WOJNA CUKIERKOWA tom 2
BRANDON MULL
„Wielkie ostrze przemknęło tak blisko, że wyraźnie poczuł woń metalu. Wygiął ciało, by uniknąć pędzącej włóczni, a potem w ostatniej chwili skulił się przed dwoma toporami...”
Książka fantastycznie wpada w oczekiwania młodych czytelników. Napakowana wyjątkowymi przygodami, jedna goni drugą, a wzajemne powiązania tworzą kolejne wyśmienite historie. Cały czas coś się dzieje, incydent za incydentem, co więcej, zmienia się sceneria, charakter i wydźwięk. Główna misja składa się z wielu elementów, a wypełnienie każdego należy do trudnych i skomplikowanych. Brandon Mull z niezwykłą lekkością modeluje scenariusz zdarzeń, perfekcyjnie utrzymuje napięcie, dociska atmosferę tam, gdzie to konieczne, luzuje jedynie dla zaczerpnięcia tchu przez czytelnika. Konstrukcja intrygi tak ułożona i przeprowadzona, że nie sposób nie zaangażować się w akcję. Wielość i różnorodność bohaterów sprawia, że łatwo identyfikować się, znaleźć ulubionych i intensywnie kibicować.
Autor zgrabnie odwołuje się do rozmaitych emocji, pragnień i marzeń młodego pokolenia. Zachwyca mnogość tajemnic, sekretów do odkrycia, nadprzyrodzonych umiejętności, dziwacznych osobowości. Osobliwe zakrzywienia rzeczywistości mistrzowsko współgrają z wypełnioną magią przedmiotami. Wydaje się, że w powieści nie ma ustanowionych granic dla wyobraźni, zdarzyć może się dosłownie wszystko. I chociaż czarodziejskie cukierki czy stemple kojarzą się z czymś szalenie słodkim i nadzwyczajnym, to wynikająca z nich słodycz i moc potrafi znacząco wpłynąć na przebieg zdarzeń, ukształtować czyjś los, wprowadzić w mega kłopoty lub uchronić świat przed niebezpieczeństwem. Narracja bardzo przystępna i przyjazna, podszyta dawką dobrego humoru, ze zrównoważonym nasyceniem opisami i dialogami, z mnóstwem zwrotów akcji. Moja młoda czytelniczka już w pierwszym tomie ("Wojna cukierkowa") komfortowo odnalazła się, w drugim poczuła jeszcze większą więź z przygodą.
Wiele cennych przesłanek płynie z powieści. Traktuje o przyjaźni, zaufaniu, odpowiedzialności, korzyściach współpracy, poczucia własnej wartości, powagi wobec wymagających wyzwań. Wkraczamy w zdradliwy świat gier, gdzie premie za wielką wygraną niekoniecznie oznaczają to, co tak wspaniale i niesamowicie zapowiada się. Uczestniczymy w ratowaniu potężnych magów. Poszukujemy zaginione osoby, skarby, ochronne i leczące talizmany. Równocześnie nawiązujemy podejrzaną i pokerową relację z symulakrystą. Próbujemy nie dać oszukać się. Staczamy bezpośrednie walki. Wykazujemy się sprytem, odwagą i determinacją. Jak piątoklasiści mogą wywieść w pole kogoś, kto od wieków wprawia się w sztuce kształtowania pozorów, zwodzenia i bajerowania? Co skrywa się za dostępem do stempli odrzutowca, wyścigówki, czołgu, łodzi podwodnej? Mull sięga po wszelkie instrumenty, aby dostarczyć ekscytacji, zabawy, zapału do przewracania kartek, a nawet materiału do refleksji. Czyni to lekko, naturalnie i przekonująco, czasem z wdziękiem, kiedy indziej z zagadkowością.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura młodzieżowa, 464 strony, premiera 23.02.2022 (2012), tłumaczenie Rafał Lisowski
Tekst powstał w ramach współpracy z Szkrabajki.pl
czwartek, 9 lutego 2023
AWANTURA W SALONIE GIER
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Książka zapowiada się ciekawie i mysle,że mogłaby się spodobać mojej córce. Wspomnę jej o tym tytule.
OdpowiedzUsuńMull ma swoich wiernych fanów i fajnie. U nas w bibliotece ten tytuł śmiga między czytelnikami, sami sobie polecają.
OdpowiedzUsuńz tego co wiem to ta ksiazka jest chyba dośc popularna, super propozcyja dla mlodzieży
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Czytałam tę książkę w nowszej i starszej szacie graficznej. Uważam, że to świetny cykl.
OdpowiedzUsuńJak za mgły kojarzę opinię o pierwszym tomie. Wiem jedno, jeszcze nie przeczytałam "Baśnioboru" i póki nie zapoznam się choć z pierwszym tomem, nie planuję sięgać po inne książki autora.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk