INSPEKTOR ANDERS KNUTAS tom 1
"Co wiedziała o ludziach, którzy ją otaczali? Jakie mroczne tajemnice
kryły się za zamkniętymi drzwiami ich mieszkań? To morderstwo zniszczyło
jej poczucie bezpieczeństwa. Co mogłoby jej je przywrócić?"
Pierwszy
tom serii o przygodach szwedzkiego inspektora Andersa Knutasa zapowiada
dobrą rozrywkę czytelniczą z kryminalnym pazurem. Powieść czyta się
szybko, zgrabnie skonstruowana intryga, ciekawie podana fabuła, przejrzyste, krótkie, ale treściwe rozdziały. Lubię
taki pozorny spokój, a jednak pod nim czające się niepewność, niepokój i niebezpieczeństwo.
Trudno jest nam przewidzieć prawdopodobne zakończenie książki, wpadamy na kolejne pomysły i przypuszczenia, jednak
okazują się one fałszywe i nietrafione. Jako głównego bohatera autorka proponuje nam pięćdziesięcioletniego mężczyznę, nieco już
zmęczonego swoją pracą, lecz wciąż z wielkim
zaangażowaniem i poświęceniem wykonującym obowiązki zawodowe. Świetnie, że nie jest to idealna osobowość, lecz taki specyficzny typ lokalnego policjanta, którego często zawodzi intuicja, spostrzegawczość i umiejętność kojarzenia faktów. Konsekwentnie kieruje się on przyjętym systemem życiowych wartości, wykazuje empatią i zrozumieniem ludzkich słabości. Dla kontrastu, bardzo wyróżniająca się i również pozytywna postać energetycznego, przebojowego reportera telewizyjnego, Johana Berga. Często odnosimy wrażenie, że to właśnie przedstawiciel mediów stoi najbliżej odkrywanych prawd i wzajemnych ich powiązań.
W sezonie turystycznym, na wyspie Gotlandia, zostaje zamordowana młoda kobieta, początkowo podejrzenie pada na jej męża, jednak przy obranych założeniach nie wszystkie elementy kryminalnej zagadki do siebie pasują. Z wyjątkiem
ostatnich kilkudziesięciu stron, nie mamy dynamicznej akcji, wręcz
odwrotnie, śledztwo toczy się powolnym rytmem,
brakuje punktów zaczepienia, prawdopodobnych motywów kolejnych morderstw. Zabójca
znacząco wyprzedza chaotyczne działania organów ścigania, którym wydaje się brakować pomysłów i z wielkimi obawami wyczekują na jego kolejny ruch. Pomimo
wszelkich starań policjanci osiągają martwy punkt, ciężko jest im się z niego wydostać, nie są w stanie określić źródeł tragedii. Narasta presja czasu, wzmaga się strach wśród
mieszkańców Gotlandii, przeraża szczególne okrucieństwo, którym wykazuje
się sprawca. Co łączy ofiary makabrycznych zabójstw? W jaki sposób
ustalić tożsamość mordercy, jeśli niezwykle skutecznie zaciera on wszelkie ślady swoich zbrodni i nie popełnia żadnego błędu? Czy pomimo niesprzyjających warunków i przeciwności uda się rozwikłać to
skomplikowane śledztwo? "Niewidzialny" to dobry pomysł na wieczorne
zaczytanie, chwilę relaksu z książką w ręku. Ma swój specyficzny klimat,
który mnie zaintrygował i wciągnął w swój świat, z zainteresowaniem sięgnę po drugi
tom, licząc jednak na nieco większy poziom czytelniczej adrenaliny. Mam jednak świadomość, że to dopiero początek cyklu, będący niejako jego wprowadzeniem, możliwością pierwszych spotkań z kluczowymi postaciami.
4/6 - warto przeczytać
kryminał
Data premiery: 09.09.2010
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona. :)
Czytając takie książki z pewnością można się przenieść w inny świat!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że dzięki tej serii wiele dowiedziałam się o Gotlandii, nawet się tego nie spodziewając uległam pięknie i historii tej wyspy. :)
UsuńKryminały lubię, więc chętnie i po ten sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująca seria kryminalna. :)
UsuńBiblioteczka zacznie mi się zaraz uginać :(
OdpowiedzUsuńNa książkę zawsze znajdzie się miejsce. ;)
UsuńMam tak długą listę książek do przeczytania i muszę ją poszerzyć. Uwielbiam szwedzkie kryminały, nie wiem jak oni to robią, ale zawsze są super
OdpowiedzUsuńTo ten specyficzny klimat tak na nas działa. :) U mnie też bardzo długa lista książek do przeczytania, tyle przygód na mnie jeszcze czeka. :)
UsuńKryminały ostatnio są na topie, więc chyba powinnam nadrobić parę tytułów, mimo że nie przepadam za tym gatunkiem.
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam czytać powieści kryminalne, bez względu na modę, coś mnie do nich ciągnie. :)
UsuńMiałam bardzo podobne odczucia po przeczytaniu tej książki:) Liczę, że autorka się rozwinie w kolejnych częściach, ale już pierwszy tom mnie zaintrygował:)
OdpowiedzUsuńTom pierwszy to taka rozgrzewka, debiutanckie szlify pióra, a jednak już potrafią wprowadzić nas w ciekawą atmosferę, zaproponować coś oryginalnego. :)
UsuńKsiążki nie czytałam ale wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMnie się spodobała, zaintrygowała, z przyjemnością sięgnęłam po kolejne tomy. :)
UsuńCzytałam jeden kryminał Jungstedt, "Niebezpieczną grę", i pamiętam, że zupełnie mi nie podszedł. Zbyt szybko zorientowałam się o co chodzi. Poza tym styl autorki też nie był najwyższych lotów, więc na opisywaną przez Ciebie pozycję raczej się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńPs widzę, że czytasz "Euforię" - jestem strasznie ciekawa Twoich wrażeń :)
Ta seria z każdym tomem coraz bardziej mi się podoba, ma w sobie to coś, na tyle innego, że chętnie się w nią wgryzam. :) "Euforia" <3 Już niedługo recenzja. :)
UsuńLubię od czasu do czasu sięgnąć po kryminał, ten chyba będzie kolejny ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto wpadam w takie okresy kryminalnego zaczytania, później na jakiś czas je pozostawiam, ale znów bardzo chętnie do nich wracam. :)
UsuńLubię od czasu do czasu sięgnąć po kryminał, ten chyba będzie kolejny ;)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! :)
UsuńNigdy nie czytałam kryminałów - zdecydowanie moimi ulubionymi pozycjami są biografie i książki z literatury faktu :) może jednak kiedyś się pokusze! Pozdrawiam, Ola BaBassment
OdpowiedzUsuńA ja z kolei przez długi czas uciekałam od biografii, jak to się wszystko zmienia. :)
UsuńCzytałam już kilka książek Mari Jungstedt i nie żałuję czasu, który im poświęciłam, bardzo odpowiada mi ten klimat :)
OdpowiedzUsuńMnie też mocno on do siebie przekonuje, z jednej strony spokój i wolna akcja, a potem gwałtowne przyspieszenie. :)
Usuń