"...jak kruche jest ludzkie życie. W mgnieniu oka, w czasie krótszym niż
zajmuje nam oddech, wszystko może się zmienić. Wszystko."
Energetyzująca i stymulująca do działania autobiografia, pokazująca jak
nadać życiu sens, wykorzystać każdy jego aspekt, nie poddać się
mimo przeciwności losu, ze spokojem, zrozumieniem i radością w sercu przeć naprzód w
kierunku spełniania marzeń i pragnień. To książka
pozostawiająca czytelnika z ogromnymi pokładami nadziei, że kiedy wszystko wydaje
się wskazywać na porażkę, przy odpowiedniej motywacji i
determinacji można zaprzyjaźnić się z przeznaczeniem. Życie potrafi okaleczyć, ale wciąż czerpiemy z niego radość i zadowolenie, a pozytywną wewnętrzną energią wspomagamy nie tylko siebie, ale również innych, zarażając ich wytrwałością i silną wolą. Czyż otaczający nas świat nie daje nieograniczonych możliwości na wspaniałe życie? Dlaczego mamy z nich nie skorzystać właśnie tu i teraz? Czemu wahamy
się wyciągnąć rękę po własne szczęście, myśląc, że cokolwiek może nas powstrzymywać?
Historia Amy inspiruje i dodaje ducha. Kobieta wzbudza nasz podziw, popycha w kierunku zdefiniowania życiowych oczekiwań, przełamania słabości i ograniczeń. Wspaniałe zapiski
dalekiej podróży emocji i wspomnień, od źródła zrodzonej w dramatycznych
okolicznościach nadziei, poprzez duchową przemianę, aż do przyjęcia z uśmiechem wyzwań losu i osiągnięcia
wewnętrznego spokoju. Według Amy, fizycznych
ograniczeń nie wolno traktować jako coś negatywnego, ale
trzeba je postrzegać jako szkołę życia i sprawdzian własnych możliwości
do uruchomienia wyobraźni, kreatywnego spojrzenia na problemy. Nie należy przełamywać barier, tylko je przesuwać. Determinacja i
skoncentrowanie pomagają nam osiągnąć wyznaczony cel.
Inspiracji szukajmy w najdrobniejszych aspektach codziennego dnia.
Patrzenie wstecz niczego już nie zmienia, dlatego nie ma co żałować ani rozwodzić się nad tym co było, ponieważ to strata czasu i energii.
Rozbudźmy w sobie wielki apetyt na prawdziwe życie. Kobieta uświadamia, jak
mocno trzeba je kochać, wyciskać z niego ile się tylko da, nie litować
się nad sobą, tylko działać w imię szczęścia.
Autobiografię
czyta się z ogromnym zainteresowaniem, bardzo budująca, szczera i
prawdziwa, mocno motywuje do działania w słusznej sprawie własnego dobra.
Dramatyczne przeżycia autorki, utrata dolnych partii kończyn w
następstwie ciężkiej choroby, zmagania z powrotem do normalności, nieprzeciętna siła woli walki, wsparcie rodziny, przyjaciół i znajomych.
A nade wszystko z wielką konsekwencją realizowanie własnego scenariusza
na aktywne i bogate wewnętrznie życie. Osiągnięcia sportowe,
udział w tanecznym show, prowadzenie organizacji non profit, praca jako
masażystka, wygłaszanie mów motywacyjnych na całym świecie, to znaczące osiągnięcia, ale również źródła poczucia ogromnej satysfakcji i samorealizacji. Sukces zależy od nas samych, dojdziemy
tam, gdzie zaprowadzi nas umysł, dlaczego więc mamy się zadręczać się fizycznymi barierami i ograniczeniami? Czyż nie lepiej przeżyć życie na własnych
warunkach? A "gdyby moje życie było książką, a ja jej autorką, to jak
chciałabym napisać swoją opowieść?".
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia
Data premiery: 19.11.2015.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. :)
Lubię optymistyczne książki, zwłaszcza biografie. Tej póki co nie miałam okazji przeczytać
OdpowiedzUsuńW biografiach zawsze odnajduję wiele inspiracji, analogii do własnych doświadczeń życiowych, zdumiewa mnie jak bardzo zbliżone lub odległe mogą być scenariusze ludzkich losów. Podziwiam osoby, które nie załamały się mimo dramatycznych przeżyć, dzielnie walczą o swoje życie i marzenia, a jeszcze znajdują siłę i czas, aby pomagać innym. To bardzo budujące, a jednocześnie mobilizujące do pracy nas sobą. A ta książka daje ogromną porcję pozytywnej energii i nadziei. :)
UsuńDziękuję za recenzję. Próbowałam z tą dziewczyną wywiad zrobić, ale nie wyszło :(
OdpowiedzUsuńZnane osoby mają bardzo wypełniony grafik, nie wiem jak by się starały nie są w stanie udzielić wszystkim wywiadu, uczestniczyć w najróżniejszych imprezach czy akcjach. Popularność zabiera nam życie prywatne, a przecież na nim głównie się skupiamy. To, że nie wyszło raz, nie znaczy, że kiedyś nie wyjdzie. Ciekawie byłoby dowiedzieć się o Amy jeszcze coś więcej. :)
UsuńCiekawa recenzja. Takie ksiazki potrafi postawić na właściwy tor każdego smutaska, któremu akurat niebo zwaliło się na głowę :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, już pierwsze strony powodują, że natychmiast uśmiechamy się, ściągamy do siebie pozytywne myśli. :) Z wielkim zainteresowaniem zapoznałam się z historią Amy, jej determinacją i wolą walki. Dopiero po bolesnych doświadczeniach życiowych widać jak kształtuje się nasz charakter i siła woli. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię autobiografie. A takie pozytywnie motywujące to już szczególnie!
OdpowiedzUsuńW tej książce znajdziemy właśnie mnóstwo motywacji, szczerej radości z życia, niezmiernej chęci czerpania z niego garściami. A przykre doświadczenia tylko umacniają nasz duch walki. :)
UsuńAkurat szukam teraz tego typu historii, dlatego super, że wpadłam tu do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Historia nietuzinkowa, warta zapoznania się z nią. Sympatycznego zaczytania! :)
UsuńChyba każdemu od czasu do czasu przydałoby się przeczytać taką optymistyczną książkę, zwłaszcza jeśli jest to autobiografia.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej ciągnie mnie w kierunku biografii. :) I pomyśleć, że kiedyś od nich uciekałam, a teraz tak chętnie wyszukuję w nich inspiracji i źródeł intelektualnych czytelniczych podróży. :)
UsuńDodaję do mojej listy książek :-)
OdpowiedzUsuńZ pewnością spędzisz z nią sympatyczne chwile. :)
UsuńFajna, motywująca lektura! Lubię pozytywne i silne kobiety :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest to, że tej siły woli można się samemu nauczyć. :) A książka faktycznie mocno motywująca. :)
UsuńLubie bardzo czytać biografie, szczególnie te inspirujące mnie samego : ) książka godna polecenia
OdpowiedzUsuńJeśli tylko znajdziemy w książkach choć jedną motywację czy inspirację to zawsze bardzo cieszy i przekłada się na nasze działania. :)
UsuńPodziwiam takich ludzi, pelnych samozaparcia mimo przeciwnosci losu. Czesto po takiej lekturze inaczej spogladam na swoje zycie i doceniam to co mam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak jest, tak to działa. :) Świetnie jeszcze, kiedy nie tylko my czerpiemy pozytywną energię od innych, ale i sami możemy ją komuś przekazać. A Tobie już nie raz udało się poprawić mój nastrój. :)
UsuńTakie biografie dobrze się czyta. Każdy z nas lubi historie ludzie, którzy pokonali przeciwności losu i osiągnęli sukces.
OdpowiedzUsuńCzęsto nawet nie możemy wyobrazić sobie jak ciężko było im zrobić pierwszy krok. Potrzeba ogromnej siły wewnętrznej, ale też i wsparcia bliskich. Warto zatrzymać się i posłuchać takich historii. :)
UsuńWierzę, że jesteśmy w stanie przesuwać swoje granice i życie nas do tego popycha. Nie czytałąm tej autobiografii, ale moje własne doświadczenia nauczyły mnie, że z dramatów i porażek możemy czerpać niesamowitą siłe, która popycha nas do zmiany na lepsze.
