piątek, 29 września 2023

SZPITAL FILOMENY

GRAHAM MASTERTON

„Kiedyś, dawno, dawno temu, wszystkie kości potrafiły tańczyć.”

Horror całkowicie w stylu Grahama Mastertona, mistrz konsekwentnie trzyma się obranej drogi straszenia czytelnika, nawiązuje do zbliżonych motywów irracjonalności, a przy tym zapewnia przyjazny obrazowy styl narracji. Inną kwestią jest poziom napięcia, dla mniej wprawionych odbiorców w tym gatunku powieść wydaje się mocna, zaś dla osób pochłaniających więcej horrorów nie brzmi zatrważająco. Jednak lubię wchodzić w mroczną kreatywność autora, wiem, czego się spodziewać, w jakim tempie prowadzona będzie akcja, nawet jeśli udaje mi się przewidzieć wydźwięk przygody, to i tak intrygująco się bawię.

Opuszczony stary wojskowy szpital skrywa okrutne i bolesne tajemnice. Zaniedbany zarośnięty ogród nadaje mu ponurej aury. Ale to ma się zmienić. Lilian Chesterfield, pracownica firmy deweloperskiej, odpowiada za uczynienie z zabytkowego jakobińskiego budynku luksusowego domu spokojnej starości. Trwają przygotowania do opracowania planu nadania nowego życia dawnej siedzibie rodu Carverów. Jak tylko mierniczy przystępuje do pracy, w ogromnym obiekcie zaczyna się rozprzestrzeniać dziwna upiorna atmosfera, dochodzi do incydentów, którym brak racjonalnego wytłumaczenia, zaciska się pułapka cierpienia i bólu. Wszystko poprzedza rozdzierający i pełen udręki krzyk. Masterton nie oszczędza postaci, pakuje w niebezpieczne sytuacje, a właściwie, bohaterowie niejako sami pchają się w sytuacje bez wyjścia. Za sprawą takich zachowań w połowie powieści odczuwa się lekki przesyt horrorem, tym bardziej, że następuje ciąg pozbawionych logicznych podstaw działań postaci, ale przy tego typu koszmarach i makabrach to warunek niemal konieczny. Pod koniec znów robi się zaskakująco, zaś finalna odsłona dostarcza sporo emocji, trzeba przyznać, że folklor afgański prezentuje ciekawy koloryt. 

Zapraszam po wrażenia ze spotkania z serią o detektyw Katie Maguire ("Uznani za zmarłych", "Siostry krwi", "Pogrzebani", "Martwi za życia", "Martwe tańczące dziewczynki", "Świst umarłych", "Żebrząc o śmierć", "Do ostatniej kropli krwi", "Czerwone światło hańby"), cyklem przygód jasnowidza Harriego Erskine ("Manitou", "Zemsta Manitou", "Duch zagłady", "Krew Manitou", "Armagedon", "Infekcja"), zakręconym thriller kryminalnym "Wirus", ciekawie drażniącymi wyobraźnię horrorami "Dżinn" i "Dzieci zapomniane przez Boga", postapokaliptyczną sensacją "Susza", metafizyczną historią osobliwych zdarzeń "Dom stu szeptów", ekscytującym "Ikonem", pełnymi horroru "Ludźmi cienia", "Szkarłatną wdową", "Sabatem czarownic", "Potomkiem", krótkimi formami literackimi na "Festiwal strachu", opowiadaniami Mastertona z "Upiornych świąt".

4/6 – warto przeczytać
horror, 384 strony, premiera 06.09.2023 (2022), tłumaczenie Małgorzata Stefaniuk
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

9 komentarzy:

  1. Nie czytała jeszcze nic Grahama Mastertona, ale mam jego książki na oku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że ten tytuł przyciągnął moją uwagę, lubię książki, które trzymają w napięciu, a ten pisarz ma talent do ich tworzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda że nie do końca ta ksiązka jest taka jak powinna, ale ja lubię horrory i chętnie bym przecztała
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że miłośnicy twórczości autora skuszą się na zapoznanie się też z tą publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na ogół nie czytam horrorów, ale akurat fabuła tej książki na tyle mnie zaintrygowała, że jestem w stanie dla niej zrobić wyjątek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Horrorów nie czytam bo moja wyobraźnia wtedy szaleje, a gdy ciemno to tym bardziej przeżywam to co czytam

    Anszpi

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie raczej nie będę miała czasu na zapoznanie się z tą lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie czytałam żadnego horroru. Jakoś nie miałam do nich głowy, ale od pewnego czasu właśnie zastanawiam się nad tą ksiązką.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesienią lubię sięgać po horrory, jakoś klimat mi pasuje do takich tekstów

    OdpowiedzUsuń