[PRZEDPREMIEROWO]
CIAŁO, GENY I MEDYCYNA PRZYSZŁOŚCI
"Czy technologia, którą tworzymy, doprowadzi do naszego upadku?"
Osoby często zaglądające na Bookendorfinę wiedzą, że oprócz thrillerów i kryminałów, pasjonuje
mnie również zaczytywanie się w literaturze faktu, biografiach i szeroko
rozumianej fantastyce. Właśnie między innymi ze względu na pragnienie lepszego zrozumienia powieści napisanych w klimatach tej ostatniej,
chętnie sięgam po popularnonaukowe publikacje, ukazujące stan
współczesnej nauki w różnych dziedzinach, podsuwające fascynujące tropy
przyszłych wizji i zainteresowań ludzkości, która staje u progu nowej
ery, Człowieka 2.0, przechodzącego z futurystycznych wyobrażeń
laboratoryjnych osiągnięć do rzeczywistych rozwiązań.
Wychodzimy poza teorię i wkraczamy w praktyczne zastosowania, dopuszczamy
myśl, że nie tylko zdołamy naprawić uszkodzone ciało i umysł,
przywrócić utracone funkcje organizmu, przeprogramować mózg, ale też zbudować lepszą wersję siebie, odblokować niewykorzystywany dotychczas
potencjał, przekroczyć granice świadomości. Neuronauka, biomechanika,
bionika, inżynieria genetyczna, medycyna regeneracyjna, dojrzewają się w
szybkim tempie, koncentrują się nie jak w poprzednim wieku na skali
makro, lecz mikro, wchodzenia w głąb ludzkiego ciała. Kolejny etap
rozwoju ludzkości, przesunięcie progów niemożliwego, już się dzieje. Natychmiast pojawiają się lęki, obawy,
ostrzeżenia, że przechodzimy przez niedozwolone granice, wkraczamy w obszary etycznych pułapek, zaczynamy niebezpiecznie bawić się w
boga, redefiniujemy człowieczeństwo, podważamy fundamenty społeczne, ekonomiczne, biznesowe i militarne.
Autor koncentruje się na przekazaniu współczesnych przesłań
przeprojektowania koncepcji w trzech dziedzinach - ruchu, odczuwania i
myślenia. Wykorzystania nowych technologii, zdolności samodzielnego
odbudowywania się organizmu i samouleczenia. Mowa o neuroplastyczności mózgu,
zdolności do przeprogramowania, intuicji i bezwarunkowego przyswajania
wiedzy. Ukierunkowaniu stymulacji mózgu, uwalnianiu kreatywnej
ekspresji, twórczej inwencji, poprawy wyobraźni, ale też nagłym
odkrywaniu ukrytych i zadziwiających talentów. Poznajemy złożone i niezwykłe historie ludzi, którzy nie poddali się mimo
tragedii, co jest jedną z rzeczy definiujących człowieczeństwo. Ukazano, jak
wiele w przeprowadzanych badaniach i eksperymentach jest nie tylko żmudnych wieloletnich prób i eksploracji,
ale również przypadkowości i incydentalności.
Zebrany materiał
zaprezentowano w lekkiej i wciągającej
narracji, łatwo podążać za naukowymi sformułowaniami i wyjaśnieniami,
gdyż podano je w wyjątkowo przystępnej i przejrzystej formie.
Zastanawiamy się, dokąd zmierza nowa wersja homo sapiens, w jakim stylu w nią wkraczamy, z jakim rozmachem, jakimi oczekiwaniami i
zamierzeniami. Seria #nauka spotkała się z moim zainteresowaniem i sympatią, za sprawą intrygującego i atrakcyjnego poruszania trudnych i ambitnych zagadnień, zapoznałam się już z napisanymi w entuzjastycznym stylu "Pierwszymi znakami", zawierającym mnóstwo zaskakujących informacji "Geniuszem ptaków", oraz rewelacyjnie wciągającym "Mikrobiomem", któremu wystawiłam maksymalną notę.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (bioinżynieria), 350 stron, premiera 10.04.2019 (2017)
tłumaczenie Grzegorz Ciecieląg
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.
to chyba nie jest mój typ, ale polecę znajomemu :)
OdpowiedzUsuńNie do końca mnie interesuje ta pozycja, choć znam kogoś komu mogłaby się spodobać :)
OdpowiedzUsuńDużo się mówi o wpływie technologi na nasze życie i też biotechnologi oraz bioinżynierii. Na pewno jest to interesująca pozycja, ale nie jestem pewna czy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ciekawa tematyka:)
OdpowiedzUsuńTak. Myślę że technologia i chemia nas wykańcza.
OdpowiedzUsuńMoże eksperymentowanie wydaje się niebezpieczne, bo przecież nigdy nie wiadomo, jak zakończy się dany proces, ale nie da się zaprzeczyć, że gdybyśmy nie kombinowali z ułatwianiem sobie życia, to nie zyskalibyśmy tyle wynalazków, tyle innowacyjnych metod leczenia... A przecież nie od dziś kombinuje się, ile wlezie, aby człowiek wskoczył na wyższy level nie tylko grach, ale też w kwestii samego istnienia.