OdpowiedzUsuńEsencja życia i właściwego do niego podejścia. :) Najlepiej uczyć się na cudzych błędach, ale też sukcesy i osiągnięcia innych mogą nas zainspirować do zmierzeniem się z własnymi ograniczeniami i problemami. :)
UsuńJestem przeszczęśliwa ,że trafiłam na ten wpis Bardzo chętnie przeczytam książke tym bardziej ,że takie osoby jak bohaterka zawsze byly, są i zawsze bedą dl amnie inspiracją do cieszenia się życiem niezależnie od tego co nas spotkało. Tytuł ten bardzo wpisuje się w tematykę mojego bloga dlatego zaraz po przeczytaniu chętnie zamieszczę u siebie link z przekierowaniem do Twojej recenzji jeśli oczywiście sie zgodzisz. Pozdrawiam serdecznie i szukam książki :) Pozdrawiam. Monika
OdpowiedzUsuńMonika, bardzo dziękuję za serdeczne słowa. :) Śmiało mogę powiedzieć, że biografia daje dobrego kopa, uzmysławia wiele aspektów i pomaga w przezwyciężaniu własnych słabości. :) Oczywiście, z wielką przyjemnością zgadzam się na zamieszczenie linku z przekierowaniem i bardzo dziękuję za zainteresowanie. :) Wszystkie nasze drogi powinny prowadzić ku szczęściu. :)
UsuńLubię takie książki
OdpowiedzUsuńPowodują, że chętnie się w nich zaczytujemy. :) Mają tę wartość dodaną, o jaką nam chodzi. :)
UsuńBardzo rzadko sięgam po autobiografie chyba zwyczajnie mnie nudzą, ale tą mnie zainteresowałaś lubię książki które dają nadzieję i pokazują że nie wolno się poddawać bo przecież nic nigdy nie jest tak naprawdę przesądzone :).
OdpowiedzUsuńWielkie wrażenie robi to, że Amy nie zrezygnowała ze swoich marzeń, pragnień, planów na szczęśliwe według niej życie, przesunęła je w czasie i jeszcze do niego coś od siebie dodała. Niesamowita potęga tkwi w umyśle ludzkim, mimo, że ciało ogranicza. :)
UsuńLubię takie historie,po przeczytaniu aż ma się ochotę działać. Z podobnych pozycji polecam Mario Gala 'Jedną nogą w świecie mody' ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto zastanawiam się, jak bardzo pragnienie życia mocno w nas drzemie, ale też, że mocniej je zaczynamy doceniać, kiedy spotyka nas coś złego. Dlaczego, kiedy wszystko układa się poprawnie, nie żyjemy tak mocno prawdziwie?
UsuńMusze przyznac.. jestem ksiazkoholikiem i nie chce wyjsc z tego uzaleznienia :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze ta biografia znajdzie sie na mojej liscie ksiazek do przeczytania :)
To uzależnienie jest najwspanialszym narkotykiem, jaki można sobie wyobrazić, z każdą książką inne możliwości się przed nami otwierają, inspiracje można znaleźć w każdym gatunku literackim, a podróże czytelnicze nie mają żadnych ograniczeń. :) Sympatycznego zaczytania! :)
Usuńnie lubię takich książek, ale kto wie,może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto się przełamać. :)
UsuńAutobiografia jest dobrą inspiracją, a szczególnie jak mówi o tym, że nie warto się poddawać. Nawet jak masz marzenia, z których się śmieją - rób dalej swoje. Zawsze mam w głowie: Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz. Przeszedłem już pierwsze dwa, a teraz jestem już na 3 etapie :D Pozdrawiam wszystkich wytrwałych!
OdpowiedzUsuńMarzenia to indywidualna sprawa, każdy o czymś marzy na swój sposób, nie wolni niczego komuś narzucać, tak jak nie wolno poddawać się naciskom innych. tak jak piszesz, trzeba robić swoje. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńBardzo dobrą i zachęcająca recenzja.
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com
Dziękuję bardzo. :)
UsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka się spodoba. :)
UsuńŚwietna recenzja, pomimo tego że nie przepadam za takimi książkami to ta mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo motywująca i inspirująca propozycja czytelnicza, z wielkim zainteresowaniem się w nią zagłębiałam. :)
Usuńciekawa książka :)
OdpowiedzUsuńI to bardzo. :)
UsuńTakie lektury sa potrzebne, zebysmy my, ktorzy jestesmy zdrowi i mamy wszystko, czego nam potrzeba, docenili to zanim wydarzy sie jakas tragedia. Wiekszosc z nas nie zdaje sobie sprawy jakimi szczesciarzami jestesmy.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, podobne myśli miałam po przeczytaniu książki. :)
UsuńNie czytałam, ale może to być fajna książka :)
OdpowiedzUsuńMocno inspirująca i motywująca, z zainteresowaniem się z nią zapoznajemy. :)
Usuńbardzo inspirująca książka, lubię czytać o tym, jak ludzie udowadniają, że sami tworzymy sobie bariery
OdpowiedzUsuń