środa, 19 lipca 2017

TAK SOBIE WYOBRAŻAŁAM ŚMIERĆ Johanna Mo

[PREMIEROWO]

"To nie wydarzenia określają człowieka, ale to, co on z nimi zrobi... Zaciska się zęby i idzie się dalej, kiedy człowiekowi jest ciężko, bo ciężko nie będzie zawsze."

Pierwsze spostrzeżenie, jakie nasuwa się po przeczytaniu książki, to uznanie dla jej intensywnego emocjonalnego wydźwięku. Przejmujący wątek utraty dziecka przez rodzica pojawia się z różnych perspektyw i w złożonych obrazach. Ogromna strata, której bólu nic nie jest w stanie złagodzić, przygasić, zagłuszyć, niezwykle trudno jest sobie z nią poradzić. Życie składa się z gąszczu niepasujących kawałków. Bolesne wspomnienia powracają znienacka, dopominają się o uwagę, dotkliwie przenikają każdy aspekt codzienności, skupiają się na tym, co było, nie harmonizują z nadzieją i pogodnym patrzeniem w przyszłość.

Mnóstwo wysiłku kosztuje wyjście ze sfery załamania, przygnębienia, całkowitego zobojętnienia na teraźniejszość, apatii na zewnętrzne bodźce i rezygnacji z pragnień. Niespokojne próby powrotu do normalności, nabrania pewności siebie, znalezienia sensu życia, wyznaczenia nowego kursu, zastąpienia mechanicznych działań pełną aktywnością, obciążone są wieloma porażkami i niepowodzeniami. Jednym udaje się z biegiem czasu przebrnąć przez traumatyczne wydarzenia, inni już nigdy nie będą potrafili pozbierać się, zaznać choćby minimalnego spokoju i ukojenia. Wyrzuty sumienia i poczucie winy zamieniają się w mroczne myśli i ciemne przesłania.

Trzeba przyznać, że autorka z dużą wnikliwością i zrozumieniem przedstawia tę płaszczyznę ludzkiej natury, sugestywnie odmalowując obrazy, angażując czytelnika w poruszającą serce tematykę, rodzica przeżywającego żałobę po śmierci dziecka. Jednakże również zręcznie tworzy intrygę kryminalną, rezygnuje z dynamicznego rytmu prowadzenia fabuły, stawiając nacisk na dbałość o dokładność i szczegółowość dochodzenia do prawdy o morderstwie, a także umiejętnie konstruuje napięcie. Dzięki przekonująco opisywanym etapom śledztwa, czujemy jakbyśmy sami brali w nich udział, idealnie potrafimy odnaleźć się w ich wielotorowości, chętnie poddajemy się grze w snucie przypuszczeń i domysłów.

Helena Mobacke przed rokiem w dramatycznych okolicznościach traci dziewięcioletniego syna. Tragedia doprowadza do rozpadu długoletniego małżeństwa. Odbiła się też na rozwoju obiecująco zapowiadającej się kariery policyjnej. Kobieta postanawia wrócić do pracy, czuje, że może właśnie ona okaże się dla niej zbawieniem, swoistym wentylem bezpieczeństwa, niedopuszczającym do gromadzenia się negatywnych refleksji. Zostaje szefem sztokholmskiej grupy dochodzeniowej wyznaczonej do rozwiązywania zawiłych spraw. Powierzony jej zespół składa się z czterech diametralnie odmiennych osobowościowo osób, dysponujących różnym doświadczeniem zawodowym. Leniwy Herman, bystra Therese, solidny Simon i zadufany w sobie Niklas.

Pierwsza sprawa, z którą przyjdzie się im zmierzyć, pozornie wydaje się prosta. Osiemnastolatek wpada pod pociąg metra, w godzinach szczytu, łatwo zatem można będzie dotrzeć do licznych świadków wydarzenia. Jednak niewiadome zamiast wyjaśniać się, zaczynają w szybkim tempie mnożyć, zaś nowe dramatyczne incydenty niosą w sobie śmiertelne zagrożenie. Rodzi się presja, dodatkowo media rozkręcają wśród mieszkańców Sztokholmu atmosferę histerii i paniki, bazują na niepotwierdzonych informacjach i epatują krzykliwymi nagłówkami newsów. Czy Helenie uda się zapanować nad własnymi emocjami? Odciąć się od osobistej tragedii, nabrać właściwego dystansu do rozgrywających się zdarzeń? Wykazać się profesjonalizmem i efektywnością?

4.5/6 - warto przeczytać
kryminał, 320 stron, premiera 19.07.2017 (2013), tłumaczenie Alicja Rosenau
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio Black. :)

62 komentarze:

  1. Utrata dziecka to trudny temat, ale dobry punkt wyjścia do zbudowania ciekawej fabuły. Póki co nie ciągnie mnie do kryminałów, ale tej książce nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko przychodzi odpowiedni nastrój. U mnie teraz więcej kryminałów i thrillerów. :)

      Usuń
  2. Książka, którą z wielką ciekawością przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Temat utraty dziecka jest emocjonalny ciężki ale jak widać może być idealny dla fabuły, chetnie sięgnę po tę kiążkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, ciekawa książka ale i trudne tematy w niej poruszane.
    Dziękuję za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za smutna jak na mój gust :/

    OdpowiedzUsuń
  6. "z dużą wnikliwością i zrozumieniem przedstawia tę płaszczyznę ludzkiej natury, sugestywnie odmalowując obrazy, angażując czytelnika w poruszającą serce tematykę, rodzica przeżywającego żałobę po śmierci dziecka." - takich autorów zdecydowanie brakuje. Czuje, ze to cos dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wrażenie, a nawet jestem przekonana, że powieść to niezwykle emocjonalna huśtawka. Tematyka nie jest banalna i prosta. Biorę to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam zatem na Twoje wrażenia po przeczytaniu książki. :)

      Usuń
  8. Coraz rzadziej sięgam po kryminały, ale sądzę, że ten mógłby mnie zainteresować. Tematyka, którą porusza nie jest łatwa, więc trzeba odpowiednio się nastawić do takiej książki. Będę miała na uwadze ten tytuł.

