LUCIA VACCARINO, DAVIDE MOROSINOTTO
"W małych miasteczkach drzemie koszmar... dzieją się złe rzeczy."
Ostatnio często sięgam po książki skierowane do młodych czytelników, odnajduję świeże pomysły na fabułę, potrafią zaskoczyć ujęciem tematów, sprawić, że bohater szczególnie przekona do siebie. Niestety, "The game" spełniła tylko pierwsze oczekiwanie, w pozostałych zawiodła. Intryga frapująca, lecz potraktowana prosto, a szkoda, bo naprawdę stanowiła wdzięczny materiał do rozwinięcia. Ogromny potencjał dawała atmosfera prowincjonalnego miasteczka, mieściny zagubionej pośród pól, odizolowanej od reszty świata, gdzie każdy zna każdego, nikt obcy nie przejeżdża, a sekrety, choć wszystkim wiadome, trzymane są w szczelnym zamknięciu, ale i ona nie została w pełni wykorzystana.
Udało się wydobyć jedynie pierwszą warstwę mroku, zapominając, że im głębiej wchodzi się w ciemne strony ludzkich ułomności, tym robi się ciekawiej, bardziej dramatycznie i widowiskowo. Postawiono na efektowne incydenty, dynamicznie zmieniającą się akcję, nagłe zwroty, lecz w ostrożnej i oszczędnej formie. Zupełnie, jakby nie wierzono, że nastolatek jest w stanie podołać złożonej interpretacji scenariusza zdarzeń, nie tylko w ujęciu młodych kluczowych postaci, ale również zadziwiającej reakcji na zło, a właściwie powinnam napisać, braku reakcji dorosłych. Natomiast oryginalnie nawiązano do nakręcającej się spirali okrucieństwa, wyłączania własnego myślenia a podporządkowania się grupie, zaniechania obrony krzywdzonych w obawie przed odrzuceniem, konsekwencji podejmowanych decyzji i dokonywanych czynów. Z uśmiechem, widać było fascynację wyglądem Willa Smitha i syna, często odwoływano się do cech ich urody.
Matka Cecylii Arnault od niemal ośmiu miesięcy nie kontaktowała się z nią. Po śmierci rodziców kobieta porzuciła męża i trzynastoletnią córkę, wróciła do rodzimego miasteczka. Tata Cecylii dostał nową pracę i wyjechał do Stanów Zjednoczonych, zaś dziewczyna musiała na jakiś czas zamieszkać z matką, co bardzo się im obu nie podobało. Na nowe zmiany w życiu nastolatki nałożyły się osobliwe zjawiska dziejące się w szkole, nie dało się ich racjonalnie zrozumieć i wytłumaczyć. Cecylia zaczęła zdawać sobie sprawę, że swoista gra, do której nieuchronnie przybliżała się, wypełniała się presją i przemocą. Niewinne żarciki przeradzały się w makabryczne czyny. Czy udało się dotrzeć do źródła gry, pojąć zasady, odkryć znaczenie nieusuwalnych znamion, zatrzymać nadciągające niebezpieczeństwo? Na stronie wydawnictwa akapit-press.pl czeka 20% rabatu na wszystkie książki z wyłączeniem Jeżycjady, wystarczy podać hasło bookendorfina, zajrzyjcie i znajdźcie przygody czytelnicze na sympatycznie spędzony czas.
3.5/6 - w wolnym czasie
literatura młodzieżowa, thriller, 170 stron, premiera 01.08.2020 (2018)
tłumaczenie Monika Motkowicz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akapit Press.
Niedocenianie młodego czytelnika to niestety częste zjawisko.
OdpowiedzUsuńNiestety, bardzo często fabuły są bardzo proste, jakby młody czytelnik nie mógł objąć bardziej skomplikowanej rozumem.
Usuńteż mnie to bardzo denerwuje, dlatego cieszę się, że nie trafiłam na tę książkę przed recenzją Bookendorfiny, bo straciłabym tylko czas ;-)
UsuńNo, to fakt. Czasami mam duże poczucie niedosytu przy danej lekturze, a szkoda.
UsuńMłody czytelnik ma taki triller do przeczytania...Nie wiem, czy akurat ten bym poleciła...
OdpowiedzUsuńSkoro nie jest za świetny to raczej niewarto go polecać.
UsuńNaprawdę wielka szkoda, że książka nie okazała się za świetna.
OdpowiedzUsuńSkoro książka nie zachwyca może chociaż rabat będzie jakimś pocieszeniem :))
OdpowiedzUsuńLubię sięgać po literaturę młodzieżową, ale widzę, że w tym przypadku nie bardzo jest się czym zachwycić.
OdpowiedzUsuńPocieszające jest to, że ten młodzieżowy thriller chociaż nie jest za obszerny.
OdpowiedzUsuńTo na pewno spory plus, czasem czytam trochę wbrew sobie, jak książka jest krótka.
UsuńDobrze jest czasem zagłębić się w młodzieżową lekturę, szkoda, że tutaj coś nie zagrało.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sięgać po pozycje dla młodzieży, wiele razy można trafić na perełki.
UsuńJakoś wcześniej nie zwróciłam na nią uwagi i widzę, że nie bardzo mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńPo takiej średniej lekturze kolejne czyta się zazwyczaj o wiele lepiej, szkoda zmarnowanego potencjału.
OdpowiedzUsuńDobrze jest się zagłębić w taką młodzieżową intrygę, ale czasami coś nie pasuje.
