PIOTR BORLIK
AGATA STEC I ARTUR KAMIŃSKI tom 2
„Na zawsze już pozostaniesz zwierzyną w krainie drapieżników.”
Książka oparta na intrygującej fabule, jednak wolałabym więcej niewiadomych i fałszywych tropów. Przyjemnie się czyta, ale kryminałowi brakuje napięcia i dreszczyku emocji. Tym niemniej ciekawie zaprezentowany scenariusz zdarzeń, atrakcyjne opisy scen, harmonijnie zrównoważona makabra. Niezbyt skomplikowane zagadki detektywistyczne, jednak ujmują specyficzną atmosferą osobliwego kaszubskiego miasteczka, zaś psychologiczne aspekty udanie ubarwiają historię. Plusem są atrakcyjne pomysły na postaci, chociaż niekiedy brakuje spójności w postawach. Kluczowa bohaterka wciąż działa pod wpływem impulsu, cechuje się mocno rozbudowaną intuicją, ale dość niskim poziomem kojarzenia faktów, a przy tym zbyt chętnie rozdawanym zaufaniem i potocznie mówiąc długim językiem. Natomiast jej brat skrywa wiele sekretów, obraca się wokół dobra i zła. Naprawdę zadziwia, że Agata tak mocno liczy się z obecnością tego mężczyzny w swoim życiu. Zgrzytają drobne niekonsekwencje w opisie zdarzeń czy zachowaniu bohaterów, brakuje realizmu, zwłaszcza podczas porwania, pożaru i przesłuchań. Psuje to przekonujący odbiór podwalin i następstw zdarzeń, ale przy przymkniętym oku nie burzy płynnego odbioru powieści.
Porwanie komisarz Agaty Stec kończy się śmiercią sprawcy i odkryciem koszmarnego miejsca zbrodni. Cudem udaje się uratować jedną z ofiar, niestety dla drugiej kobiety pomoc przyszła za późno. Śledztwo zostaje szybko zamknięte, ponieważ wydaje się, że interpretacja dowodów jest wystarczająca, aby to zrobić. Jednak Agata wie, że nie tak powinno się wszystko odbywać. W ramach urlopu przyjeżdża do Czarnowa i rozpoczyna prywatne śledztwo. Zaskakuje ją mnogość sekretów skrywanych przez mieszkańców wsi, oraz problemów, z jakimi musi się zmierzyć. Wita lawina kłamstw, matactw i manipulacji. Początkowo wydaje się, że szef policji w Czarnowie nie do końca jest sobą, ale to mylne wrażenie. Autor konsekwencje trzyma się wytycznych osobowości postaci i zachowań w określonych okolicznościach. Z kolei potencjał drzemiący w Jacku Biernacie nie zostaje w pełni wykorzystany dla uatrakcyjnienia opowieści. Czy Stec wychodzi obronną ręką i dociera do prawdy? Zerknij na inne powieści Piotra Borlika przedstawione na Bookendorfinie („Zapłacz dla mnie”, „Incydent”, z tej serii "Baltica", „Boska proporcja”).
3.5/6 – w wolnym czasie
kryminał, 448 stron, premiera 10.08.2023
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Miga mi ten autor w bookmediach, ale jeszcze nie czytałam żadnej jego książki. Może kiedyś się skuszę. Asia z Pisane z uśmiechem
OdpowiedzUsuńszkoda że niekonsekwencje w fabule są tak rażące...
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest to książka, która niekoniecznie mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńChyba nie będę miała jej na uwadze, bo wiem, że autor tworzy ciekawsze książki.
OdpowiedzUsuńKupiłam ją do biblioteki i nie mogę doczekać się, aż się za nią zabiorę
OdpowiedzUsuńNie znam książek tego autora, ale opis wydaje mi się interesujący. Lubię kryminały.
OdpowiedzUsuńoj szkoda że w książce znajdują się takie niuanse które nie do końca są realistyczne
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z książkami tego autora i mimo, że ogólnie książka wydaje się ciekawa, to nie do końca do mnie ona przemawia.
OdpowiedzUsuń