    Nie myślałaś o tym, aby justować tekst? Lepiej by się go czytało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię, kiedy oprócz intrygi kryminalnej, dostaję jeszcze dobrą podstawę psychologiczną. :)

      Usuń
  9. Dobra recenzja i na pewno dobra książka ☺

    OdpowiedzUsuń
  10. Ukazanie dramatu przy jednoczesnej, dobrej konstrukcji intrygi to coś, co uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Smutny temat. Podejrzewam, że czytając tę książkę czułabym wręcz fizyczny ból...

    OdpowiedzUsuń
  12. Fabuła brzmi intrygująco, chyba skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. To nie jest książka dla mnie, wałkowanie utraty dziecka na różne sposoby, to dla mnie za ciężkie :/

    OdpowiedzUsuń
  14. oj utrata syna to ogromna tragedia

    OdpowiedzUsuń
  15. O jaki piękny cytat na początku *.*
    Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale nawet mnie zaciekawiła :D Sama fabuła...strata dziecka to ciężki temat, a ja takie książki bardzo lubię czytać. Książki które nie skupiają się na schematycznej miłości :D Jeśli trafi w moje rączki to na pewno przeczytam :D
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie w ten sposób podeszłam, kiedy decydowałam, czy sięgnąć po książkę. :)

      Usuń
  16. Problem utraty dziecka połączony z kryminałem. Może okazać się faktycznie ciekawą propozycją na wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  17. Trudny temat , poruszający. Zawsze po przeczytaniu takich książek przez długi czas dochodzę do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię książki, które po przeczytaniu jeszcze przez jakiś czas wybrzmiewają. :)

      Usuń
  18. Chętnie sięgnę po powieść kryminalną, bo bardzo dawno żadnej nie czytałam. Boję się jednak, że książka osadzona jest w dość mrocznym klimacie. Wolałabym sobie darować w najbliższym czasie przygnębiające lektury.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest przygnębiająca lektura, choć niewątpliwie intensywnymi kolorami odmalowane tło, na pierwszy planie jednak zagadka detektywistyczna. :)

      Usuń
  19. Myślę, że będzie w moim guście. Strata dziecka wzbudza na pewno wiele emocji

    OdpowiedzUsuń
  20. Drobiazgowe śledztwo, interesujące podejście do ludzkiej natury- ja również zwróciłam uwagę na te elementy i doceniłam je w powieści.

    OdpowiedzUsuń
  21. Na moim stosiku. Zapowiada się całkiem przyzwoicie. Twoja recenzja utwierdza mnie w tym przekonaniu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Może być ciekawie- tradycyjnie zapisuję tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Temat trudny, zdecydowanie nie dla mnie, ale recenzja bardzo ciekawie przedstawia wszystkie walory książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię zagłębiać się w takie mroczności i kryminalne zagadki. :)

      Usuń
  24. Brzmi intrygująco, myślę, że może okazać się całkiem ciekawą lekturą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie do siebie przekonała, interesująco spędziłam z nią czas. :)

      Usuń
  25. Hmm, temat bardzo ciekawy, jednak jako całość chyba do mnie nie przemawia. Pewnie i sięgnę po nią, ale nie bedzie ona jakimmś must read

    OdpowiedzUsuń
  26. Strata dziecka to ciężki temat an motyw przewodni, podejrzewam, że lektura przez to też nie jest najłatwiejsza. Nie wiem, czy na chwilę obecną zdecydowałabym się na lekturę tej akurat książki

    OdpowiedzUsuń
  27. Utrata dziecka? Nie na moje nerwy, ale cała reszta- jak najbardziej. Może przerzucę pare kartek i zacznę czytać nie od początku? 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest podane jeszcze w jakich dokładnie okolicznościach główna bohaterka straciła dziecko, wiadomo jedynie, że związane to było z jej pracą w policji.

      Usuń
  28. Brzmi bardzo interesująco. Ostatnio mam dobry czas na kryminały - dopisuję i ten tytuł na swoją listę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Odpowiedzi
    1. Jak przystało na zainteresowanie tym gatunkiem literackim. :)

      Usuń
  30. Książka wydaje się ciekawa, nie zwykłe połączenie kryminału i powieści o stracie, emocjonalnym bólu. Zapiszę sobie tytuł, ale wiem, że teraz potrzebuje lżejszych książek, ale myślę, że jesienią chętne sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko w odpowiednim czasie, najlepiej czytać to, na co w danym momencie mamy ochotę, wówczas zaczytanie staje się bardzo przyjemne i satysfakcjonujące. :)

      Usuń
  31. Chyba nie dla mnie, za dużo wątków, albo psychologia i temat tragedii i rozpadu rodziny, albo kryminał... chociaż dość to nowatorskie... jednak zbyt mocny jest temat utraty dziecka by mógł być tylko punktem wyjścia, tak sądzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego, czego po książce oczekujemy, mnie do siebie przekonała. :)

      Usuń