w zgodzie z prawem, ale kierujący się stabilną hierarchią życiowych wartości. Normalna osobowość, mająca problemy, ale nieuzależniona od nałogu czy przechodząca kryzys emocjonalny, jak to często zdarza się w kryminałach, chociaż praca stała się sposobem na przeżywanie żałoby po żonie. Dociekliwy, ambitny, z właściwą dozą wścibstwa i wszędobylstwa, a jednak niewykazujący cech niezniszczalnego supermena, choć w tym tomie lekko o nie zahaczył. Zatrudniony przez kobietę, której siostra, sześćdziesięciotrzyletnia Lynda Korin, była modelka i aktorka, teraz księgowa, zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach przed dziesięcioma miesiącami, na terenie malowniczego nadmorskiego zakątka, odizolowanego i dzikiego półwyspu Stoke Point w Anglii. Krok, po kroku, od jednej nitki do drugiej i kolejnej, Raker przybliżał się do rozwikłania kłębka kłamstw. Dla uzyskania pełnego obrazu musiał wniknąć w filmowy świat sprzed pół wieku, migoczące sztucznym światłem oscarowe nagrody, mroczne oblicza podrzędnych produkcji, aktorskie sztuczki kamuflażu, skrywane przez długie lata sekrety.
Frapująco i wciągająco rozbudowana zagadka detektywistyczna, trzymała w napięciu, pozwalała na snucie intrygujących przypuszczeń i domysłów. Chętnie zagłębiałam się w powieść, ulegałam wytworzonej atmosferze niepewności, poddałam się grze odkrywanych informacji i układania mozaiki prawdy. Kilka razy dałam zaskoczyć się interpretacją faktów. Bardzo przyjazna narracja, podtrzymywała dynamiczne tempo, jednocześnie zwracała uwagę na istotne detale, obrazowe opisywanie miejsc, postaci i zachowań. Odnosiłam wrażenie, że faktycznie uczestniczyłam w wykreowanej rzeczywistości. Nie natknęłam się na nic większego wymagającego wytknięcia i zarzucenia. Pomysł na wielowarstwowy scenariusz zdarzeń starannie przemyślano i wyjątkowo udanie zaprezentowano. Jedynie nie do końca uwierzyłam w scenę konfrontacji dobrego i złego charakteru, incydent w przyczepie podszyt był mało realnymi elementami sensacji. Przyjęłam go za dobrą monetę, służył podgrzewaniu atmosfery niepewności, naznaczał niebezpieczeństwem. Zerknij na poprzednie tomy serii, z którymi zapoznałam się i przybliżyłam na Bookendorfinie ("Zniknęli na zawsze", "Bardzo złe miejsce", "To, co zostaje").
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller kryminalny, 542 strony, premiera 05.05.2021 (2016), tłumaczenie Łukasz Praski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, nie znałam poprzednich tomów i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta lektura z detektywistycznym śledztwem przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPolubiłam jakiś czas temu takie książki, więc bardzo mnie zainteresowała!
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona z lektury, a to było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora.
UsuńIntrygująca ksiązka, mieszkanka gatunków, które mogą zainteresować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten gatunek:D nie znam jeszcze tego autora, muszę się przyjrzeć jego twórczości
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta część, idealna na pierwsze spotkanie z jego twórczością.
UsuńUwielbiam thrillery kryminalne i próbę rozwiązywania zagadek pojawiających się podczas podróży z nimi. Twoja recenzja sprawiła, że już chciałabym sięgnąć po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam ochotę na thrillery więc ten tytuł wezmę pod rozwagę. Ale chyba zacznę od 1 tomu mimo wszystko :D
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka pozytywnych opinii na temat książki i sama też chętnie do niej zajrzę :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo odpowiada, że nie musiałam znać poprzednich tomów serii.
UsuńZ przyjemnością zapoznałam się z tą powieścią, do samego końca byłam zaskakiwana.
OdpowiedzUsuńCzasu spędzonego z tą publikacją nie uważam za stracony. To była lektura pełna przygód.
OdpowiedzUsuńZ zainteresowaniem zapoznam się z tą powieścią, siostra też już mi ją polecała.
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu przeczytać dobry kryminał z nutą detektywistyczną, więc będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńLektura tej książki dostarczyła mi wielu wrażeń i dreszczyku niepewności.
OdpowiedzUsuńCzy kazdy kolejny tom jest kontynuacja poptzedniego czy po prostu wszystkie je laczy postac tego detektywa :)
OdpowiedzUsuńNie ma konieczności poznawania wcześniejszych tomów serii, spokojnie można się odnaleźć w dowolnym momencie. :)
UsuńWłasnie to bardzo mi się podoba, że nie musiałam znać poprzednich części.
UsuńNie czytałam jeszcze nic tego autora, więc przy najbliżej wizycie w bibliotece zapytam o te tytuły :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do takich książek. Ale mam kogoś to z chęcią przeczyta tą pozycję.
ostatnio próbuję trochę zmienić klimat, ale wszystko wydaje mi się takie wtórne, może ten thiller by mnie zaskoczył i porwał :-)
OdpowiedzUsuńJa byłam bardzo zaskoczona, a czytam sporo książek z tego gatunku.
UsuńBrzmi baaardzo ciekawie! To musi być naprawdę emocjonująca lektura:)
OdpowiedzUsuńNa pewno na brak zawiłości nie można narzekać, autor idealnie stopniuje napięcie.
UsuńJest to następna książka do przeczytania, czeka u mnie na półce :)
OdpowiedzUsuńKryminał i thriller to nie jest moje połączenie :) Zaś znam osobę która takowe książki lubi to chętnie polecę :)
OdpowiedzUsuńZagadki w książkach zawsze mnie interesują ale thrillery już nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo bardziej powieść detektywistyczna niż thriller. Bardzo polecam ją twojej uwadze.
UsuńOstatnio kolega w pracy polecał mi ksiązki tego autora a tu jak znalazł recenzja jednej z nich :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę świetna, więc chętnie zapoznam się z innymi tomami.
OdpowiedzUsuńZapisuję - chociaż po kryminały sięgam raczej jesienią, wiosną bardziej ciągnie mnie do lżejszych pozycji! :)
OdpowiedzUsuńTo bardziej świetna powieść detektywistyczna, więc bardzo polecam w wolnej chwili.
UsuńTen miks gatunkowy uwielbiam! Te dreszcze emocji podczas lektury są niezastąpionym uczuciem. Koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozpoczęłam lekturę, na razie nie porywa, ale po Twojej recenzji dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuń