wtorek, 7 marca 2023

KLUCZ SARY

[PRZEDPREMIEROWO]

TATIANA DE ROSNAY

„Nie jest łatwo przywołać przeszłość… prawda bywa cięższa do zniesienia od niewiedzy.”

Satysfakcjonująca propozycja czytelnicza, nie uciekała od trudnej i niewygodnej prawdy. Przypominała o prawdziwych wydarzeniach z przeszłości, okrywających francuski naród wstydem. Dopuściły do głosu najmroczniejszą stronę ludzkiej natury. Tłumaczenia oprawców skrywały się za słowami wypełniania rozkazów, zaś ludność, w imię strachu przed niebezpieczeństwem, udawała ślepych i głuchych wobec zatrważającego cierpienia i bezwzględnego traktowania. Na szczęście, prawdy, bez względu na przytłumianie wyrzutów sumienia i wolę wymazania z kart historii, wcześniej lub później, odnajdują światło dzienne, domagają się poznania przez szerokie grono społeczeństwa, w tym młode pokolenie, nakłaniają do spóźnionego, ale należnego zadośćuczynienia dla bolesnej traumy. 

Lipiec tysiąc dziewięćset czterdziestego drugiego roku to czarna karta w historii Paryża. Masowe aresztowania i przetrzymywanie Żydów w Velodrome d’Hiver, słynnym kolarskim krytym stadionie. Ofiarami padły cztery tysiące żydowskich dzieci urodzonych we Francji. Tysiące żydowskich rodzin wywieziono na gazowe stracenie do Oświęcimia. To nie naziści a francuska policja brała czynny udział w haniebnym czynie. Francuski rząd w okresie niemieckiej okupacji wykazał się nadgorliwością w eliminowaniu dzieci żydowskiego pochodzenia z kraju, w którym się urodziły. Obrzydliwie współpracował z kolaborantem i samodzielne zarządzał obozami śmierci.

Tatiana de Rosnay znakomicie poradziła sobie ze zbudowaniem rdzenia powieści. Oparła go na dwóch czasowych filarach. Jednym było dociekanie, co tak naprawdę działo się w czasach wojny, jak część Paryżan podchodziła do Żydów, jakie zgotowała im piekło, przy trwożnym milczeniu pozostałych mieszkańców miasta. Przerażające losy dziesięcioletniej Sary chwytały za serce, przejmująco się z nimi zapoznawało, niejednokrotnie w oczach pojawiały się łzy. Drugi filar dział się we współczesnych czasach i powiązany był z dziennikarskim śledztwem prowadzonym przez Julię Jarmond, w ramach pisania artykułu o sześćdziesiątej rocznicy wydarzeń w Velodrome d’Hiver. Kobieta za wszelką cenę pragnęła dowiedzieć się jak najwięcej o Sarze. Z czasem przekonywała się, że przeszłość coraz bardziej zaczynała bezpośrednio dotykać jej rodziny. Skrzywiłam się na wieść o zadziwiającej zbieżności pewnego miejsca, była zbyt naciągana. 

Natomiast wplecenie w śledztwo elementów z prywatnego życia Julii jak najbardziej wypadło na plus. Nadało powieści głębi i zintensyfikowało wymiar człowieczeństwa, postaw bohaterów, wzięcia odpowiedzialności za to, do czego pozwolono dojść. Odkrywanie prawdy nie należało do łatwych, a jeszcze trudniej było pogodzić się z ciężarem winy, zawstydzenia, żalu, emocjonalnym rozbiciem. Autorka wrażliwie i z wyczuciem podeszła do uczuciowych warstw i sugestywnych opisów. Książka przywołała fakty z czarnej francuskiej historii, utrwaliła pamięć o ofiarach, dała sporo do myślenia o ludzkiej kondycji moralnej, zainspirowała do spojrzenia na własne życie z perspektywy możliwego alternatywnego scenariusza zdarzeń. Długo o niej nie zapomnę.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 350 stron, premiera 08.03.2023 (2007), tłumaczenie Maciej Sulmicki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

12 komentarzy:

  1. Niebawem będę chciała się z nią zapoznać. Jestem przekonana, że to ważna lektura.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia o tym kawałku historii Francji - koniecznie muszę sięgnąć po tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja ocena zachęca do przeczytania, mam nadzieję że kiedyś będę mieć okazje i przede wszystkim znajde czas
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  4. Niebawem zagłębię się w treść tego wydania i jestem ciekawa jaka będzie moja opinia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo to coś dla mnie. Mega zaciekawiłaś mnie tą książką i będę musiała koniecznie się z nią zapoznac.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mignął mi ten tytuł kilka razy w zapowiedziach i mnie zaciekawił, a z tego, co piszesz warto dać jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi bardzo ciekawie, na pewno przeczytam, jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka wydaje się być interesująca, może powinnam się skusić na jej poznanie

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię jak jakaś książka nawiązuje do faktów historycznych. Czuję wtedy, że muszę dowiedzieć się np. o danej osobie czy wydarzeniu historycznym więcej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooo, widzę, że książka Ci się podobała. Cały czas się nad nią zastanawiam i chyba się w końcu skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi całkiem ciekawie, więc możliwe, że kiedyś sięgnę po tę książkę i zapoznam się z jej wnętrzem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę po ocenie, że warto sięgnąć po tą pozycję. Myślę, że w niedalekim czasie, skuszę się na nią.

    OdpowiedzUsuń