środa, 13 maja 2020

BEZWŁAD Jessica Barry

"Bycie matką dorosłego dziecka to jednocześnie podziwianie osoby, którą się ono stało, i opłakiwanie wszystkiego tego, czym się nie stało."

Ekscytująca i porywająca przygoda czytelnicza, komfortowo się w niej odnalazłam, natychmiast podłapałam rytm opowieści i w zasadzie bez chwili wytchnienia podążałam jej śladem. Trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, umiejętnie podsycała ciekawość i niecierpliwość poznawania. Thriller w przyjemnym klasycznym wydaniu, bez zbędnych udziwnień, naciągania akcji, czy sztucznego budowania napięcia. Ale też niepozbawiony drobnych zadrapań na wizerunku.

Barry przystąpiła do pisania powieści ze starannie przemyślanym planem, wiedząc, co chce się osiągnąć i w jaki sposób. Wyczuwałam swobodę w konstruowaniu fabuły i lekkość w przedstawianiu. Wytworzony klimat zgodny był z przesłaniami historii, a współgranie wszystkich elementów sprawiało, że gładko wchodziłam w kolejne odsłony thrillera. Autorka nie stroniła od zapożyczania detali sensacji, spektakularnych incydentów, nagłych zwrotów akcji, celowego sprowadzania odbiorcy na manowce domysłów i meandry przypuszczeń. Poza kilkoma mało logicznymi incydentami, powiązanymi choćby z identyfikacją zwłok, czy sekretną skrytką, nic mnie w książce nie uwierało. Postaci nie były rozbudowane, początkowo czułam niedosyt w psychologicznej sferze, ale ich zachowania miały barwne uzasadnienia. Nie była to przygoda w rytmach mega niepewności i oczekiwanych zawieszeniach, jednak na tyle wyrazista i przekonująca, że dobrze się przy niej bawiłam.

Po śmierci ojca na chorobę nowotworową, Allison Carpenter odsuwa się od matki i rodzinnego miasteczka Maine, wyrusza na podbój świata, a czyni to we własnym stylu. Nie wszystko, co planowała i o czym marzyła, nabrało cech realności. Poznała codzienność z bezwzględnej strony, lecz małżeństwo z Benem Gardnerem, szefem największej firmy farmaceutycznej, wydawało się zamknięciem ponurego etapu życia i rozpoczęciem szczęśliwej przyszłości. Niestety, w wypadku samolotowym, w którym kobieta bierze udział, ginie jej mąż, zaś ona walczy o przetrwanie w Górach Skalistych. Dochodzenie w sprawie przyczyn tragedii trwa, media nagłaśniają katastrofę, podają tożsamości ofiar, mnożą hipotezy i opinie. Widzimy, że jakaś tajemnica dręczy Allison, ucieka przed czym, co ją śmiertelnie przeraża, a upływ czasu nie jest sprzymierzeńcem. Jej matka, Maggie, intuicyjnie przeczuwa, że za ogłoszoną śmiercią córki kryje się coś dziwnego i sekretnego. Rozpoczyna prywatne śledztwo, nie cofa się przed niczym, aby dotrzeć do prawdy, lecz nie zdaje sobie sprawy, na jakie niebezpieczeństwo naraża się, z kim przyjdzie jej walczyć.

4.5/6 - warto przeczytać
thriller, 410 stron, premiera 21.01.2020 (2018), tłumaczenie Maria Smulewska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

41 komentarzy:

