wtorek, 18 lipca 2017

CO ZDARZYŁO SIĘ W LAKE FALLS Artur K. Dormann

"Jeśli jest choć jedna szansa na miliard, trzeba ją wykorzystać, bo najgorszy jest grzech zaniechania."

Lekka powieść na wakacyjne zaczytanie, fabuła oparta na ciekawej mieszance gatunków, przyciągająca uwagę różnorodność wątków, sporo rozmaitych postaci, pomysłowy scenariusz zdarzeń. Jednak wszystko pojawia się w przeciętnej odsłonie, nie wprowadza niczego indywidualnego, nieszablonowego, czujemy odtwórczy charakter książki. Liczyłam na większe napięcie, trzymanie w niepewności, powiew grozy, w końcu to historia o frapujących wampirach, owianych tajemnicami i dawnymi wierzeniami ludowymi. Zawiodłam się również na wyrazistości kluczowych bohaterów, trudno było nawiązać z nimi nić porozumienia, ich zachowania i postawy nie przekonały mnie, odziani w stereotypowe i przeciętne cechy, jednocześnie oderwani od rzeczywistości i mało wpasowujący się w intrygujący świat powieści.

Nie jest to zła przygoda czytelnicza, wiele się w niej dzieje, momentami potrafi zaskoczyć. Po prostu, decydując się na jej odbycie trzeba mieć świadomość mniejszej intensywności przeżyć. Nie odradzam, bo książka pomimo braku ostrego pazura pisarskiego, prowadzona jest barwną narracją, potrafi w przyjemny sposób zapełnić czas, choćby w deszczowy wieczór. Skierowana bardziej do młodzieży niż dorosłego czytelnika, do amatorów delikatnych elementów grozy, miłośników niewymagających nut obyczajowych, entuzjastów opowieści o zagadkowych nocnych łowcach, wykazujących ludzkie emocje aniołach ciemności, mrocznych historiach ukrytych przed okiem zwykłych śmiertelników. I chociaż finalna odsłona powieści skorzystałaby na większym rozbudowaniu, to jednak broni się ciekawym zamysłem, wpasowuje się w klimat zagadkowości.

Vic, wraz z kilkuletnią córką, ucieka od psychopatycznego partnera, nieudanego małżeństwa i koszmarnego rozwodu. Pozostawia za sobą bolesną przeszłość, usilnie wymazuje z pamięci złe wspomnienia, daje życiu szansę na nowy szczęśliwy początek. Przeprowadza się do Lake Falls, mieściny chętnie odwiedzanej przez letników, przyciąganych przez wędkarskie wyczyny, zimą zaś zamieszkanej przez nieliczną, cichą i zamkniętą społeczność. Kupuje wymarzony dom, umiejscowiony w pięknym krajobrazie, zielonej dolinie otoczonej wzgórzami, z widokiem na czyste jezioro i cudne wodospady. Kobieta powoli odzyskuje równowagę, sens i radość życia, satysfakcję z wykonywanej pracy miejscowego lekarza. Kiedy wszystko zaczyna się pomyślnie układać, spada na nią druzgocąca informacja o śmiertelnej chorobie córki. Wówczas tajemniczy mężczyzna proponuje zrozpaczonej matce pomoc w uzdrowieniu córki, jednakże obwarowaną osobliwą i niebezpieczną umową. Jakie intencje kryją się za postawą obcego? Jaką cenę przyjdzie zapłacić za ryzykowną przysługę? Czy uda się uratować dziewczynkę?

3.5/6 - w wolnym czasie
fantastyka, 400 stron, premiera 21.06.2017 (2012)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Lemoniada.pl :)

52 komentarze:

  1. CHętnie przeczytam, lubię takie mieszanki gatunkowe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi dość interesująco, rzeczywiście takie wakacyjne czytadło :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi dość zachęcająco :) ostatnio mam power do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba go wykorzystywać, przyjemne zaczytanie zawsze mile widziane. :)

      Usuń
  4. O rany, jaka historia! Chętnie dowiem się, co było dalej 🙂

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja własnie nie przepadam ani za literaturą młodzieżową, ani za fantastyką :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię po nie sięgać, tym bardziej, że młodzież w domu i jest później o czym dyskutować. :)

      Usuń
  6. "Jeśli jest choć jedna szansa na miliard, trzeba ją wykorzystać, bo najgorszy jest grzech zaniechania." zapisuję do moich ulubionych cytatów - świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Liczyłam na bardziej pozytywną ocenę, ponieważ sporo dobrego o tej książce słyszałam i nastawiłam się, że to ciekawa i dobra powieść. Ale nie zniechęcam się, może mnie spodoba się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem coś, co nie do końca nam podejdzie, w innym wywoła ciekawe wrażenia, dlatego najlepiej samemu sprawdzić. :)

      Usuń
  8. Brzmi naprawdę interesująco, szczególnie zaintrygowały mnie ostatnie zdania. Chyba moja ciekawość nie da za wygraną i sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Spora mieszanka jak na jedną książkę. Z samej fabuły wynikałaby ciekawie ale jak piszesz w recenzji, o tym że nie jest porywająca to nie chcę na nią tracić czasu i się przy niej męczyć. Obecnie czytam taką, która po opisie super się zapowiadała, a czytać jej się nie da taka nudna i źle napisana :( Ale jest krótka więc mam zamiar się przemeczyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę czyta się szybko, wiele ciekawych elementów, a jednak nie do końca udała się ta przygoda czytelnicza. :)

      Usuń
  10. ''Grzech zaniechania'' przypomina mi fragment piosenki GF. Myślę, że całkiem pasowałaby tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  11. okładka jest super! bardzo mi się podoba. nie mniej jednak sam opis sprawia, że chętnie po nią sięgnę ale nie teraz - najpierw muszę dorwać jakąś powieść historyczną - tego mi teraz trzeba. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko w swoim czasie, czytamy to, co w danym momencie najbardziej potrzebujemy. :)

      Usuń
  12. Wspominasz o braku pisarskiego pazura, więc już rodzą się we mnie pewne obawy... Może nie jest to kiepska historia, ale skoro dostrzegłaś w niej wady, raczej będę musiała sobie odpuścić. Zarzucona wieloma powieściami muszę dokonywać selekcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka nie jest zła, przyjemnie się ją czyta, po prostu liczyłam na coś więcej. :)

      Usuń
  13. Brzmi ciekawie, ale tak naprawdę zupełnie nie czuję się przekonana. Słyszałam, że to nowa, poprawiona wersja, a z tego, co piszesz wynika, że dalej są duże braki. Chyba jednak sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie córka bardzo lubi takie klimaty, dlatego chętnie i ja się w nie zanurzyłam. :)

      Usuń
  14. Ostateczna ocena niezbyt wysoka ale cytat mnie urzekł - spróbuję zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  15. O jedna z Pani gorszych ocen. Trzeba zapamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak właśnie bywa, że mniej wczuwam się w książkę. :)

      Usuń
  16. Ostatnio często trafiałam na takie "przeciętne" książki, dlatego teraz dozuję sobie tylko te mocne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalna trendy, wiele zależy też od naszego nastroju. :)

      Usuń
  17. Szkoda, że nie został wykorzystany potencjał ;( Ale chyba szkoda tego "wolnego czasu" jak piszesz na czterysta takich sobie stron.
    /Pozdrawiam,
    Szufladopółka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie było szkoda, zawsze to przygoda czytelnicza, jak córka już zapozna się z książką, będziemy miały kolejny temat do literackich dyskusji. :)

      Usuń
  18. Lubię tego typu fabułę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie słyszałam nic o tej książce. Fabuła wydaje się być bardzo ciekawa, ale trzeba lubić takie klimaty. Myślę, że na odstresowanie będzie świetną. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekkie zaczytanie, z dreszczykiem, poruszające wyobraźnię, pomysł na wakacyjną przygodę z książką. :)

      Usuń
  20. Zainteresowała mnie jakiś czas temu ta książka, ale jak czytam, że jednak lepiej się nie nastawiać na coś super, to chyba jednak odpuszczę. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo zależy też od naszego nastroju. :) Często takich właśnie lżejszych książek poszukujemy. :)

      Usuń
  21. Opis książki brzmi frapująco, szkoda tylko że nie czuć w powieści nic, co by się zaskoczyło...

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny cytat wybrałaś, a książka wygląda mi na taką, przy której nie trzeba zbyt wiele myśleć, taka po prostu do poczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekkie i szybkie zaczytanie, z lekkim dreszczykiem i napięciem. :)

      Usuń
  23. Książka mnie zaintrygowała, ale sama nie wiem, czy sięgnąć po nią, skoro nie zyskała aż tak bardzo Twojego uznania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca mnie do siebie przekonała, choć płynnie się mi ją czytało. :)

      Usuń