środa, 8 listopada 2017

SEKRET, KTÓREGO NIE ZDRADZĘ Tess Gerritsen

JANE RIZZOLI I MAURA ISLES tom 12

"Ludzkie zachowania nie są tak czarno-białe... Ludzie mają skomplikowane motywy, a sprawiedliwość wymierzają niedoskonałe ludzkie istoty."

Trzymający w napięciu i przejmujący dreszczem emocji kryminał. Lekka i swobodna narracja znakomicie prowadzi po intrygujących zdarzeniach. W miarę postępu akcji intensyfikuje się mroczność, niejednoznaczność i zatrwożenie. Prawda okazuje się tak zafałszowana i zdeformowana, że zaczynamy mieć obawy czy zdołamy uchwycić jej istotę. Autorka mistrzowsko podkręca napięcie, sprytnie przykuwa uwagę czytelnika, dostarczając nowe tropy odmieniające diametralnie wysuwane teorie i dokonywane interpretacje. Przyznam, że do końca myliłam się w snutych przypuszczeniach, zaledwie część z nich znalazła pokrycie w ostatecznej finalnej odsłonie, a to zawsze sprawia sporą satysfakcję czytelniczą.

Łatwo dajemy się wciągnąć w wir zdarzeń, poddajemy się wartkiemu rytmowi powieści, wyczekujemy zaskakujących incydentów i nagłych zwrotów akcji. Zaglądamy w ciemną stronę natury człowieka, zła kryjącego się za maską pobożności, przyglądamy się bezlitosnemu wkradaniu się tragicznych elementów przeszłości w codzienne życie bohaterów, rzucaniu długich cieni na szczęście, zastawianiu sekretnych sideł, śmiertelnych pułapek grzechów sprzed dwudziestu lat. Nie do końca przekonały mnie kreacje powieściowych postaci, może dlatego, że nie wszystkie tomy serii jeszcze za mną, chętnie zatem po nie sięgnę, aby oprócz rozrywki wyrobić sobie pełne spojrzenie. Miałam wrażenie, że zbyt powierzchownie odnoszą do niektórych spraw, bagatelizują niebezpieczne symptomy, celowo unikają dostrzeżenia złowróżbnych zależności i relacji.

Jakby Jane Rizzoli, doświadczonej bostońskiej detektyw, zabrakło otwartości na szerokie spektrum motywów zbrodni, cierpliwości w podążaniu za różnymi tropami i przeświadczenia odnośnie własnych przewidywań. Natomiast w opozycji do takiego zachowania, Maura Isles, lekarz sądowy, wykazuje się dużą przenikliwością i wyjątkową intuicją. Zaś Bonnie Sandridge, ambitna dziennikarka, dokopuje się do informacji, które mogą ustawić śledztwo w zupełnie nowej odsłonie. Tylko czy jej głos zostanie wysłuchany i uwzględniony w dociekaniu prawdy? Dlaczego szalony morderca w tak niespotykany sposób dokonuje zabójstw? Jakie fakty i przesłania kryją się za inscenizowanymi miejscami zbrodni? Czy uda się poznać imię szaleńca pozostawiającego po sobie mroczne zadry i głębokie żale? Polecam też znakomity thriller w wykonaniu Tess Gerritsen "Igrając z ogniem".

4.5/6 - warto przeczytać
kryminał, 384 strony, premiera , tłumaczenie Andrzej Szulc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

49 komentarzy:

  1. Bardzo mało ostatnio czytuję, a jeżeli już sięgam po książki to niestety nie dla przyjemności :) Perspektywa popłynięcia z nurtem wartkiej narracji kryminału wydaje mi się czymś tak przyjemnym, że chyba w końcu to zrobię :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście teraz mam więcej czasu na czytanie, ale doskonale pamiętam, jak musiałam go wykradać w zagonionej codzienności. :)

      Usuń
  2. Kiedy w filmach pada zdanie: "mam sekret, ale go nie zdradzę", możemy być pewni, że będzie dokładnie odwrotnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymające w napięciu thrillery, to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój mąż lubi tę autorkę, albo siostra.....wiem, że książki tej autorki przewijają się przez moje ręce w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej autorki i w ogóle czas ndrobić czytelnicze zaległości...

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie historie. Już sam opis elektryzuje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie szukam czegoś na podróż, bo czeka mnie siedzenie w samolocie! Narobiłaś mi chrapkę na czytanie właśnie tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem już u Ciebie kolejny raz, żeby poczytać recenzje! :) Niestety kryminały to nie moja bajka, może kiedyś się przekonam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio nie czytuję takich powieści ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobry kryminał na jesienne wieczory - to jet to!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze kryminały mnie jakoś nie kręcą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobry kryminał nie jest zły!
    www.bbewitchedd90.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Chcę czasu na przeczytanie wszystkich książek! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ogromną słabość do detektyw Rizolli - zawsze bardzo ją podziwiałam, bo ma "jaja" większe niż niejeden męski bohater literacki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Intrygująca książka.

    OdpowiedzUsuń
  16. To może być dobra książka. Dziękuję za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety jako, że nie mam zbytnio na nic czasu to niestety puki co nie mogę jakichkolwiek książek czytać ale bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką i z chęcią w wolnej chwili po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi bardzo dobrze, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej autorki, jak dotąd ją omijałam - nie przepadam za zbyt dużym napięciem. Ale długie zimowe wieczory już wkrótce, więc pewnie mnie nie ominie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przekonać się, wiele obiecujących przygód czytelniczych. :)

      Usuń
  20. Tess Gerritsen już mnie do siebie przekonała, więc na pewno sięgnę i po tą książkę! A "Igrając z ogniem" rzeczywiście jest warte przeczytania, choć jak dla mnie, to całkiem inny kaliber powieści...

    OdpowiedzUsuń
  21. Tess Gerritsen to już symbol dobrego kryminału wśród współczesnych Autorów. Być może nie wszystko spod Jej pióra jest genialne, aczkolwiek przyjemności z czytania nie brakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można cały czas pisać na najwyższym poziomie, a i też nie każdy pomysł fabuły trafi w nasz gust. Jednak autorka potrafi zainteresować czytelnika, nawet przy nieco gorszej formie. Chętnie sięgam po jej książki. :)

      Usuń
  22. Bardzo pozytywnie nastawiona jestem do każdej kolejnej książki tej autorki. Z tą jest podobnie. Z pewnością się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo lubię takie historie, głosy, które nie chcą być wysłuchane i tajemnice, których nie da się bez tego rozwiązać

    OdpowiedzUsuń