poniedziałek, 22 sierpnia 2022

PODPALACZKA

STEPHEN KING

"Zło, którego nie znasz, jest czasami lepsze od zła, które znasz."

I w takim wydaniu bardzo lubię twórczość Stephena Kinga. Powieść powstała jako szósta w dorobku pisarza i charakteryzuje się świeżą i pomysłową, jak na początek lat osiemdziesiątych, intrygą w barwach mocnych wrażeń czytelniczych. Cenię, że chociaż sklasyfikowana jako zwykły horror, to traktuje czytelnika jako osobę obdarzoną rozpaloną wyobraźnią, co więcej, w gorących barwach przybliża do psychologicznych sfer. Przekonujący zbiór motywów postępowań pierwszo i drugoplanowych bohaterów. Co prawda, brakuje głębszych osobowości, ale takie ogólnikowe dopuszczam, kiedy w głównym nurcie wypływają na powierzchnię trudne do objęcia rozumem nadprzyrodzone zdolności. 

Charlie z siedmioletniej dziewczynki przeobraża się w mentalnym ujęciu w dorosłą nastolatkę, ucieka i walczy z symbolami amerykańskiej potęgi rządowej. W miejsce zaufania i zrozumienia wtłacza się kłamstwo i manipulacja. Sposób prowadzenia wątku perfidnego wywierania wpływu na dziewczynkę, diabolicznego ujarzmiania wolnej woli, zaliczam do najcenniejszych walorów fabuły. Ojca dbającego za wszelką cenę o życie i dobro dziecka uznaję za znakomicie dobraną dekorację klimatyczną i emocjonalną. Umiejętność podpalania z dominacją umysłową okazuje się wyjątkowo niebezpiecznym połączeniem, zdolności przytłumione w zwykłej codzienności pod wpływem brutalnych i bezwzględnych zewnętrznych czynników natychmiast rozpalają się i wybuchają.

Autor fantastycznie pokazuje, jak makiawelistyczne i pozbawione współczucia mogą być działania skryte pod płaszczem naukowych ambicji, niszcząca i ślepa wobec ludzkich uczuć żołnierska dyscyplina, niepohamowani i spiskowa tajna misja wywiadowcza. Kiedy działania toczą się wokół pozyskania pionierskiej broni, dobro jednostki zanika w zastraszająco szybkim tempie. Wiele się dzieje, w intrygujących rytmach, ze zwracaniem uwagi na detale. King obrazowo odmalowuje scenerię akcji, z perspektywy lokalizacji i wyglądu miejsc, oraz wnikania w psychikę ludzką. I za to uwielbiam pierwsze książki pisarza, nie prezentują łopatologicznego prowadzenia zdarzeń, nie zadowalają się szybką rozrywką w mrocznym odcieniu, ale dają coś więcej, do czego przywiera wyobraźnia. Czytelnik podpina się do uczuć postaci, uznaje potęgę złych sił, bawi się w łapanie ukrytej ironii i cierpkiego humoru. Charlie reprezentuje zdolności pirokinezy, Andy pcha umysłem rozkazy, Vicky porusza przedmiotami. A wszystko zaczyna się od naukowego eksperymentu na wydziale psychologicznym w Harrison, hipnotycznego i halucynogennego środka, syntetycznego preparatu chemicznego, Sklepiku i dwustu dolarów. Zdecydowanie bardziej wolę książkę od filmu.

Zerknij na wrażenia po spotkaniu z innymi książkami Kinga: "Misery", "Komórka", "Gra Geralda", "Billy Summers", "Miasteczko Salem", "Desperacja", "Regulatorzy", "Łowca snów", "Mroczna połowa", "Później", "Jest krew", "Instytut", "17 podniebnych koszmarów", "Bastion", "Bazar złych snów", "Cujo", "Outsider", "Pudełko z guzikami Gwendy", "Magiczne piórko Gwendy", "Ostatnia misja Gwendy", "Roland", "Sklepik z marzeniami", "Śpiące królewny", "Uniesienie", "Zielona mila", "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika", dla najmłodszych "Charlie Ciuch-Ciuch", natomiast "Stephen King. Instrukcja obsługi" Roberta Ziębińskiego to gratka dla miłośników twórczości pisarza.

5/6 - koniecznie przeczytaj
horror, 512 stron, premiera 21.07.2021 (1980), tłumaczenie Krzysztof Sokołowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Albatros.

30 komentarzy:

  1. Dawno nie czytałam żadnej książki Kinga...Przyjęłam założenie po którejś, że autor zagubił tę świeżość, jaka towarzyszyła pierwszym jego książkom. Ale może znowu jest w formie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Po latach chętnie przeczytałabym jakąś nowość Kinga. Być może skuszę się na ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej książki autora jeszcze nie miałam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na dobry horror zawsze warto jest się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może uda mi się z nią zapoznać w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z przyjemnością będę miała ją na uwadze na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Autor potrafi tworzyć ciekawe historie. Widzę, że ta też taka jest.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bez wątpienia będę polecać ją dalej miłośnikom horroru.

    OdpowiedzUsuń
  9. King to dla mnie Mistrz i nic co napisal mnie nie zawiodło. Podpalaczka również mi siw podobala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zupełnie takie samo zdanie o Kingu - profesjonalista, ktorego zawsze świetnie się czyta

      Usuń
  10. Bardzo rzadko czytam horrory, ale ten kusi mnie strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno nie czytałam żadnej książki bardzo rzadko czytam horrory,

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż trudno uwierzyć, że książki napisane przed 40-laty nadal mają w sobie to coś

    OdpowiedzUsuń
  13. Może w końcu skuszę się na przeczytanie przynajmniej jednej książki Kinga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od lat miałam w planach i w końcu chyba w zeszłym roku sięgnęłam po jego powieść.

      Usuń
  14. Niewiele, ale kiedyś czytałam twórczość Kinga. Trochę mnie ciekawi jak się ma twórczość po latach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam mnóstwo powieści Kinga, ale po tę akurat nie miałam jeszcze okazji sięgnąć. Muszę to koniecznie nadrobić w te deszczowej dni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kinga dawno nie czytałam i chyba teraz własnie przyszła na niego pora

    OdpowiedzUsuń
  17. Może kiedyś skuszę się na tę pozycję gdy będzie dostępna w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wędrówki po kuchni24 sierpnia 2022 09:27

    Mam za sobą trochę książek tego autora i nigdy się nie zawiodłam

    OdpowiedzUsuń
  19. King w szczycie formy! Fajnie tak wracać do początków jego twórczości

    OdpowiedzUsuń
  20. Całe lata nie czytałam Kinga, a kiedyś się w nim zaczytywałam! Zachęciłaś mnie, żeby znów po niego sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei od lat miałam ochotę na poznanie jego twórczości i w końcu skusiłam się na kilka jego książek.

      Usuń
  21. Już dawno nie miałam w rękach książki Kinga. Moja ulubiona to "Carrie", a czytałam ją wiele lat temu. Za to mój mąż ostatnio zaczytywał się w powieściach tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Może zacznę od tej książki by ponownie dać autorowi szanse na to by mnie kupić he

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten tytuł Kinga bardzo bym chciała przeczytać. Może poszukam w wersji audio do pociągu w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak ja dawno nie czytałam książek tego autora. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj nie nie to nie jest propozycja dla mnie. Zdecydowanie wolę lżejszą literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ta książka jest na mojej chciejliście lektur do przeczytania. Mam nadzieję, że do końca roku uda mi się po nią sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię twórczość Kinga i mam w domu trochę jego pozycji. Tej książki jeszcze nie znam,

    OdpowiedzUsuń