czwartek, 12 maja 2016

XANGÔ Z BAKER STREET Jô Soares 127/2016

"Dobry detektyw musi posiadać umiejętność wyciągania wniosków na podstawie śladów, wykorzystując jedynie logikę i rozum."

Bardzo ciekawie, ze świetnym humorem, nieco przekornie i zadziornie napisana powieść. Mam wrażenie, że autor doskonale bawił się podczas jej powstawania, dzięki temu otrzymaliśmy interesującą propozycję czytelniczą. Natychmiast wyczuwamy w niej ładunek dobrej literackiej pomysłowości, sympatii wobec przedstawianych postaci i żartobliwego drażnienia się z czytelnikiem. Jô Soares przywołuje jako głównego bohatera kultową postać Sherlocka Holmesa, próbującego zmierzyć się z niezwykle przebiegłym i sprytnym mordercą. Angielski detektyw pokazuje się nam z innej strony niż dotąd go znaliśmy, potrafi mocno zaskoczyć zachowaniem, poziomem intelektualnych zdolności, sposobem patrzenia na świat i ludzi, ale również w pewien sposób utwierdzić nas w swojej ekscentryczności, umiejętności gry na skrzypcach, znajomości boksu czy skłonności do nałogów. Nie wszystko układa się po myśli Holmesa, wiele spraw wymyka mu się z rąk, zdaje się zawodzić logika i dedukcja, a do tego bardzo skutecznie zostaje wciągnięty w niespodziewany wir silnego uczucia.

Fabuła dopracowana w każdym szczególe, widać, że autor konsekwentnie podąża za sprecyzowanym zamysłem intrygującej historii, prowokującym dystansem do śmiertelnie poważnego traktowania wizerunku znanego detektywa, dopracowaną koncepcją wprowadzania kolejnych postaci, wydarzeń, sprytnie podsuwanych czytelnikowi fałszywych przypuszczeń i wniosków. Wciągająca narracja powoduje, że z dużym zaciekawieniem śledzimy bieg zdarzeń, do końca nie potrafimy odgadnąć tożsamości mordercy, a zakończenie mocno zaskakuje. Przyznam, że bardzo mi ono odpowiadało, wspaniale podkreśliło kryminalny pazur pisarza i ciekawą interpretację książki. Wyśmienicie spędziłam czas w towarzystwie tej powieści, przekonały wyraziste postaci, zabawne sytuacje i powiązania wątków, uśmiechałam się w odpowiedzi na zaczepne potraktowanie Sherlocka Holmesa. A do tego, miałam okazję przenieść się do Brazylii końca dziewiętnastego wieku, schyłku cesarstwa i niewolnictwa. Z łatwością odnalazłam się w atmosferze tamtych czasów, podobały mi się nadające specyficzny klimat interesujące opisy realiów życia, społecznych uwarunkowań, artystycznej sfery, kultury, a także przyrody, miejsc, zwyczajów, rytuałów, kuchni i ubioru.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna

Data premiery: 12.04.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)

27 komentarzy:

  1. Ostatnio niestety brakuje mi czasu na porządną literaturę (starcza mi go jedynie na przeglądanie przewodników ;)), dlatego takie polecenia są jak najbardziej w cenie! Gdy tylko będę miała chwilę, to na pewno sięgnę to egzemplarz tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łapanie takich wolnych i spokojnych chwil na czytanie też ma swój urok, to niecierpliwe wyczekiwanie przez cały dzień na spotkanie z książką. :)

      Usuń
  2. Postać Sherlocka zawsze wzbogaca powieść, jeżeli dobrze oddana jest psychologiczna złożoność postaci. W połączeniu z Brazylią i to wiekową...intrugująco brzmi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawą historię nam autor zaproponował, spodobał mi się ten pomysł na głównego bohatera, zwłaszcza w takim ujęciu. :)

      Usuń
  3. Przyznam, że nie słyszałam jeszcze o tej książce. Bardzo ciekawie ją opisałaś i nabrałam na nią ochoty pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przewrotnie, żartobliwie, tak z przymrużeniem oka. Świetnie się czyta, zdecydowanie polecam. :) Sympatycznego zaczytania. :)

      Usuń
  4. Lubie powiesci detyktywistyczne, a jeszcze z nutka humour to juz w ogole. Dodaje do listy ksiazek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz takie połączenia, to przed Tobą satysfakcjonująca przygoda czytelnicza. :)

      Usuń
  5. Brazylijskie klimaty.. może przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko dajemy się wciągnąć fabułę, bardzo dobrze się czytania, miłe wrażenia czytelnicze. :)

      Usuń
  6. O, jak Brazylia, to chętnie przeczytam. Ciekawe, czy w książce opisane są jakieś miejsca, które odwiedziliśmy :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że przy pozostałych dwóch książkach z tej serii brazylijskiej literatury sięgałam po mapę i wyszukiwałam zdjęć w necie, tak aby jeszcze mocniej wczuć się w klimat powieści. :)

      Usuń
  7. To jedyna książka z wydanych do tej pory w serii brazylijskiej, która mnie nie zachęciła. Być może chodzi o wykorzystanie motywu kryminalnego, a może o Holmesa eksploatowanego na wszelkie możliwe sposoby. Na razie Brazylia to dla mnie literatura piękna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, ta książka zupełnie odbiega klimatem od pozostałych dwóch propozycji czytelniczych tej serii, jednak mnie bardzo się spodobała, może dlatego, że od razu załapałam tę nić czytelniczą z autorem, zaskoczył mnie spojrzeniem na głównego bohatera, ewidentnie coś zadziałało i miałam przyjemność z czytania. :)

      Usuń
  8. Uwielbiam <3 chociaż nie czytana, to ten gatunek podbił moje serce! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do sięgnięcia po książkę i oczywiście czekam na Twoje wrażenia po jej przeczytaniu. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  9. Ooo, coś w moim guście! Chętnie bym przeczytała!

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi bardzo intrygująco - chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra powieść, chętnie się w nią wczytywałam. :)

      Usuń
  11. Baker Street momentalnie kojarzy mi się z nazwą starej stacji londyńskiego metra, ale widzę, że to lektura naprawdę warta uwagi. Cieszy mnie tak dopracowana fabuła :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor ciekawie sięga po takie małe, ale symboliczne znaczenia. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  12. Ostatnio mam strasznie mało czasu na czytanie, niestety. Ale książkę sobie zapiszę, może uda mi się kiedyś przeczytać :)
    Pozdrawiam serdecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, czasu nie da się w nieskończoność rozciągać, ale książka jak najlepszy przyjaciel cierpliwie poczeka na spotkanie z czytelnikiem. :)

      Usuń
  13. Czuję, że warto się w to wgryzc choćby dla samego Sherlocka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza jeśli w tak żartobliwym ujęciu. :) Przyjemnego zaczytania! :)

      Usuń
  14. chociaż bardzo zachęcasz, mnie jednak ta książka zupełnie do siebie nie przekonała

    OdpowiedzUsuń