sobota, 2 kwietnia 2016

SKĄD SIĘ WZIĘŁO MOJE NAZWISKO? NIEZWYKŁE HISTORIE BASI I TOMKA Henryk Martenka 86/2016

"Nasze nazwiska utworzyły się dawno, dawno temu i ich źródłem był tamten, nieistniejący już świat. Albo tak zatarty, że trzeba umieć odczytać jego kontury. Tamta kultura była inna i język naszych przodków był inny..."

Bardzo ciekawa książka przeznaczona dla młodzieży, ale zainteresuje również dorosłych czytelników. To świetna edukacyjna zabawa w atrakcyjnej formie wprowadzająca nas w świat językoznawstwa. Mamy okazję przyjrzeć się wielu źródłom powstawania nazwisk, poznajemy różne ich odmiany utworzone choćby od imion, miejsc, miesięcy, zwierząt, owoców, zawodów, narodów, obcych języków i brzmień. Nie pominięto znaczeń kulturowych i gwarowych, możliwości interpretacji, zapomnianych już skojarzeń. Dowiadujemy się nie tylko czym tak naprawdę są nazwiska, ale również kiedy ostatecznie uformowały się. Publikację wzbogacono mnóstwem przykładów, ciekawostek, porównań, analogii i wyjaśnień. To mocno wciągająca propozycja czytelnicza. Potrzeba zaledwie niewielkiej intuicji detektywa, aby poszukiwanie pochodzenia napotykanych przez nas nazwisk stało się fascynującym sposobem na spędzanie wolnego czasu. Czy wiesz, ile funkcjonuje dziś nazwisk w Polsce, które są najbardziej popularne i dlaczego, a które nosi tylko garstka osób? A jakie są twoje korzenie rodzinnej tożsamości?

Książka napisana bardzo przystępnym i wciągającym językiem, chętnie zagłębiamy się w jej zajmującą treść. Z uwagą śledzimy niesamowite opowieści dziadka Antoniego, etymologa, który angażuje rodzinę Tomka, jego sąsiadkę Basię i kolegę Olo, do poszukiwań pochodzeń nazwisk, wskazując na ich bogactwo, różnorodne formy i ukryte znaczenia. Wszystko podane z dużą dawką humoru, wyczucia zainteresowania młodego czytelnika, skłonienia do dalszych językowych wędrówek, wypracowania naturalnego odruchu sięgania po książkę w celu zdobycia wiedzy i przyjemności czytania. W tej otaczającej nas skomputeryzowanej rzeczywistości, tym bardziej powinna znaleźć się przestrzeń dla książek, stymulatora kreatywności człowieka od najmłodszych lat. Podział na mini rozdziały tematyczne umożliwia zgrabne i logiczne przemieszczanie się po książce, a do tego liczne ciekawe ilustracje stworzone z sympatycznym przymrużeniem oka. Zachęcam do sięgnięcia po tę publikację dającą nam także możliwość spojrzenia z szerszej perspektywy na kształtowanie się naszej kultury poprzez język.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura młodzieżowa

Data premiery: 10.03.2016.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

36 komentarzy:

  1. Taka zupełnie inna pozycja :) Ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że wciągnęła mnie i moje dzieciaki. :) Takie pozycje czytelnicze są jak najbardziej nam potrzebne. :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawa książka, nazwiska bywają często problemem, zwłaszcza ich odmienianie. Ale to ich znaczenie jest ważne, więc dobrze wiedzieć, jaka jest ich geneza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka, która wskazuje na bogactwo naszego języka, rozmaitość znaczeń, naszą kulturę i tożsamość. :) Świetnie się czyta. :) Idealna propozycja, kiedy przygotowujemy z dziećmi drzewo genealogiczne. :)

      Usuń
  3. Wygląda na bardzo ciekawą książkę :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiedziałam kiedy, a już dałam się przyjemnie wkręcić w jej treść. :)

      Usuń
  4. Lubię takie książki. Zamówię ją na pewno. To doskonała okazja do przypomnienia sobie wielu rzeczy i leszego poznania języka. Dla moich wychowujących się za granicą dzieci, za jakiś czas będzie jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie książki potrafią zarazić nas miłością do języka i zaszczepić chęć zdobywania wiedzy właśnie za ich pomocą, i to od najmłodszych lat. :)