OdpowiedzUsuńNieocenianie młodego czytelnika i tworzenie bardzo prostej fabuły niestety jest częste.
OdpowiedzUsuńNaprawdę przykro, że potencjał ten fabuły nie został w pełni wykorzystany.
OdpowiedzUsuńTak też niestety bywa i nie da się ustrzec takich sytuacji.
UsuńCzasami dobrze jest się zagłębić w pozycję dla młodszego czytelnika, szkoda, że ta nie jest zachwycająca.
OdpowiedzUsuńOj jak ja czesto sie tak zawiodlam na nie jednej ksiazce,ze juz moglo byc fajnie,ale niestety pomysl na fabule potraktowany po macoszemu :)
OdpowiedzUsuńNiestety, wielka szkoda, gdy dany potencjał fabuły nie zostaje wykorzystany.
UsuńRabat na książki zawsze mile widziany
OdpowiedzUsuńTo fakt, można się zaopatrzyć w nowe ciekawe pozycje. Książek nigdy dość.
UsuńRabat fajny, ale szkoda, że książka ma tak niewykorzystany potencjał.
OdpowiedzUsuńChociaż może rabat będzie pocieszeniem na poprawę humoru po średniej lekturze.
UsuńChyba mamy inny gust czytelniczy. Rzadko na tym blogu znajduję literaturę dla siebie. Jednak recenzja jak zawsze na wysokim poziomie.
OdpowiedzUsuńJa akurat mam się czym inspirować, ale tę pozycję sobie odpuszczę.
UsuńBrzmi fascynująco, szkoda jednak, że wypada tak słabo. Czasami jednak bywa i tak.
OdpowiedzUsuńZawsze przykro, gdy trafi się na czytelniczy zawód, ale i tak bywa.
UsuńNie wiem czemu, ale wkręciłam sobie apokalipsę zombie. Pewnie przez to zagubione miasteczko z dala od wszystkiego :P
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mnie też nie, więc nie będę się za nią rozglądać.
UsuńZaintrygowała mnie już sama okładka.
OdpowiedzUsuńLiteratura młodzieżowa potrafi być wartościowa, szkoda, że ta nie jest za ciekawa.
OdpowiedzUsuńNajgorsze w tym wszystkim są zawiedzione nadzieje, bo zapowiadało się ciekawie.
OdpowiedzUsuńTym razem recenzja mnie nie poniosła, może dlatego że książka kierowana do młodzieży?>
OdpowiedzUsuńTematyka małych miasteczek jest ni bliska,ale na literaturę młodzieżową jestem już "ciut" za stara - dlatego mam odnośnie tej książki mieszane uczucia ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze wypada tak słabo, myślę, że można by ją było dopracować
OdpowiedzUsuńaha czyli jak sobie odpuszczę to nie wiele stracę, tak sobie pomyślałam.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, więc nie będę się za nią szczególnie rozglądać.
UsuńJasne tym badziej że wiele jest publikacji ze zdecydowanie wyższą oceną:)
UsuńUwielbiam takie książki, czytałam je kiedyś całymi tonami, a teraz jakoś nie wpadło mi nic w ręce. Więc fajnie, że opisujesz tę, chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńMałe miasteczka to idealne miejsce akcji dla thrillera, szkoda jednak że nie dotknięto tej mroczniejszej warstwy.
OdpowiedzUsuńTajemnice, sekrety, zdrady... Małe miasteczka są bardzo wdzięcznym tematem jeżeli chodzi o thrillery.
UsuńNa pewno, każdy wszystko wie, można stworzyć z tego ciekawą lekturę.
UsuńCiekawa fabuła i chociaż książka ma kilka wad, to chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńNiby fabuła książki jest nawet ciekawa, ale mnie nie pociąga. Może młodzież odnajdzie się w tej lekturze
OdpowiedzUsuńCzasami z perspektywy czasu my jako dorośli inaczej patrzymy na daną lekturę, więc możliwe.
UsuńNie jestem wiekowa, ale literatura młodzieżowa nie przemawia do mnie. Nie trafiam na dobre książki z tego gatunku, więc je omijam
OdpowiedzUsuńTa książka jest zdecydowanie dla młodzieży ja do takiej grupy nie należę. Jednak kilkanaście lat temu z pewnością bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńJa czasami sięgam po takie książki, ale muszą być dobrze napisane. Inaczej ich lektura strasznie mnie męczy.
UsuńJak widzę trójkę z przodu Twojej oceny, to wiem, że trzeba tę pozycję ominąć. A szkoda, bowiem zapowiadało się intrygująco..
OdpowiedzUsuńMimo, że dla młodzieży, ale zapowiada się ciekawie, chociaż TWoja ocena jest niska...
OdpowiedzUsuńNie dla mnie literatura. A więc zostawię ja młodzieży. Mysle że będą oni naprawdę zadowolony.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten brak głębi w YA mnie często właśnie zniechęca. Ale wiem, że nie ja jestem adresatem takich książek, a młodzieży nie spodoba się często to, co ja czytuję.
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda, że książka tylko na pewnych poziomach się sprawdziła. Często tak się niesty zdarza.
OdpowiedzUsuńNie byłam zachwycona przy czytaniu tej książki. Jest krótka jednak jakoś kompletnie nie moja.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie sięgam po litraturę młodzieżową, to nie moje klimaty, dlatego też nie czuję się zaintreresowana.
OdpowiedzUsuńTym razem sobie odpuszczę. Nie zaciekawiła mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuń