poniedziałek, 30 sierpnia 2021

CZERWONE ŚWIATŁO HAŃBY

GRAHAM MASTERTON

KATIE MAGUIRE tom 3

"Sprawiedliwości wcześniej czy później staje się zadość. Czasem dzieje się to w sposób najmniej oczekiwany."

Najlepiej czytać serię zgodnie z numeracją tomów, jednak można też zdecydować się na wariant odwrotnej kolejności. Właśnie od tyłu zapoznaję się z przygodami detektyw Katie Maguire, stwierdzam, że ten sposób czytania również roztacza wciągający urok. Bo czyż czasem nie pochłaniamy książek prowadzących coraz głębiej w przeszłość i znajdujemy w takim zabiegu narracyjnym upodobanie? 

Co do trzeciej odsłony, nie wypada mocno przekonująco, zaliczam ją do mniej udanych pod względem intrygi, ale i tak ma coś, co sprawia, że przyjemnie się ją poznaje. Lubię wątek zemsty pojawiający się w zespole motywów sprawców morderstw, zawsze napawa zdziwieniem, jak niewiele potrzeba, aby poczuć nieodpartą chęć oddania za krzywdę wyrządzoną mścicielowi lub komuś z jego bliskich czy przyjaciół. Kiedy prawna sprawiedliwość nie sprawdza się, będąc albo ślepą albo słabą, człowiek bliski jest pragnieniom wyjścia poza przyjęte wzorce społecznych zachowań, aby samemu wziąć odwet za poniżenie, upokorzenie, wykorzystanie, zniszczenie, okaleczenie, morderstwo. Czytając powieść opartą na skrajnych emocjach, z jednej strony opowiadam się za koniecznością trzymania się wyznaczonych norm prawnych, z drugiej, czym zadziwiam siebie, kibicuję czarnemu charakterowi, by udało się osiągnąć to, co sobie zaplanował. Jednak natychmiast w sprzecznościach odbioru pojawia się zwątpienie, czy faktycznie czyniąc zło dawnemu sprawcy nie zniżamy się do niskiego poziomu mrocznych sił, czy możliwym jest znalezienie w tym ukojenia i satysfakcji, czy tak właśnie sami nie niszczymy siebie?

Graham Masterton ciekawie przedstawia moralną otoczkę scenariusza zdarzeń, nakreśla cienką granicę łączącą prawdę i kłamstwo, obiektywizm i subiektywizm, szczerość i fałszywość. Wartki rytm narracji przykuwa do stron książki, wkrada się przewidywalność, lecz przy takim założeniu odkrywaniu kart fabuły, jest w dużym stopniu nieunikniona. Zakończenie nie udostępnia alternatyw, podąża wiadomym tropem. Miłośników obyczajowych wątków z pewnością ucieszy nagły zwrot akcji w prywatnym życiu Katie. Osoby ceniące drastyczne opisy, z których znany jest Masterton, także nie zawiodą się. Dla urozmaicenia czekają jeszcze motywy dyskryminacji kobiet, korupcji w policji, obrazy bezwzględności i wykorzystywania dziewcząt w sektorze prostytucji. Ale główna oś intrygi osadza się na morderstwach alfonsów, ciała są okaleczone w osobliwym i schematycznym modelu. Czy detektyw nadkomisarz sprosta wymogom śledztwa? Uda się usidlić samozwańczego stróża prawa karzącego przestępców z ogromną bezwzględnością i ostatecznością? 

Zapraszam po wrażenia ze spotkania z poprzednimi tomami serii ("Uznani za zmarłych", "Siostry krwi", "Pogrzebani", "Martwi za życia", "Martwe tańczące dziewczynki", "Świst umarłych", "Żebrząc o śmierć", "Do ostatniej kropli krwi"), a  także cyklem przygód jasnowidza Harriego Erskine ("Manitou", "Zemsta Manitou", "Duch zagłady", "Krew Manitou", "Armagedon", "Infekcja"), zakręconym thriller kryminalnym "Wirus", ciekawie drażniącymi wyobraźnię horrorami "Dżinn" i "Dzieci zapomniane przez Boga", postapokaliptyczną sensacją "Susza", krótkimi formami literackimi tworzącymi "Festiwal strachu", opowiadaniami Mastertona z książki "Upiorne święta".

4/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 416 stron, premiera 22.06.2021 (2013), tłumaczenie Grzegorz Kołodziejczyk
Książkę "Czerwone światło hańby" zgarnęłam z półki "kryminały" w księgarni TaniaKsiążka.pl

21 komentarzy:

  1. Szkoda, że ta część jest mniej interesująca pod względem intrygi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska30 sierpnia 2021 09:29

    Tak jak piszesz, czytanie tomów od końca też ma pewien urok.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że autor porusza tutaj sporo ważnych tematów, na które warto zwrócić uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawie cała twórczość tego autora jest mi nieznana. Chętnie zwrócę uwagę na tę lekturę i całą tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy pomysl na odwrotna kolejnosc, a jesli sie sprawdza to fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko sięgam po tego typu książki, ale musze przyznać, że ta mnie wciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno warto zwrócić uwagę na ten cykl, chętnie to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Serię polecę siostrze, myślę, że ta książka i pozostałe przypadną jej do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  9. historia bardzo ciekawa, tacy samozwańcy zazwyczaj działają w bardzo bezpośredni sposób

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilkakrotnie już próbowałam przekonać się do książek tego autora. Za każdym razem coś mi nie pasowało, więc i tym razem sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak to jest, że nawet mimo kilku podejść coś nie zaskoczy.

      Usuń
  11. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. Muszę to w końcu zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Autora znam, ale osobiście nie czytałam. Mój mąż czytał kilka jego pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie czytałam serii książek od końca, to dość inne spojrzenei na historie. Ta jednak do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem wyrywkowo czytam tomy i wracam do wcześniej wydanych części.

      Usuń
  14. Nie jestem przekonana do tej pozycji. Jakoś nie sięgam po takie pozycje. Ale może mój mąż tak.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię książki tego autora i zawsze z ogromną przyjemnością po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam okazji czytać nic tego autora, a jego książki są nadal bardzo popularne wśród czytelników mojej biblioteki

    OdpowiedzUsuń
  17. W większości serii trafia się słabszy tom. Ja sama jeszcze nie znam tej serii.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznam, że co do twórczości Mastertona mam bardzo mieszane uczucia, z jednej strony tak, a z drugiej wiele jego książek po prostu mnie nie wciągnęła.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, naprawdę sporo czytasz takich mocnych książek :) Podziwiam Cię, ja mega się takich boję :D

    OdpowiedzUsuń