      Usuń
  5. Pamiętam takie lekcje z j. polskiego w szkole. Był bardzo ciekawe! Czasami można się zdziwić jakie korzenie mają nazwiska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że takie lekcje wspomina się jeszcze bardzo długo, a i później w dorosłym życiu chętnie się do nich odnosimy, bo w końcu nauka powinna sprawiać przyjemność, a nie bezsensowne uczenie się na pamięć. :) Wiem już, że moje dzieciaki będą z większym zrozumieniem podchodzić do pewnych językowych zagadnień, a to już bardzo cenne. :)

      Usuń
  6. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki - budzi we mnie ogromne zainteresowanie :) chętnie dowiem się czegoś o korzeniach tożsamości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, kiedy człowiek trafi na taką ciekawą, a zarazem inną od pozostałych książkę. :)

      Usuń
  7. Pierwszy raz raz widzę tego rodzaju książkę. Bardzo fajna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przystępnie i atrakcyjnie. :) Wiele można się dowiedzieć i zainspirować do dalszych poszukiwań. :)

      Usuń
  8. Mnie tez zawsze fascynowalo skad sie wzięło nasze nazwisko? Czuba .. Ale zrozumiałam ze to nie nazwisko ale styl życia hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadziwiające jak niejednoznaczne znaczenie może mieć jedno nazwisko, doszukiwanie się ich sprawia wielką frajdę. :)

      Usuń
  9. Ostatnio mam problem znalezienia dobrej książki dla mojego nastolatka...spadłaś mi z nieba z tym wpisem :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo czasami tak właśnie jest, że to książka sama odnajdzie drogę do nas. :)

      Usuń
  10. To bardzo ciekawa książka :) I znów dowód na to jak człowiek mało wie i uczy się przez całe życie :) Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tego oczekujemy od książek, chwil odprężenia, relaksu, źródeł refleksji, przemyśleń i zdobywania wiedzy. :)

      Usuń
  11. Na pewno ciekawa publikacja dla zapalonych onomastyków. :D Pamiętam, że kiedy studiowałam filologię polską to moje nazwisko zawsze wzbudzało poruszenie i ciekawość. Nawet sam prof. Miodek podjął się próby "rozebrania" go na części pierwsze podczas pewnych konsultacji. :) A Martenka pisuje do "Angory" i zawsze z zainteresowaniem czytam jego kolumnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje nazwisko również wymyka się klarownym źródłom jego pochodzenia. :) Ale tak jest ciekawie, tyle możliwości interpretacji. :)

      Usuń
  12. Brzmi całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje polonistyczne serce bardzo raduje się na widok takich publikacji :) Świetny pomysł i cudowna odmiana od książek, które pełnią funkcję wyłącznie rozrywkową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie książki mają w sobie tę moc wciągania nie tylko w czytelnictwo, ale także w różne zagadnienia i sprawy nas dotyczące. A tu tajemnice przeszłości, które chętnie z dziećmi poznawałam. :)

      Usuń
  14. Wyjątkowa pozycja - z przyjemnością wykorzystam ją jako pomysł na prezent dla córki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam z dziećmi książka służyła przez wiele wieczorów czytelniczych, tyle nazwisk podlegało naszej analizie. :)

      Usuń
  15. Kolejnna super propozycja dla nas. Lubię tego typu książki, więc pewnie po remontach się w nią zaopatrzę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajna pozycja książkowa, kolejna, którą wrzucam na listę (tym razem Juniora) "do upolowania w bibliotece". Ostatnio już sam kieruje się swoim gustem w czytaniu, coraz trudniej mu podpowiadać co warto poczytać - ale "Akademię Pana Kleksa" połknął jednym tchem. A znowu na "Podróżach Pana Kleksa" się zawiesił ;) No to może wciągnie go analizowanie nazwisk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dzieci chętnie dały się wciągnąć w tę książkę, pozornie mniej ciekawy temat, ale zainteresowały się nim bardzo. :)

      Usuń
  17. fajna :) 12 lat temu na swojej ustnej maturze przygotowywałam prezentację z rodowodu nazw miejscowości w swoim regionie :)super klimaty

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajna pozycja :). Choć pochodzenie swoich nazwisk znam chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile odkrywania jak spojrzy się na własne rodzinne nazwiska. :)

      Usuń