niedziela, 7 listopada 2021

MROCZNA POŁOWA

STEPHEN KING

"Wróble znowu fruwają."

Właśnie w takim wydaniu najbardziej lubię twórczość Stephena Kinga, kiedy z jednej strony mocno trzyma się rzeczywistych aspektów codzienności, a z drugiej daje poszybować wyobraźni w krainę abstrakcji, prowadzi w sferę wybiegającą poza logikę i rozsądek. Mam świadomość nierealności zdarzeń, jednak są tak sugestywnie i barwnie opisane, że natychmiast wczuwam się w klimat niesamowitości. Abstrakcja staje się niemal namacalna, coś, w co trudno uwierzyć, przekonuje brzmieniem. Na czas spotkania z książką odrzucam realny świat i wkraczam w najmroczniejsze głębie ludzkiego umysłu. Znajduję źródła wszelkiego zła, wyimaginowanego i faktycznego.

Nie byłoby efektu przyjaznego przyjęcia fabuły, gdyby nie stopniowo zagęszczająca się atmosfera długich cieni przeszłości, bezpośrednich odwołań do tożsamości, balansowania na nieuchwytnej definicji twórczości, a także wyraziście skonstruowanych portretów postaci. King doprawia żywot bohaterów smaczkami tego, co schowane przed oczami świata, ukryte przed spostrzegawczością bliskich, niedopuszczane do myśli nawet przez samych właścicieli sekretów. Do jakiego stopnia jesteśmy w stanie poznać samych siebie? Dlaczego dwoistość ludzkiej natury tak często daje o sobie znać? Kim jesteśmy, a kim chcielibyśmy być? Jak postrzegają nas inni, a jak my sami?

Jako jedenastolatek Thad Beaumont zdobywa wyróżnienie w konkursie pisarskim dla nastolatków, ale też przechodzi skomplikowaną operację mózgu. Pisarstwo staje się sposobem na życie, pod własnym nazwiskiem wydaje zaledwie jedną powieść uznaną przez krytyków, natomiast posługując się pseudonimem tworzy cykl szalenie poczytnych, ale także wyjątkowo brutalnych, kryminałów. W końcu, przyciśnięty przez okoliczności, decyduje się zabić na łamach prasy pisarskie alter ego. Ulga, jaką przy tym odczuwa, szybko zmienia się w niepokój, kiedy policja podejrzewa go o morderstwo. Niebezpieczeństwo intensyfikuje się wraz z szaleńczą podróżą do Endsville, wrażenia zmysłów wymykają się spod kontroli, w toczonej walce nie ma reguł.

Zerknij na wrażenia po spotkaniu z innymi książkami Kinga: "Gra Geralda", "Billy Summers", "Podpalaczka", "Później", "Jest krew", "Instytut", "17 podniebnych koszmarów", "Bastion", "Bazar złych snów", "Cujo", "Outsider", "Pudełko z guzikami Gwendy", "Roland", "Sklepik z marzeniami", "Śpiące królewny", "Uniesienie", "Zielona mila", "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika", dla najmłodszych "Charlie Ciuch-Ciuch", natomiast "Stephen King. Instrukcja obsługi" Roberta Ziębińskiego to gratka dla miłośników twórczości pisarza.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller, 480 stron, premiera 01.10.2021 (1989), tłumaczenie Marek Fedyszak
Książkę "Mroczna połowa" zgarnęłam z półki "fantastyka" w księgarni TaniaKsiążka.pl

27 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą. Też lubię ten typ.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę nadrobić w końcu książki Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaskakujące jest to, że on ciągle wydaje coś nowego ;-)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawa pozycja. Chętnie bym przeczytałam - szczerze mowić nie czyytalm nic tego autora, a Twoje recenzje zachęcają mnie coraz bardziej. Jak tylko znajdę więcej czasu, muszę sięgnąć po tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa pozycja. Chętnie bym przeczytałam - szczerze mowić nie czyytalm nic tego autora, a Twoje recenzje zachęcają mnie coraz bardziej. Jak tylko znajdę więcej czasu, muszę sięgnąć po tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbowałam czytać jego książki, ale żadnej nie doczytałam do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, nie jestem sama z tym. Chyba z trzy czy cztery razy próbowałam i żadnej nie skończzyłam.

      Usuń
  6. Ostanio ma wena na czytanie się zakończyła heh może ta książka ja przywróci

    OdpowiedzUsuń
  7. No niestety King nie jest autorem, którego historie do mnie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak znamienite nazwisko autora, jeszcze skoro polecasz to napewno warto przeczytać tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Całkiem sporo King-owych książek masz na koncie. Ja na razie tylko Cmentarz zwierząt i jestem... trochę zawiedziona. Były momenty grozy, ale jakoś chyba czego innego się spodziewałam. Muszę jeszcze kilka przeczytać, by dowiedzieć się, czy przypadkiem nadal Masterton nie jest dla mnie pisarzem grozy nr 1, czy może zdetronizuje go King.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię zapoznać się z ciekawym thrillerem, a widzę, że ten taki jest.

    OdpowiedzUsuń
  11. Paulina Kwiatkowska7 listopada 2021 21:32

    Twórczość Kinga chcę poznać od lat, może w końcu się na coś skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się naprawdę interesująco, myślę, że dam jej szansę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro w toczonej walce nie ma reguł to tym bardziej jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  14. a miałam już nie sięgać po Kinga, eh... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego dorobek jest tak duży, że każdy zawsze ma coś do nadrobienia.

      Usuń
  15. Książki Kinga bardzo sobie cenię, tej pozycji jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kinga jako autora jest mi bardzo trudno wyczuć, czytałam kilka jego książek, ale słabość mam do tych, które chwytają za serce. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba nie kojarzę tej książki, więc będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  18. coś dla mojego męża on uwielbiam ksiązki Kinga ja przeczytałam może jedną

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię od czasu do czasu przeczytać coś Stephena Kinga, a z tą publikacją jeszcze nie miałam styczności. Muszę nadrobić ten błąd.

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż sprawdzę, czy mamy ją w bibliotece, bo nie kojarzę zupełnie tego tytułu, a przecież autor bardzo znany

    OdpowiedzUsuń
  21. Z Kingiem różnie bywa, ale czasami ma naprawdę rewelacyjne książki obok których nie sposób przejść obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. ten autor tworzy same hity, nie trzeba go zachwalać, znam kilka jego książek

    OdpowiedzUsuń
  23. Słyszałam o twórczości tego autora jednak ja nie czytam takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam książki Kinga. Do tej pory nic nie przebiło Czerwonej Róży, ale ta książka zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń