[PREMIEROWO]
STRAŻNICY tom 1 
"Tak wyraźnie usłyszała, jak woda uderzyła w skałę,
 jakby ktoś szarpnął strunę harfy. Potem spadła kolejna kropla... 
połyskując w świetle i wydając... miłe dla ucha dźwięki." 
Książka
 wpasowała się w mój nastrój, poszukiwałam właśnie przyjemnej i ciepłej 
powieści, otoczonej romantyczną nutką, pełną tajemnic i magii. Spełniła 
moje oczekiwania, ale również mogłam nacieszyć się sporą dawką 
mitologicznych akcentów, poznać pradawne boginie księżyca, zrozumieć 
znaczenie klejnotów z lodu, ognia i wody, a także odczuć wraz z 
bohaterami skutki silnych zaklęć i uroków. Z zainteresowaniem śledziłam 
losy głównych postaci powieści, osób obdarzonych nadprzyrodzonymi siłami
 i mocami, a wysłanymi przez przeznaczenie na poszukiwanie gwiazd i 
ocalenie światów przed katastrofą. Dobro walczy ze złem, jasność z 
ciemnością, otwartość umysłu z zaślepieniem, prawda z kłamstwem, strach z
 odwagą. Wszystko napisane i przedstawione czytelnikowi w pięknym stylu,
 z lekkością, czarując słowami i emocjami. 
Z ciekawością podążamy szlakiem przygód Sashy, Rileya, Brana, Sawyera, Anniki i Doyla, podpatrujemy ich 
zmagania z czarnymi mocami, bezwzględnością i okrucieństwem Matki 
Ciemności, ryzykownymi wyzwaniami stawianymi przez los, 
niebezpieczeństwem i śmiertelnym zagrożeniem. Widzimy jak coraz 
większe znaczenie zdobywają takie wartości jak zrozumienie, szacunek, 
przyjaźń, oddanie, wiara, współpraca i zaufanie. Patrzymy na obietnice 
prawdziwej radości, spełnienia miłości,  powstawania jedności i 
zrozumienia sensu fascynującej wędrówki. W tych przygodach nie mogło 
zabraknąć talizmanów, zaczarowanych przedmiotów, symbolicznych znaczeń, 
mnóstwa sekretów i niedopowiedzeń. Autorce świetnie udało się 
skomponować intrygującą mieszankę cech i uzdolnień kluczowych postaci, 
ich pochodzenia i źródeł mocy, z uwagą obserwujemy ich przeobrażenie i 
dojrzewanie do przypisanych im zadań, choć tak naprawdę wszystko jest 
jeszcze owiane wielką tajemnicą.
Natychmiast wyczuwamy, że 
autorka ma bardzo dobrze przemyślany pomysł na ten cykl, stopniowo 
wprowadza nas w meandry rozwoju wypadków i z wielką umiejętnością 
zagęszcza coraz bardziej niebezpieczny i intrygujący przebieg wydarzeń, dynamika akcji przyspiesza, pojawiają się zaskakujące sytuacje. Wciągamy 
się w tę opowieść w miarę jej czytania. 
Pierwszy tom to niejako wprowadzenie klimatu, przybliżenie idei i 
zamysłu serii, poznania źródeł i początków niesamowitej historii, 
zogniskowanie na poszukiwaniu Gwiazdy Ognia, pasji, prawdy, mocy, 
sił, bezwzględnej sprawiedliwości. Należy przypuszczać, że kolejne 
spotkania z ulubionymi bohaterami i czarnymi charakterami pogłębią naszą
 wiedzę o nich samych i dostarczą nam jeszcze intensywniejszej rozrywki 
czytelniczej, pozostało tyle niewiadomych do odszyfrowania i 
misji do zrealizowania. Z zainteresowaniem czekam zatem na kolejny tom 
"Gwiazd fortuny". 
