sobota, 15 lipca 2017

TO, CO NAS DZIELI Anna McPartlin

"Gdybym wiedziała, że wkrótce mam opuścić tę planetę, 
czy zrobiłabym wszystko inaczej?"

Bardzo spodobała mi się poprzednia powieść autorki "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu", wzruszająco przemawiała, głęboko wstrząsała, nakłaniała do refleksji. Dlatego z zainteresowaniem sięgnęłam po "To, co nas dzieli", licząc na równie trafioną i udaną przygodę z książką. Owszem, było emocjonująco i intrygująco, ale już mniej intensywnie niż wcześniej. Postawy bohaterów nie brzmiały przekonująco, miałam wrażenie silnego przejaskrawienia ich zachowań. Jestem przekonana, że gdyby autorka zwróciła większą uwagę na dopracowanie sylwetek postaci, zyskałyby one na wiarygodności, zrozumieniu, sympatii i przywiązaniu czytelnika. Jednak to, co dla mnie dopominało się o większą głębię psychologiczną i subtelność w przekazie, dla innych czytelników może okazać się barwną wyrazistością, lubianą bezpośredniością i cenioną niewymuszonością.

Mimo wskazanego zastrzeżenia, powieść czyta się z zaangażowaniem, sporo w niej umiejętnie podkręcanego napięcia charakterystycznego dla thrillerów, trzymania w niepewności odnośnie losów bohaterów, wciągania w odkrywanie tajemnic sprzed dwudziestu lat, które znacząco naznaczyły bieg życia głównych postaci. Ciekawym zabiegiem narracji okazało się wplatanie listów z przeszłości we współcześnie dziejącą się akcję. Autorce wyśmienicie udało się ukazać, jak zmieniła się mentalność i sposób patrzenia na świat bohaterek, jak dojrzały wzbogacone doświadczeniami życiowymi, a także jaki kontrast powstał między ich marzeniami a faktycznymi osiągnięciami. Jednocześnie widzimy, że główny trzon osobowości człowieka charakteryzują cechy, które mimo upływu lat pozostają trwałe. Bo czyż można się tak naprawdę wewnętrznie przeobrazić, stać się kimś innym? A może to jedynie gra pozorów, przyjętej fasady, aby oddzielić myśli od niepowodzeń w życiu osobistym? Jak choćby ucieczka w perfekcjonizm, syndrom dążenia do doskonałości, aby otrzymać potwierdzenie własnej wartości w innym obszarze życia.

Każdy z nas popełnia błędy, jedne o mniejszej wadze, inne rzutują na przebieg całego życia. Czasem los uśmiecha się i pozwala na ich korektę, warto wówczas zwrócić uwagę na stworzoną szansę, postarać się naprawić wyrządzone sobie lub innym krzywdy, dobrymi czynami zatrzeć bolesne wspomnienia bliskich, odszukać porozumienie z odsuniętymi w niepamięć dawnymi przyjaciółmi, czy znaleźć miłosny lek na dojmującą samotność. Właśnie przed takimi wyzwaniami stoją Eve Hayes i Lily Brennan, główne bohaterki powieści, kiedyś nierozłączne przyjaciółki, a dziś nawet nie rozmawiają ze sobą, odległe i niedostępne, bo sekretne wydarzenie zniszczyło serdeczne relacje. Oczywiście, można zastanawiać się, na ile prawdziwa była przyjaźń, skoro kobiety dały się rozdzielić? Albo co takiego złego wkroczyło między dwie bliskie osoby? Czy uda się im odbudować zniszczoną przyjaźń? Jakie dramatyczne wydarzenia staną się ich udziałem? Co musiałoby się stać, aby znów mogły sobie zaufać i poczuć wzajemne wsparcie?

Lekkość stylu autorki, plastyczne operowanie słowem, wrażliwość na bolączki duszy człowieka, przemawiają na korzyść powieści. Również pogodne przesłanie, że zawsze trzeba wzmacniać w sobie nadzieję na szczęście, pielęgnować silną wiarę w świadome kształtowanie losu, wykazywać gotowość podjęcia walki z niekoniecznie przychylnym przeznaczeniem, trwać przy marzeniach wbrew niesprzyjającym okolicznościom, najzwyczajniej w świecie zawalczyć o siebie, zwłaszcza maksymalnie wykorzystać pojawiającą się drugą szansę. Przyjemne spotkanie z książką, kilka godzin trzymającej w napięciu, a jednocześnie relaksującej, przygody czytelniczej. Poprzez odbicie w lustrze historii losów innych, można dostrzec nawiązania do obrazu własnego życia.

