środa, 24 sierpnia 2022

BLAZE

STEPHEN KING (RICHARD BACHMAN)

„Gdzieś w tych ciemnościach był George.”

Książkę dobrze się czyta, czasem wpada w obyczajowy dreszczyk emocji, kiedy indziej przywołuje drobne uśmiechy bazujące na tragikomicznych nutach, jednak tak naprawdę niewiele wynosi się ze spotkania z nią. Nie ulega wątpliwości, że fantastycznie odmalowano portret kluczowej postaci, dziecka skrzywdzonego przez ojca, mężczyznę wykorzystywanego przez innych, zwykłego człowieka, który mimo ograniczeń psychicznych za wszelką cenę starał się poradzić sobie w życiu. I mimo że dokonał czegoś, co wiąże się z przestępstwem i potępieniem, to jednak wbrew wszystkiemu, do pewnego stopnia, kibicowałam mu w osobliwej misji. Blaze to nietuzinkowa postać, ujmowała samą sobą, ale również rozmowami z nieżyjącym przyjacielem, czymś na kształt drugiej połówki, uśpionym pozornym głosem rozsądku, bezpośrednim odwołaniem do przeszłości zawieszonej w teraźniejszości. Widać było charakterystyczny pazur Kinga w kreśleniu osobowości głównego bohatera. Jednak to za mało, abym wciągnęła się w powieść. Fabuła okazała się łatwa do przewidzenia, bez tego, co przykułoby uwagę, podgrzało atmosferę dreszczyku. Owszem, przyjemnie spędziłam czas z książką, sympatycznie wypełniła wieczór czytelniczy, ale niewiele zaoferowała i skąpo oddziaływała na wyobraźnię. Uwielbiam twórczość mistrza horroru, dlatego mimo zawiedzionych nadziei cieszę się, że doszło do spotkania z Claytonem Blaisdellem i Georgem Rackleyem, okazja do rzutu oka na wczesną aktywność literacką ulubionego autora. 

Zerknij również na wrażenia po spotkaniu z innymi książkami Stephena Kinga: "Komórka", "Regulatorzy", "Desperacja", "Miasteczko Salem", "Misery" "Mroczna połowa", "Łowca snów", "Gra Geralda", "Billy Summers", "Podpalaczka", "Później", "Jest krew", "Instytut", "17 podniebnych koszmarów", "Bastion", "Bazar złych snów", "Cujo", "Outsider", "Pudełko z guzikami Gwendy", "Magiczne piórko Gwendy", "Ostatnia misja Gwendy", "Roland", "Sklepik z marzeniami", "Śpiące królewny", "Uniesienie", "Zielona mila", "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika", "Charlie Ciuch-Ciuch", oraz "Stephen King. Instrukcja obsługi" Roberta Ziębińskiego.

3/6 – w wolnym czasie
horror, 320 stron, premiera 03.08.2022 (2007), tłumaczenie Michał Juszkiewicz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

19 komentarzy:

  1. Nie czytałam tej książki autora. Widzę, że nie mam czego żałować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca czuję się zainteresowana tym wydaniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że jest jest to najlepsze wydanie autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie mam czasu na słabsze lektury.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że autor ma w dorobku ciekawsze lektury.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tylko kilka książek autora, z tą nie miałam styczności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przekonuje mnie ta książka do siebie, myślę, że bym się męczyła przy niej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę niska ocena, więc nie zapisuję tytułu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapisuję na listę jesiennych pozycji książkowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trochę niska ocena, ale ja bym tej książce dała szansę

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że King ma lepsze książki, po które mogłabym sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja przygoda z Kingiem to taka sinusoida. Raz trafiam na świetna książkę, a potem jakoś tytuł mnie nudzi.

    OdpowiedzUsuń
  13. O jestem zaskoczona, że w książce tego autora fabuła była do przewidzenia. Zazwyczaj jest odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. mój , to fan tego autora muszę zapytać czy już ją czytał
    szkoda jednak że nie do kona spełniła Twoje oczekiwania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam mało książek tego autora, więc też mam z czego wybierać.

      Usuń
  15. Ten autor jest bardzo popularny, jednak piszę ksiązki w gatunku którego nie czytam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Po Kinga mogę sięgać w ciemno, zawsze jestem zadowolona z tego, co dostaję w książce. Tej jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię twórczość tego autora, jednak tej książki jeszcze nie czytałam. Może kiedyś po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń