TRYLOGIA CISZY tom 1
"Zaczynam rozumieć, jak bardzo się zmienia perspektywa i punkt widzenia,
kiedy człowiek tak naprawdę kocha, tak prawdziwie kocha do szaleństwa.
Wówczas wszystko wygląda inaczej."
Wciągałam się w tę książkę w
miarę czytania, im bardziej się w nią zagłębiałam tym mocniej skłaniała
mnie do refleksji i życiowych przemyśleń. Zastanawiające, jak trudno jest ludziom
ustalić właściwe proporcje i hierarchię najcenniejszych wartości w
otaczającej ich rzeczywistości. Z taką łatwością można wycofać się ze
sfery uczuć, od tego co stanowi istotę ludzkich doznać i przeżyć. Często zbyt intensywnie koncentrujemy się na kierunkach zawodowych działań sukcesywnie odbierających nam codzienne
przyjemności. Takie
zogniskowanie na pracy, nadmierne jej poświęcenie, doprowadzony do
skrajności perfekcjonizm wciąga nas w chorobliwy pracoholizm, w którym nie
ma miejsca na innych ludzi i na nas samych. Żyjemy wówczas w rygorze i swoistym kulcie pracy, otacza nas przejmująca i bolesna cisza, cierpimy na deficyt prawdziwych relacji ze światem.
Monotonia dnia, brak czasu na konieczne refleksje i niemożność poddania się sile uczuć, nawarstwiające się
wyzwania, presja ostatecznych terminów, a do tego potrzeba potwierdzania w ten przesadny sposób własnej wartości,
pozbawiania się kompleksów, przyjmowania masek ludzi sukcesu. W taką
właśnie wyniszczającą człowieka psychicznie pętlę wpadła główna
bohaterka powieści. Jakże wiele osób żyje w podobnej skrajności, z której trudno jest się wydostać, a która
stała się obecnie charakterystyczna zwłaszcza dla trzydziestoletnich plus mieszkańców dużych miast.
Maja to inteligentna,
pewna siebie, ambitna i ceniąca ponad wszystko niezależność singielka. Od wielu pozostaje pod urokiem powierzchownego życia, intuicyjnie czuje, że ono jej nie odpowiada, ale nie potrafi i nie chce tego
zmienić. Wyznacznikiem stylu życia stają się dla niej wartości
materialne, choćby stroje tylko od markowych projektantów,
dzięki którym można pokazać się światu i jednocześnie oceniać innych. Cechuje ją umiejętność
pedantycznego zorganizowania, gdzie każda minuta musi mieć swoje
uzasadnienie efektywności. Jednak pewnego dnia
pojawia się niespodziewanie w jej życiu mężczyzna, który wyznaje diametralnie różny system wartości, owszem, jest on również oddany pracy, lecz potrafi zachować właściwe
proporcje między życiem zawodowym a osobistym, to człowiek z marzeniami i
pragnieniami, nie tylko związanymi z rozwojem firmy. Czy
dwójce tych osób uda się wypracować wspólny język? Jakie przełomowe wydarzenia będą miały miejsce w życiu głównej bohaterki? Czy Maja będzie
potrafiła zmodyfikować swój styl życia? Czy zrozumie
jak bardzo destrukcyjna jest jej postawa wobec siebie i innych? A może znajomość z Adamem to kolejna pułapka, w którą da się wciągnąć i z której niełatwo będzie się jej wyrwać się?
Powieść nie opiera się bynajmniej na wątku romantycznym, owszem wiedzie
on w niej jedną z kluczowych ról, jednak ważniejsze okazują się relacje
Mai z otaczającym ją światem, potrzebą bycia kochanym i
zrozumianym, ale również stopniowo wyzwalanym pragnieniem dawania coś z siebie
innym, umiejętności radzenia sobie z emocjami, wypełnianiem
wewnętrznej pustki wrażliwością i uczuciowością. To dobry dramat psychologiczny, niejednoznaczny, napisany z
uwzględnieniem wielu aspektów pedantyzmu i pracoholizmu, podkreśleniem
szkodliwości takich przejaskrawionych zachowań, odkładaniem decyzji o
założeniu rodziny i macierzyństwa, poszukiwaniem szczęścia w zawodowym sukcesie. Ale gdzie w tym doskonale idealnym i
jakby z najwyższej półki świecie jest miejsce dla człowieka i jego
uczuć? Znajdziemy w nim również wątek kryminalny, który, choć w
tle, to jednak mocno ubarwia fabułę. Autorka świetnie wkomponowała w
powieść własne doświadczenia związane z pracą w szpitalu jako kierownika
działu fizjoterapii czy trenera technik sprzedaży. Udany debiut, zachęcam do zapoznania się z nim, czekam na powstającą kontynuację opowiadanej historii.
4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna
Data premiery: 21.01.2016.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. :)
Dawno już nie sięgałam po tego typu książkę:) Twoja recenzja bardzo zachęca mnie do tego;) gdybym tylko miała tyle czasu ile potrzebuję;(
OdpowiedzUsuńhttp://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com
Najważniejsze to wiedzieć, że taka książka jest i czeka na naszą uwagę, a czas wcześniej czy później się znajdzie. :)
UsuńBardzo fajny, poetycki tytuł!
OdpowiedzUsuńTytuł idealnie współgra z treścią książki, warto się w nią zagłębić. :)
UsuńUwielbiam takie książki, kiedy nakłaniają nas do refleksji, zaprzestania na chwilę czytania i zagłębieniu się w swoich myślach, aby za chwilę znów powrócić do stron :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wtedy odczuwamy tę wyczekiwaną satysfakcję czytelniczą, kiedy obraz książki wzbogacają nasze doświadczenia życiowe. :)
UsuńCiekawie zapowiada się ta lektura. Może się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto od czasu do czasu zatrzymać się i przyjrzeć samemu sobie z nieco innej perspektywy, znaleźć czas tylko na własne myśli i rozmowę z samym sobą. :) Ciekawa książka, zachęcam do zawarcia znajomości z nią. :)
UsuńMuszę ją koniecznie przeczytać!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie; http://kacikkkociary.blogspot.com/
Świetny pomysł. :) Sympatycznego, refleksyjnego zaczytania! :)
UsuńLubię takie książki, które wymuszają na nas zmierzenie się z trudnymi tematami, co jest ważne, czy żyję właściwie, czy zwracam uwagę na każdy aspekt, nie zaniedbuje siebie, innych...Zagubienie w dzisiejszych czasach to chyba już norma.
OdpowiedzUsuńŻycie pędzi, codzienność jeszcze szybciej, tak trudno gdzieś w tym wszystkim nie zgubić siebie, a dzisiejszy pospiech całkowicie temu nie sprzyja.
UsuńŚwietna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i sympatycznego zaczytania życzę! :)
UsuńZaciekawiłaś mnie, rozejrze się za tą książką po księgarniach :)
OdpowiedzUsuńTrzeba czasem przeczytać dobry dramat psychologiczny, tak nabrać dystansu do pewnych spraw. :)
Usuńzdecydowanie wiem komu poleciłabym tę książkę, a nawet ją zakupię żeby nie przeoczyła ;-)
OdpowiedzUsuń