4/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa, 416 stron, premiera 14.06.2017 (2011)
tłumaczenie Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska. :)

51 komentarzy:

  1. Wygląda na przyjemną lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam twórczości autorki, ale kusi mnie, żeby przeczytać jakąś jej książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim odczuciu, warto sięgnąć po poprzednie książki, bardzo wzruszające zaczytanie. :)

      Usuń
  3. Wstyd się przyznać, ale ostatnio nie czytam wogóle. Chciałabym, ale nie znajduję na to czasu przy 2 małych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy dwójce moich dzieciakach też ledwo znajdywałam czas na czytanie, kilka spokojnych chwile kradzionych w ciągu dnia. :)

      Usuń
  4. Ale ciekawa lektura! Na pewno zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kurcze kolejna fajna książka, ktoś zna sposób na wydłużenie dnia?

    OdpowiedzUsuń
  6. Strzał w dziesiątkę! :) Akurat szukałam takiej książki, po przeczytaniu mocnego thrillera, gdzie ofiarami były małe dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się ciekawa. Z chęcią po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmmm.... Czasami pewne wiadomości zmienić potrafią wszystko

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie chyba niestety byłaby to za poważna powieść, a w tej chwili m ochotę na coś zupełnie innego. Nie mówię jednak nie, może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze intryguje mnie wątek przyjaźni w lekturach, w sumie pojawia się rzadziej niż miłość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślę, przypominam sobie, ale może faktycznie masz rację. :)

      Usuń
  11. Kolejna fajna książka, świetna recenzja. Dzięki tobie moja biblioteczna nieco zwiększyła rozmiary :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam, zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji przeczytać, ale czuję, że spodobałaby mi się.
    Pozdrawiam
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/07/chopak-z-innej-bajki-bierz-i-czytaj.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie słyszałam ani o tej pozycji, ani nawet o tej autorce. Ale muszę przyznać, że czuję się zaintrygowana tą powieścią. Myślę, że mogłaby mi się spodobać i byłaby niezłym oderwaniem od klasyki, którą ciągle czytam na studiach. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem ciekawa co rozdzieliło przyjaciółki, poszukam

    OdpowiedzUsuń
  16. nie czytałam jeszcze żadnej książki Autorki, ale może kiedyś się skuszę! :)

    http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachęciłaś mnie tę recenzją do przeczytania tej książki. Widzę, że to idealna książka na wakacje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wydaje się ciekawa, poza tym nie czytałam jeszcze nic tej autorki, może zacznę właśnie od tej pozycji :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiła mnie. Ostatnio szukam czegoś innego niż poradnik żywienia dzieci albo marketing w internecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem może ta przygoda czytelnicza sympatycznie umili Ci czas. :)

      Usuń
  20. Mam tę powieść w planach. Bardzo mile wspominam "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu".

    OdpowiedzUsuń
  21. hmmm...na pewno warta uwagii ale chyba najpierw sięgnęłabym po tą pierwszą:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziewczyno podziwiam, ja uwielbiam czytać książki, ale ostatnio czasu mi na to brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasu mam pod dostatkiem, a i tak wciąż mnóstwo książek czeka na spotkanie. :)

      Usuń
  23. Na taką książkę czekałam, w końcu coś w 100proc dla mnie, bo porusza mnostwo aspektów psychologicznych. Zapisałam sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też wyczekiwanie na wątki psychologiczne, lubię się w nich zanurzać. :)

      Usuń
  24. Całym sercem pokochałam opowieść Królika i spodziewałam się, że kolejne książki autorki będą równie dobre. Muszę przeczytać i tę, mimo małych zastrzeżeń jakie wskazałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygoda z "Królikiem" jeszcze przede mną, wiele sobie po niej obiecuję. :)

      Usuń