4.5/6 - warto przeczytać 
literatura obyczajowa 
Data premiery: 07.04.2016. 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

 
Ta okładka mnie zachwyca. :) Na razie nie planuję wchodzenia w kolejne cykle, ale zapisałam sobie wczoraj ten tytuł, tak przyszłościowo. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Dawno nie miałam okazji wpaść w takie książkowe ciągi cyklowe, dlatego z miłą chęcią zabrałam się za kilka, wyczekuję tych wspaniałych czytelniczych podróży. :) A Gwiazdy Fortuny zapowiadają się obiecująco. :)
UsuńGdy za dużo Nory, to nie dobrze. Przynajmniej jak dla mnie :) Ale gdy od czasu do czasu spotkam się z jej książkami jestem nimi zauroczona <3
OdpowiedzUsuńhttp://piszeczytamgotuje.blogspot.com
Mam bardzo podobne odczucia, bardzo chętnie sięgam po jej twórczość, ale właśnie tak na spokojnie nie łapczywie. :) Cykle są bardzo dobrym rozwiązaniem, bo wiążą się z niecierpliwym wyczekiwaniem na kolejny tom. :)
UsuńTaka powieść jest idealna na leniwe wiosenne popołudnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, czyta się błyskawicznie, a ten magiczny klimat towarzyszy nam jeszcze przez jakiś czas. :)
Usuńlubię od czasu do czasu sięgnąć po takie książki
OdpowiedzUsuńNasz nastrój sam nam podpowiada po jaką książkę sięgnąć, zawsze słucham podszeptów tego wewnętrznego głosu i dzięki temu mam większa satysfakcję czytelniczą, takie dobre zgranie z książką. :)
UsuńOdpowiadając u Ciebie na Twój komentarz na mojej stronie: oj tak, mam ciarki <3 Ale ciarki też mam gdy siadam przed komputerem i mam pomysł na opowiadanie lub gdy zasiadam z długo wyczekiwaną książką ;) Więc mogę "ciarkami" określić jakość mojego zainteresowania daną dziedziną :D
OdpowiedzUsuńhttp://piszeczytamgotuje.blogspost.com
Ciarkowy wskaźnik ekscytacji. ;) To wyczekiwanie, kiedy bierzesz książkę do ręki i masz już ją otworzyć, ciekawość jaka powieściowa przygoda cię czeka tym razem. :) Cudownie jest móc realizować swoje marzenia, w jakiejkolwiek dziedzinie, byle były zgodne z naszymi pragnieniami. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńNigdy nie czytałam bić Nory Roberts. Nie wiem czy się skuszę. Nie przepadam za typową literaturą obyczajową:) świetna recenzja:)
OdpowiedzUsuńhttp://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com
Nie jesteśmy w stanie przeczytać wszystkiego, dlatego wybieramy to, co nas najbardziej interesuje, i dlatego właśnie jest tak interesująco i ciekawie, różne doświadczenia i wrażenia czytelnicze. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńCoś dla mojej mamy- muszę jej podrzucić tytuł :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne chwile zaczytania, idealna powieść na miłe zakończenie dnia. :)
UsuńMam sentyment do książek Nory Roberts, jak byłam młodsza chętnie po nie sięgałam, ale prawdę mówiąc nie wiem czy cykl urzekłby mnie tak jak kiedyś... Aczkolwiek nie mówię nie, może w wolniejszym czasie sięgnę bo historia zapowiada się całkiem interesująco :))
OdpowiedzUsuńChętnie wypatruję nowych tytułów Nory Roberts, mam pewność, że sympatycznie spędzę z książką czas. :) A takie naturalne przerwy też często robię, ale jak już mnie odpowiedni nastrój dopadnie to czytam jej jedną książkę za drugą. :)
UsuńBardzo lubię twórczość tej autorki, ale ostatnio miałam sporą przerwę od jej prozy. Ta książka chyba to zmieni.
OdpowiedzUsuńJak zwykle, autorka zaproponowała nam coś innego niż dotychczas, przyznam, że spodobała mi się taka mieszanka, przyjemnie się zaczytywałam. :)
UsuńTak myślałam, że książka będzie ciekawa teraz z pewnością muszę ją przeczytać. Dziękuję Izabelo za tą recenzję :* Kasia
OdpowiedzUsuńPowieść wciąga nas w taki sympatyczny klimat, idealna na relaks po ciężkim dniu. :) Miłego zaczytania! :)
UsuńCoś się nie mogę zabrać za książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńTeraz właśnie wyszedł drugi tom tej serii, można się magicznie zrelaksować. :)
Usuń