OdpowiedzUsuńChętnie zapiszę sobie ten tytuł. ;)
Widzę, że sporo popularno-naukowych książek ostatnio polecasz. Ta też wpadła mi w oko.
OdpowiedzUsuńCałym sercem nienawidzę fantastyki, zarówno tej fikcyjnej, jak i opartej na faktach. Szczerze podziwiam ludzi, którzy się w tym zaczytują. Choć przyznaję, że temat jest dość interesujący, to może i wyjdę na leniwą i głupią, ale wolę go przeczytać w formie artykułu w gazecie niż całą książkę ;)
OdpowiedzUsuńTemat bardzo ciekawy, bardzo na czasie :)
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz, to nie zostaje nic innego jak ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńFajny temat więc chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńNiby nie jest to moja tematyka, a jednak czuję się zachęcona.
OdpowiedzUsuń"Czy technologia, którą tworzymy, doprowadzi do naszego upadku?" - zdecydowanie tak
OdpowiedzUsuńNie do końca jest to moja tematyka, ale jednak mnie zaciekawiłaś tą książką :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, przypomniał mi się film matrix, 10 lat temu wydawało się, że to czysta fikcja, a dziś..
OdpowiedzUsuńNauka jest fascynujaca, uwielbiam takie książki, zawsze się czegoś ciekawego dowiem
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty, nauka jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący temat i oczywiście na czasie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki popularno-naukowe.Szczególnie interesuje mnie neuroplastyczność mózgu z racji mojego przyszłego zawodu ;)
OdpowiedzUsuńDziś właśnie trafiła w me ręce dość podobna publikacja, więc jak ją przeczytam biorę się za tą, bo też ciekawie wygląda.
OdpowiedzUsuńRaczej nie jest to książka dla mnie :) Przynajmniej na razie nie.
OdpowiedzUsuńJa na razie też się nie skuszę, ale w przyszłości - kto wie.
UsuńBrzmi trochę jak Człowiek Który Pomylił Swoją Żonę Z Kapeluszem :)
OdpowiedzUsuńTytuł sprawia wrażenie naprawdę ciekawego i poruszającego ważne dla współczesnego człowieka tematy.
OdpowiedzUsuńTo, co kiedyś uważano za fantastykę jest rzeczywistością - czytałam o tym w artykule zamieszczonym w antologii opowiadań niderlandzkich z tego właśnie gatunku (jest darmowa w postaci e-booka). Chętnie przeczytam także tę publikację, by poznać stanowisko autora w temacie przyszłości i wpływu na nią ciągłego rozwoju technologii.
OdpowiedzUsuńCzasami jak patrzę, co się teraz na świecie dzieje, to mam wrażenie, że dążymy ku zagładzie. Mimo że technologia się rozwija, ludzkość jakby się cofa :/
OdpowiedzUsuńTa książka to nie moje klimaty, ale na pewno znajdzie swoich odbiorców ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tematy i z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńTak wiele się zmienia wokół nas, że czasem zapominamy, że wczorajsze marzenia w inżynierii czy medycynie, dziś są codziennością. Naprawdę ciekawy i poruszający ważne dla współczesnego człowieka tematy tytuł.
OdpowiedzUsuńTo nie są moje klimaty czytelnicze, więc na pewno nie sięgnę po tę książkę. Opis jakoś mnie nie zainteresował.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię książki o takiej tematyce, więc bardzo chętnie sięgnę i po ten tytuł dzięki Twojej rekomendacji. ;)
OdpowiedzUsuńLudzie eksperymentują od zawsze. Gdyby nie wielcy uczeni tego świata, być może dalej byśmy byli ciemnogrodem bez elektryczności, a zabiłoby nas zwykłe zapalenie płuc. Wydaje mi się jednak, ź do powinna być jakaś granica, bo w tej chwili eksperymentujemy za dużo i na zbyt wielu delikatnych rzeczach. Boję się, że w pewnym momencie możemy przekroczyć tą cienką granicę i nie będziemy już mogli zwrócić, bo będzie za późno. Mimo esyztsko książkę zapisuję.
OdpowiedzUsuńTemat ciekawy aczkolwiek myślę że ja nie potrafilabym się skupić w trakcie czytania
OdpowiedzUsuńTrudna tematyka, bo to jednak coś poza codzienność, ale niezwykle ciekawa i ważna.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak to wszystko będzie wyglądało za 100 lat. Czy będziemy mieli jakieś wszczepy, chipy i inne "wspomagacze". Ta publikacja wydaje się dość interesująca, więc przy okazji z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńInżynieria to temat, który od dawna bardzo mnie ciekawi. Taka zabawa w Boga... czytałaś może "Transplantację" Scotta Siglera? Jak nie, to polecam. Co prawda nie jest to literatura popularnonaukowa, ale również pojawia się tam ten temat.
OdpowiedzUsuń