"Dobry detektyw musi posiadać umiejętność wyciągania wniosków na podstawie śladów, wykorzystując jedynie logikę i rozum."
Bardzo
ciekawie, ze świetnym humorem, nieco przekornie i zadziornie napisana
powieść. Mam wrażenie, że autor doskonale bawił się podczas jej
powstawania, dzięki temu otrzymaliśmy interesującą propozycję czytelniczą. Natychmiast wyczuwamy w niej ładunek dobrej literackiej
pomysłowości, sympatii wobec przedstawianych postaci i żartobliwego
drażnienia się z czytelnikiem. Jô Soares przywołuje jako głównego
bohatera kultową postać Sherlocka Holmesa, próbującego zmierzyć się z niezwykle przebiegłym i sprytnym mordercą. Angielski detektyw pokazuje
się nam z innej strony niż dotąd go znaliśmy, potrafi mocno zaskoczyć zachowaniem, poziomem intelektualnych zdolności, sposobem patrzenia na
świat i ludzi, ale również w pewien sposób utwierdzić nas w swojej
ekscentryczności, umiejętności gry na skrzypcach, znajomości boksu czy
skłonności do nałogów. Nie wszystko układa się po myśli Holmesa, wiele
spraw wymyka mu się z rąk, zdaje się zawodzić logika i dedukcja, a
do tego bardzo skutecznie zostaje wciągnięty w niespodziewany wir
silnego uczucia.
Fabuła dopracowana w każdym szczególe, widać,
że autor konsekwentnie podąża za sprecyzowanym zamysłem intrygującej historii,
prowokującym dystansem do śmiertelnie poważnego traktowania wizerunku
znanego detektywa, dopracowaną koncepcją wprowadzania kolejnych postaci,
wydarzeń, sprytnie podsuwanych czytelnikowi fałszywych przypuszczeń i
wniosków. Wciągająca narracja powoduje, że z dużym zaciekawieniem
śledzimy bieg zdarzeń, do końca nie potrafimy odgadnąć tożsamości
mordercy, a zakończenie mocno zaskakuje. Przyznam, że bardzo mi ono odpowiadało, wspaniale podkreśliło kryminalny pazur pisarza i
ciekawą interpretację książki. Wyśmienicie spędziłam czas w towarzystwie tej powieści, przekonały wyraziste postaci, zabawne sytuacje i powiązania wątków, uśmiechałam się w odpowiedzi na zaczepne potraktowanie Sherlocka Holmesa. A do tego,
miałam okazję przenieść się do Brazylii końca dziewiętnastego wieku,
schyłku cesarstwa i niewolnictwa. Z łatwością odnalazłam się w atmosferze tamtych czasów, podobały mi się nadające specyficzny klimat interesujące opisy realiów życia,
społecznych uwarunkowań, artystycznej sfery, kultury, a także przyrody, miejsc,
zwyczajów, rytuałów, kuchni i ubioru.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna
Data premiery: 12.04.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)
Ostatnio niestety brakuje mi czasu na porządną literaturę (starcza mi go jedynie na przeglądanie przewodników ;)), dlatego takie polecenia są jak najbardziej w cenie! Gdy tylko będę miała chwilę, to na pewno sięgnę to egzemplarz tej książki.
OdpowiedzUsuńŁapanie takich wolnych i spokojnych chwil na czytanie też ma swój urok, to niecierpliwe wyczekiwanie przez cały dzień na spotkanie z książką. :)
UsuńPostać Sherlocka zawsze wzbogaca powieść, jeżeli dobrze oddana jest psychologiczna złożoność postaci. W połączeniu z Brazylią i to wiekową...intrugująco brzmi.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawą historię nam autor zaproponował, spodobał mi się ten pomysł na głównego bohatera, zwłaszcza w takim ujęciu. :)
UsuńPrzyznam, że nie słyszałam jeszcze o tej książce. Bardzo ciekawie ją opisałaś i nabrałam na nią ochoty pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzewrotnie, żartobliwie, tak z przymrużeniem oka. Świetnie się czyta, zdecydowanie polecam. :) Sympatycznego zaczytania. :)
UsuńLubie powiesci detyktywistyczne, a jeszcze z nutka humour to juz w ogole. Dodaje do listy ksiazek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz takie połączenia, to przed Tobą satysfakcjonująca przygoda czytelnicza. :)
UsuńBrazylijskie klimaty.. może przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńSzybko dajemy się wciągnąć fabułę, bardzo dobrze się czytania, miłe wrażenia czytelnicze. :)
UsuńO, jak Brazylia, to chętnie przeczytam. Ciekawe, czy w książce opisane są jakieś miejsca, które odwiedziliśmy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przyznam, że przy pozostałych dwóch książkach z tej serii brazylijskiej literatury sięgałam po mapę i wyszukiwałam zdjęć w necie, tak aby jeszcze mocniej wczuć się w klimat powieści. :)
UsuńTo jedyna książka z wydanych do tej pory w serii brazylijskiej, która mnie nie zachęciła. Być może chodzi o wykorzystanie motywu kryminalnego, a może o Holmesa eksploatowanego na wszelkie możliwe sposoby. Na razie Brazylia to dla mnie literatura piękna:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ta książka zupełnie odbiega klimatem od pozostałych dwóch propozycji czytelniczych tej serii, jednak mnie bardzo się spodobała, może dlatego, że od razu załapałam tę nić czytelniczą z autorem, zaskoczył mnie spojrzeniem na głównego bohatera, ewidentnie coś zadziałało i miałam przyjemność z czytania. :)
UsuńUwielbiam <3 chociaż nie czytana, to ten gatunek podbił moje serce! ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do sięgnięcia po książkę i oczywiście czekam na Twoje wrażenia po jej przeczytaniu. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńOoo, coś w moim guście! Chętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńBrzmi bardzo intrygująco - chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra powieść, chętnie się w nią wczytywałam. :)
UsuńBaker Street momentalnie kojarzy mi się z nazwą starej stacji londyńskiego metra, ale widzę, że to lektura naprawdę warta uwagi. Cieszy mnie tak dopracowana fabuła :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAutor ciekawie sięga po takie małe, ale symboliczne znaczenia. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńOstatnio mam strasznie mało czasu na czytanie, niestety. Ale książkę sobie zapiszę, może uda mi się kiedyś przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;)
Niestety, czasu nie da się w nieskończoność rozciągać, ale książka jak najlepszy przyjaciel cierpliwie poczeka na spotkanie z czytelnikiem. :)
UsuńCzuję, że warto się w to wgryzc choćby dla samego Sherlocka:)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jeśli w tak żartobliwym ujęciu. :) Przyjemnego zaczytania! :)
Usuńchociaż bardzo zachęcasz, mnie jednak ta książka zupełnie do siebie nie przekonała
OdpowiedzUsuń