  1. Książka już od dłuższego czasu gości na mojej półce, więc chyba wreszcie muszę się na nią zabrać. Tym bardziej, że jestem jej bardzo ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny raz wpisuję sobie na listę książkę, która polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam okazję już słyszeć o tej książce. I tak jak wtedy tak teraz twoja recenzja bardzo popchnęła mnie w stronę kupienia tej książki. Może i nie jest to mój ulubiony gatunek, ale ostatnio barkuje mi takiego dreszczyka emocji w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się cytat, który umieściłaś na samym początku swojej recenzji... Niezwykle... Trafny i smutny zarazem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że mam w koszyku tą książkę od jakiegoś czasu, ale nie mogłem się zdecydować :) Chyba jednak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem ciekawa historia, wypadek i jak do tego doszło. Ciekawi mnie ta zagadka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja. A książka jest dość ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No to mnie zaciekawiłaś! Wygląda, że mnie wciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. az wstyd sie przyznac, ze od jakiegoś czasu ta książka lezy na półce na stercie ksiazek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu musisz się za nią zabrać :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Trochę za ciężka tematyka dla mnie.Wolałabym przeczytać sobie coś lżejszego, ale recenzja jak zawsze bardzo dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja recenzja mocno mnie zachęciła do przeczytania tej książki. Z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi świetnie, dopisuję do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie wiesz jak bardzo podoba mi się dzisiejszy cytat. Chyba muszę przeczytać tą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się recenzja, ale thriller, to raczej nie jest mój gatunek literatury. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię thrillery, ale takie proste jak napisałaś wyżej bez udziwnień. Coś co jest bardziej skomplikowane wolę raczej oglądac na ekranie niż starać sie wyobrażać to sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że coś w tym jest? Za ciężką literaturą nie przepadam, a dilm, gdy Ślubny coś ogląda, też obejrzę.

      Usuń
  16. Brzmi bardzo zachęcająco i myślę, że ta historia idealnie trafiłaby w moje czytelnicze gusta :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie się zapowiada, więc jak zwykle chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem zaintrygowana :) A cytat z początku bomba haha

    OdpowiedzUsuń
  19. Już ją mam na półce, więc to tyło kwestia czasu, aż ją przeczytam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  20. ... ciekawie się zapowiada ... z chęcią przeczytam ...

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubie Thrillery, a skoro w tym mozna szybko sie odnalezc to chetnie poznam ta historie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mimo że nie dałaś najwyższej oceny, to bardzo chętnie przeczytałabym ta książkę. Jestem jej niesamowicie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  23. historia jakich wiele, nie wnosi nic nowego ani ciekawego, ale dla fanów thillerów będzie na pewno smakowitym kąskiem

    OdpowiedzUsuń
  24. I kolejny bardzo ciekawy wpis ��

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie słyszałam o niej wcześniej i na razie się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Brzmi ciekawie, więc myślę, że ta książka znajdzie spore grono czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mimo, że to nie mój gatunek literacki czuję się zaintrygowana.
    PS. Mała literówka o tutaj : Po śmierci ojca na chorobą nowotworową,....

    OdpowiedzUsuń
  28. Książka i u mnie jakiś czas temu zawitała na półce i czeka na swoją kolej. Ale mąż już czytał i potwierdzał, że warto

    OdpowiedzUsuń
  29. Coraz więcej u Ciebie książek o rodzicielstwie. Może to być całkiem wciągająca lektura, zwłaszcza dla rodzica jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooo tego brakuje. Lubie książki z tajemnicą. A ta wyjątkowo kusi. Chętnie przytule jeden egzemplarz tej książki :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
  31. O książce jeszcze nie słyszałam, ale jakoś zbytnio do mnie nie przemawia ta książka i jej tematyka. Ale okładka jest ładna!

    OdpowiedzUsuń
  32. Wędrówki po kuchni15 maja 2020 14:56

    Cytat na początku zwrócił moją uwagę! Książka zapowiada się bardzo ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawa recenzja, podoba mi się także otwierający ją cytat, który intryguje, jednak nie jestem do końca przekonana czy książka przypadła by mi do gustu...
    No nic, muszę się sama przekonać!

    OdpowiedzUsuń
  34. Brzmi intrygująco, spora dawka endorfin dla miłośników thrillerów.

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdecydowanie nie mój typ.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tematyka książki z dawką emocji, zapowiada się ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Lubię takie książki, które dają doskonałą historie i zarazem porywaja mocno.

    OdpowiedzUsuń