niedziela, 12 marca 2023

LUCIA

LUCIA GUERRERO tom 1

BERNARD MINIER

„Czasem czegoś nie widzimy właśnie dlatego, że mamy to pod samym nosem.”

Po ostatnich niezbyt udanych przygodach w gatunku thriller nareszcie trafiłam celny strzał w wyborze książki. "Lucia" znakomicie wypełniała sobotnie popołudnie, zachęcała do wczytywania się, wciągała z kilku perspektyw. Poznałam ją bez zbędnych przerw, gdyż niosła nurtem niecierpliwego przeżywania. Spora satysfakcja, duża przyjemność, czysta radość. Nośny styl narracji, uwzględniający atrakcyjne opisy, dobrze rozpisane dialogi, umiejętne budowanie napięcia. Mrocznie, groźnie, a nawet zatrważająco, gdy uwzględni się opisy zbrodni, a także mega intrygująco. Chociaż za wcześnie wytypowałam wiodący czarny charakter, to i tak pozostawało wiele tajemnic do odkrycia, motywów oprawcy, do których trzeba było dokopać się, oraz potwierdzić trafność profilu zabójcy. Bernard Minier potrafił trzymać w niepewności w obszarze jednoznaczności do końca powieści. Zgrabnie łączył wątki, nadawał im atrakcyjną formę, zachęcał do wyczekiwania na drugi tom serii.

Lucia Guerrero, kluczowa postać, porucznik z elitarnych służb kryminalnych w Guardia Civil, wsławiona dotychczasowymi dokonaniami, pojawiła się w przekonującej odsłonie. Uwierzyłam w jej portret, zwłaszcza że daleko jej było do idealności, zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Porywcza, uparta, lubiąca działać solo, nie zawsze w zgodzie z przepisami, a przy tym odważna i kompetentna. Kiedy w strugach burzowego deszczu i licznych błyskawic dotarła na przerażające w wymowie miejsce zbrodni usytuowane na wzgórzu, trzydzieści kilometrów od Madrytu, trafiła na makabryczną scenę. Natychmiast zorientowała się, że wzięła udział w spektaklu straszliwej przemocy i okrucieństwa. Ofiarą był jej partner, sierżant Sergio Moreira. Od tego momentu Lucia została zmuszona do tańca z diabłem, który prowadził sprytnie, zuchwale i wyrafinowanie. Dobierał pozostałych partnerów według własnego uznania, traktował wszystkich jak marionetki. Doskonale opanował inscenizowanie miejsca zbrodni. Precyzyjne używał rekwizytów i sposobów ułożenia ciał. Zwracał się do Guerro spoza granicy śmierci i kierował nieme przesłanie. Wprowadzał ciężki i duszny klimat naznaczony bezczeszczeniem obrazów przez mordercze instynkty, niezaspokojone ambicje i pragnienia manipulacji. Media natychmiast wyczuły zapach krwi i nośność historii. Akademicki testowy program korelujący na wielką skalę informacje zawarte w różnych bazach policji wydawał się narzędziem pomocnym w powstrzymaniu eskalacji aktywności oprawcy, tym bardziej, że natrafił na przydatne dane i punkty wspólne z podwójnych morderstw z przeszłości. Ale czy faktycznie sztuczna inteligencja wskazała seryjnego mordercę, zabijającego od trzydziestu lat, w unikatowy sposób aranżującego zbrodnie i umykającego policyjnym radarom? Czy udało się Lucii zbliżyć do tajemnicy okrucieństwa i absolutnego zła? Zerknij również na wrażenia po spotkaniu z reprezentantami innej serii Bernarda Miniera ("Siostry", "Dolina", "Polowanie"), przygodach z udziałem komendanta Martina Servazego.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller kryminalny, 352 strony, premiera 21.02.2023 (2022), tłumaczenie Monika Szewc-Osiecka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

17 komentarzy:

  1. mawiają że pod latarnią najciemniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ja chyba nigdy się nie przekonam do tego gatunku. Nie chcę się bać podczas lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kryminały. Chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie sięgałam po tego typu literaturę, ale skoro piszesz, że ta wciąga i świetnie się ją czyta - może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie klimaty i sądząc po Twojej recenzji czytałabym z zapartym tchem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż czuję ciarki na plecach, a to znaczy, że musi to być naprawdę dobry thriller, po którym aż będę miała nocami koszmary. Biorę to!

    OdpowiedzUsuń
  7. dobry thriller kryminalny, z przyjemnością bym przeczytała, a Twoja ocena zachęca mnie do sięgnięcia pod - Lucia :)
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam okazji poznać jeszcze tej książki, ale wydaje mi się, że mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tak, najczęście trudno dostrzec to, co mamy tuż obok. Smutne, ale prawdziwe.

    OdpowiedzUsuń
  10. Propozycja idealna dla mnie. Lubię takie klimaty w książkach, więc chętnie w wolnej chwili zapoznam się z tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio chętnie sięgam po thrillery, więc będę mieć ten na uwadze wybierając nowe książki do czytania

    Anszpi

    OdpowiedzUsuń
  12. Nazwisko autora nie jest mi obce, więc mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie słyszałam o tej książce bardzo dużo dobrego. Myślę, że i mi mogłaby się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego gatunku, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że dzięki tobie przemogłam się i teraz czytam książki tego typu namiętnie. Z chęcią więc zapoznam się i z tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję za miłe słowa, wiele dla mnie znaczy promowanie czytelnictwa, w różnych gatunkach. Powodzenia w satysfakcjonujących przygodach z książkami. :)

      Usuń
  15. Brzmi intrygująco, bardzo lubię czytać Twoje recenzje, bo nie siedzę w thrillerach i kryminałach, ale chętnie od czasu do czasu po nie sięgam i lubię od razu trafiać na dobre :)

    OdpowiedzUsuń