czwartek, 26 maja 2016

NIEWIDZIALNY Mari Jungstedt 142/2016

INSPEKTOR ANDERS KNUTAS tom 1

"Co wiedziała o ludziach, którzy ją otaczali? Jakie mroczne tajemnice kryły się za zamkniętymi drzwiami ich mieszkań? To morderstwo zniszczyło jej poczucie bezpieczeństwa. Co mogłoby jej je przywrócić?"

Pierwszy tom serii o przygodach szwedzkiego inspektora Andersa Knutasa zapowiada dobrą rozrywkę czytelniczą z kryminalnym pazurem. Powieść czyta się szybko, zgrabnie skonstruowana intryga, ciekawie podana fabuła, przejrzyste, krótkie, ale treściwe rozdziały. Lubię taki pozorny spokój, a jednak pod nim czające się niepewność, niepokój i niebezpieczeństwo. Trudno jest nam przewidzieć prawdopodobne zakończenie książki, wpadamy na kolejne pomysły i przypuszczenia, jednak okazują się one fałszywe i nietrafione. Jako głównego bohatera autorka proponuje nam pięćdziesięcioletniego mężczyznę, nieco już zmęczonego swoją pracą, lecz wciąż z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem wykonującym obowiązki zawodowe. Świetnie, że nie jest to idealna osobowość, lecz taki specyficzny typ lokalnego policjanta, którego często zawodzi intuicja, spostrzegawczość i umiejętność kojarzenia faktów. Konsekwentnie kieruje się on przyjętym systemem życiowych wartości, wykazuje empatią i zrozumieniem ludzkich słabości. Dla kontrastu, bardzo wyróżniająca się i również pozytywna postać energetycznego, przebojowego reportera telewizyjnego, Johana Berga. Często odnosimy wrażenie, że to właśnie przedstawiciel mediów stoi najbliżej odkrywanych prawd i wzajemnych ich powiązań.

W sezonie turystycznym, na wyspie Gotlandia, zostaje zamordowana młoda kobieta, początkowo podejrzenie pada na jej męża, jednak przy obranych założeniach nie wszystkie elementy kryminalnej zagadki do siebie pasują. Z wyjątkiem ostatnich kilkudziesięciu stron, nie mamy dynamicznej akcji, wręcz odwrotnie, śledztwo toczy się powolnym rytmem, brakuje punktów zaczepienia, prawdopodobnych motywów kolejnych morderstw. Zabójca znacząco wyprzedza chaotyczne działania organów ścigania, którym wydaje się brakować pomysłów i z wielkimi obawami wyczekują na jego kolejny ruch. Pomimo wszelkich starań policjanci osiągają martwy punkt, ciężko jest im się z niego wydostać, nie są w stanie określić źródeł tragedii. Narasta presja czasu, wzmaga się strach wśród mieszkańców Gotlandii, przeraża szczególne okrucieństwo, którym wykazuje się sprawca. Co łączy ofiary makabrycznych zabójstw? W jaki sposób ustalić tożsamość mordercy, jeśli niezwykle skutecznie zaciera on wszelkie ślady swoich zbrodni i nie popełnia żadnego błędu? Czy pomimo niesprzyjających warunków i przeciwności uda się rozwikłać to skomplikowane śledztwo? "Niewidzialny" to dobry pomysł na wieczorne zaczytanie, chwilę relaksu z książką w ręku. Ma swój specyficzny klimat, który mnie zaintrygował i wciągnął w swój świat, z zainteresowaniem sięgnę po drugi tom, licząc jednak na nieco większy poziom czytelniczej adrenaliny. Mam jednak świadomość, że to dopiero początek cyklu, będący niejako jego wprowadzeniem, możliwością pierwszych spotkań z kluczowymi postaciami.

4/6 - warto przeczytać
kryminał

Data premiery: 09.09.2010

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona. :)

24 komentarze:

  1. Czytając takie książki z pewnością można się przenieść w inny świat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że dzięki tej serii wiele dowiedziałam się o Gotlandii, nawet się tego nie spodziewając uległam pięknie i historii tej wyspy. :)

      Usuń
  2. Kryminały lubię, więc chętnie i po ten sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biblioteczka zacznie mi się zaraz uginać :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tak długą listę książek do przeczytania i muszę ją poszerzyć. Uwielbiam szwedzkie kryminały, nie wiem jak oni to robią, ale zawsze są super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten specyficzny klimat tak na nas działa. :) U mnie też bardzo długa lista książek do przeczytania, tyle przygód na mnie jeszcze czeka. :)

      Usuń
  5. Kryminały ostatnio są na topie, więc chyba powinnam nadrobić parę tytułów, mimo że nie przepadam za tym gatunkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze lubiłam czytać powieści kryminalne, bez względu na modę, coś mnie do nich ciągnie. :)

      Usuń
  6. Miałam bardzo podobne odczucia po przeczytaniu tej książki:) Liczę, że autorka się rozwinie w kolejnych częściach, ale już pierwszy tom mnie zaintrygował:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tom pierwszy to taka rozgrzewka, debiutanckie szlify pióra, a jednak już potrafią wprowadzić nas w ciekawą atmosferę, zaproponować coś oryginalnego. :)

      Usuń
  7. Książki nie czytałam ale wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się spodobała, zaintrygowała, z przyjemnością sięgnęłam po kolejne tomy. :)

      Usuń
  8. Czytałam jeden kryminał Jungstedt, "Niebezpieczną grę", i pamiętam, że zupełnie mi nie podszedł. Zbyt szybko zorientowałam się o co chodzi. Poza tym styl autorki też nie był najwyższych lotów, więc na opisywaną przez Ciebie pozycję raczej się nie skuszę:)
    Ps widzę, że czytasz "Euforię" - jestem strasznie ciekawa Twoich wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria z każdym tomem coraz bardziej mi się podoba, ma w sobie to coś, na tyle innego, że chętnie się w nią wgryzam. :) "Euforia" <3 Już niedługo recenzja. :)

      Usuń
  9. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po kryminał, ten chyba będzie kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często wpadam w takie okresy kryminalnego zaczytania, później na jakiś czas je pozostawiam, ale znów bardzo chętnie do nich wracam. :)

      Usuń
  10. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po kryminał, ten chyba będzie kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie czytałam kryminałów - zdecydowanie moimi ulubionymi pozycjami są biografie i książki z literatury faktu :) może jednak kiedyś się pokusze! Pozdrawiam, Ola BaBassment

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z kolei przez długi czas uciekałam od biografii, jak to się wszystko zmienia. :)

      Usuń
  12. Czytałam już kilka książek Mari Jungstedt i nie żałuję czasu, który im poświęciłam, bardzo odpowiada mi ten klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też mocno on do siebie przekonuje, z jednej strony spokój i wolna akcja, a potem gwałtowne przyspieszenie. :)

      Usuń