wtorek, 23 czerwca 2020

DZIEŃ ROZRACHUNKU

JOHN GRISHAM

"Nie powołaliśmy żadnych świadków, nie mamy żadnej linii obrony i żadnych argumentów, które moglibyśmy przedstawić przysięgłym.”

Thriller, który choć mocno zbliża się ku powieści obyczajowej, to jednak zapewnia dreszczowe akcenty, zwłaszcza w pierwszej z trzech części. Wciąga z impetem i złożonością. Z pietyzmem odmalowuje klimat Ameryki lat czterdziestych dwudziestego wieku. Przenosimy się w atmosferę wojennych zmagań, segregacji rasowych, plantacji bawełny, echa kryzysu gospodarczego. Rzucamy okiem na sytuację kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn, funkcjonowanie zakładów psychiatrycznych, moralne wątpliwości wykorzystywania krzesła elektrycznego w karze śmierci. Przenikamy przez społeczne i religijne uwarunkowania podziału ludności. Odnajdujemy się w przeszłej rzeczywistości ze swobodą dzięki przekonującej narracji i ciekawym wypełnieniom tła. Podróżujemy po Stanach Zjednoczonych, ale docieramy też na Filipiny, gdzie dopadają nas przerażające obrazy wojny, oblężenia półwyspu Bataan, marszu śmierci, japońskich obozów jenieckich i partyzanckiej działalności w górach Zambales. Za każdym razem wracamy do społeczności miasta Clanton w Missisipi, na farmę rodziny Banningów.

Tradycyjnie, John Grisham stawia nie tylko na wyjątkowo barwną oprawę fabuły, intrygujący pomysł na główne wątki, ale również na wyraziste portrety bohaterów. Poznając mechanizmy zachowań, obserwując postawy w różnych sytuacjach, często ekstremalnych, doskonale wiemy, co im w duszy gra, czy wzbudzają naszą sympatię lub antypatię. A jednak nie jesteśmy w stanie rozgryźć sekretów, które skrzętnie chowają przed obcymi i najbliższymi. To właśnie zataczające szerokie kręgi tajemnice dotykają każdą postać powieści, determinują losy, stają się głównie przekleństwem, rzadziej wybawieniem. W scenariusz zdarzeń wplatane są pokolenia, zatem dysponujemy ujęciami z perspektywy starszych i młodszych członków rodziny, pracowników i przyjaciół. Do końca trzymani jesteśmy w niepewności, co tak naprawdę kryje się za dokonanym z zimną krwią zabójstwem szlachetnego i podziwianego przez parafian kapłana, popularnego kaznodziei, Wielebnego Dextera Bella. Co skłoniło Pete Banninga, legendarnego bohatera wojennego, szanowanego obywatela miasta, miejscowego prominenta, do tak dramatycznego czynu? Sprawą interesują się media i opinia publiczna, aresztowanie i proces budzą wielką sensację, poruszenie, niedowierzanie, skrajne opinie i plotki. Oliwy do ognia dolewa fakt, że Pete za nic nie chce wyjawić motywu zabójstwa. Poszukiwaniem wyjaśnień zajmują się dzieci i siostra mordercy, rodzina ofiary, oraz szereg prawników. Przed nimi żmudna i długa droga docierania do prawdy i sprawiedliwości. Powieści Grishama na Bookendorfinie:Niewinny człowiek”, „Wyspa Camino”, „Wezwanie”, „Wspólnik”, „Demaskator”, „Ława przysięgłych”, „Bar pod Kogutem”.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller prawniczy, 508 stron, premiera 20.05.2020 (2018), tłumaczenie Andrzej Szulc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

31 komentarzy:

  1. Myślę, że ta książka będzie świetna na rozpoczęcie przygody z tym autorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, chętnie przeczytam
      krystynabozenna

      Usuń
  2. Dużo dobrego słyszę i czytam o książkach Grishama. Sama czytałam kiedyś "Firmę" jego autorstwa i nie do końca się odnalazłam w jego stylu, co sprawiło, że zniechęciłam się dosyć do sięgania po kolejne tytuły. Ale coraz częściej myślę o tym, by dać mu jeszcze szansę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa książka, lata czterdzieste, obyczajowa prawie , do przeczytania :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na temat Grishama czytałam wiele pozytywnych opinii. Nie mogę się jednak do niego przemoc. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też słyszałam wiele dobrego i nigdy nawet nie podchodziłam. Będę chciała to zmienić.

      Usuń
  5. Nic nie czytałam od tego autora a widzę, że warto się zainteresować. To będzie pierwsza pozycja jaką przeczytam od tego Pana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każda z Twoich recenzji jest w stanie mnie przekonać do lektury niemal każdej książki. Wc tym przypadku jeszcze bardziej, ponieważ lubię tego typu thrillery.

    OdpowiedzUsuń
  7. Autora kojarzę, ale nic nie czytałam. Widzę, że warto zapoznać się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  8. Autora znam ze słyszenia, ale jeszcze nigdy nie czytałam żadnej pozycji. Może wreszcie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam thrillery Grishama, jeden z moich ulubionych autorów. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Thrillery prawnicze mogłabym zacząć z powodzeniem czytać, jako że studiuję prawo. :) Rodzimy Mróz też czeka. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze okazji czytać nic tego autora i trochę mi głupio.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nadal nie przeczytałam żadnej książki Grishama. Ciekawe czy kiedyś to się zmieni:)

    OdpowiedzUsuń
  13. o nie raczej ten gatunek nie dla mnie :D ostatnio mam fazę na coś lekkiego pewnie przez brak czasu

    OdpowiedzUsuń
  14. Autora kojarzę, choć nie czytała chyba jeszcze jego książek, więc może czas spróbowac

    OdpowiedzUsuń
  15. jeszcze nigdy nie mialam okazji czytac nic Grishmana, chetnie siegne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię książki Grishama, choć dawno nic nie czytałam tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. jeszcze nigdy nie miałam okazji czytać tej książki
    miłego spokojnego dnia

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię thrillery, ale chyba jakoś prawnicze to nie moja bajka. Wiem, że masa ludzi poleca Grishama, ale niekoniecznie mnie do niego ciągnie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tego typu thillery lubię:) coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mojego męża by zaciekawiła. Lubi Grishama.

    OdpowiedzUsuń
  21. O to coś dla mojego męża, polecę mu ta pozycje

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tego autora, choć widzę po komentarzach, że jest popularny. Chętnie sięgnęłabym po tę książkę. Twoja recenzja mnie zachęciła do jej przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dawno nie czytałam żadnej książki Grishama, ale chętnie to nadrobię i wrócę do twórczości tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza, że po wysokiej nocie wnioskuję, iż ani trochę nie wyszedł z literackiej wprawy :)

      Usuń
  24. Ten autor mnie prześladuje, bo do dzisiaj nie czytałam! :D Niepewność do samego końca przekonuje, choćby dla samego zaskoczenia, jak to się zakończy!

    OdpowiedzUsuń
  25. podoba mi się taka koncepcja fabuły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też, więc bardzo możliwe, że kiedyś się skuszę na tę książkę.

      Usuń
  26. Tutaj odkrycie prawdy odgrywa kluczową rolę...

    OdpowiedzUsuń
  27. Recenzja fajna, jednak ja nie przepadam za thrillerami. :)

    OdpowiedzUsuń