RENE DENFELD
NAOMI COTTLE tom 1
"Zło to alchemiczny związek, którego podstawą zawsze jest sposobność."
Powieść zrobiła mocne dobre wrażenie, komfortowo mi się ją czytało od strony stylu narracji, ciekawie mieszającego formy opisową, dialogów i swoistego pamiętnika. Jednak nagromadzenie boleści i strachu w warstwie fabuły sprawiało, że musiałam robić krótkie przerwy na wyciszenie emocji. Czytałam wiele kryminałów i thrillerów, sporo dotyczyło zaginionych dzieci, ale dawno nie spotkałam się z tak sugestywnie rozpisanymi przeżyciami ofiar porwań i seksualnego wykorzystania.
Rene Denfeld fenomenalnie wniknęła w psychikę młodych dusz, którym przyszło spotkać się z wypaczonymi instynktami i mroczną stroną człowieka. Wybornie ukazała skrajne odczucia, kontrastowe obrazy, traumatyczne naznaczenia młodych losów. Z jednej strony przybliżała dramaty dzieci oczami innych, z drugiej uszczegółowiała je w dziecięcych spostrzeżeniach. Nietuzinkowe podejście, we wszystko wplotła baśniowe nuty, dawne bajkowe opowieści, w których nie brakło świadectw przemocy i okrucieństwa. Identyfikacja jednej z zaginionych dziewczynek z literacką fantazją sugestywnie przekonywała, wywierała wpływ na postrzeganie, skłaniała do postawienia się w sytuacji postaci, aby w pełni zrozumieć targające nią emocje i zaprzeczenia.
Z równą mocą śledziłam intrygę, dochodzenie do prawdy, jak i próby przetrwania w matni. Pisarka oddawała głos nie tylko ośmioletniej Madison, którego pewnego dnia, podczas przechadzki z rodzicami, zniknęła bez śladu w zimowym oregońskim lesie, ale także trzydziestoletniej detektyw Naomi, mistrzyni w odnajdywaniu zaginionych dzieci, która próbuje rozświetlić mroki własnej nieznanej przeszłości. Wrażenie zrobiła na mnie umiejętność autorki unikania osądów nad niewystarczającą opieką sprawowaną przez rodziców, zarówno skonfliktowanego małżeństwa Culverów, jak i oskarżonej o zabójstwo dziecka Danitą Danforth. Nawet przy przyrównaniu do Mary Cottle, przybranej matki dla wielu dzieciaków, czytelnik nie ma wrażenia negatywnych odczuć.
Fantastyczne zrozumienie i wyczucie ludzkich nieszczęść i ciężkich przeżyć. Chociaż postawa Naomi momentami wydawała mało prawdopodobna, to cechowało ją solidne uzasadnienie zranienia i okaleczenia. Zakończenie nie należało do zaskakujących, w połowie domyśliłam się, kto stoi za pewnymi incydentami, lecz frapująco poznawałam ścieżkę ku niemu prowadzącą. Realny natomiast rys kryminalny, dociekania i dochodzenia, czuło się, że osadzenie Denfeld w tej materii w życiu zawodowym. Zgrabnie budowane napięcie, wyważone środki oddziaływania na wyobraźnię. Koszmarne sny i wspomnienia przemawiały intensywnie przez magiczny klimat. Jeszcze motywujące przesłanie, że bez względu na to, gdzie, kiedy i z kim się zgubimy w życiu, zawsze warto starać się odnaleźć drogę do domu, bliskich, samego siebie.
4.5/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 314 stron, premiera 26.05.2021 (2017), tłumaczenie Andrzej Goździkowski
Książkę "Poszukiwaczka dzieci" zgarnęłam z półki "kryminały" w księgarni TaniaKsiążka.pl
Dostałam od wydawnictwa egzemplarz do recenzji i bardzo mi się podobała ta książka. Jestem ciekawa kontynuacji i prawdy o życiu głównej bohaterki. Choć myślę, że będzie makabryczna.
OdpowiedzUsuńJa z kolei jeszcze nie zwróciłam uwagi na ten tytuł, jednak w bliższej przyszłości polecę go siostrze.
Usuńjak słyszę makabra to wiem, ze to coś zdecydowanie dla mnie ;-)
UsuńChętnie się na nią skuszę, może uda mi się w przyszłym miesiącu z nią zapoznać.
UsuńKsiążka, a raczej jej historia wydaje się przejmująca
OdpowiedzUsuńOj ta książka to zdecydowanie nie na moje nerwy. Zbyt mocno wpływają na mnie takie historie..
OdpowiedzUsuńWidzę, że zaczynasz sporo nowych cykli. Będzie w czym wybierać.
OdpowiedzUsuńSama z chęcią bym się skusiła na tę lekturę w przyszłości, dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to nietuzinkowa pozycja, której warto poświęcić swój wolny czas.
OdpowiedzUsuńPodrzucę ten tytuł koleżance. Myślę, że przypadnie jej do gustu.
OdpowiedzUsuńJa także chętnie będę miała go w pamięci, książka powinna mi się spodobać.
UsuńDawno nie czytałam thrillera, czasem sięgam właśnie po ten gatunek.
OdpowiedzUsuńInteresujące jest to wczucie się w psychikę. Dodatkowe uzasadnienie pozwala na urealnienie wiec to całkiem cos świeżego.
OdpowiedzUsuńJa planuję obejrzeć film "Republika dzieci"
OdpowiedzUsuńChyba nie dałabym rady jej przeczytać. Już przy niektórych pozycjach Alex Kavy miałam problem...
OdpowiedzUsuńZapisana do przeczytania! Uwielbiam patrzenie na bohaterów z punktu widzenia ich psychiki, analizy osobowości i motywów :O
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana, czy dałaby radę, chyba zbyt mocne dla mnie
OdpowiedzUsuńNa poziomie emocjonalnym może to być bardzo trudna książka.
OdpowiedzUsuńBrzmi na tytuł z mądrym przesłaniem. Jeżeli na niego trafię to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam recenzję tej książki u znajomej na blogu i jestem nią naprawdę zainteresowana. Teraz to zainteresowanie wzrosło :D
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiłam na kilka książek z motywem zaginionych dzieci i muszę odpocząć od tego wątku
OdpowiedzUsuńNazwisko autorki już wcześniej wpadło mi w oczy, ale jeszcze nie miałam okazji czytać tej pozycji.Thrillery lubię, więc będzie na mojej liście.
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie zarówno fabuła, jak i okładka.
OdpowiedzUsuń