JENNIFER HILLIER
"Czasem tylko cudze cierpienie może sprawić, że twoje własne staje się mniej dotkliwe."
Nic tak długo nie trwa jak małe sekrety skryte w cieniu codzienności, kumulujące się w celu ukrycia siebie i poprzedników, sprawiające, że kolorystyka życia otrzymuje smugi niepewności, strachu i wyrzutów sumienia. Toksyczne tajemnice stopniowo zatruwają radość i psują szczęście, skazując je na zejście na dalszy plan, a przywołują smutek i zmartwienia. Kiedy w końcu wybuchną w zaskakujący i niekontrowany sposób są źródłem przerażenia, cierpienia i żalu, ale również obsesji, frustracji i gniewu. Od tego już tylko krok ku katastrofom i tragediom. Jennifer Hillier barwnie ukazuje proces nakładania się utajnionych informacji, wnikliwie dostrzega kierujące nim mechanizmy, krok po kroku ciągnie czytelnika w mroczne sfery ludzkiej psychiki.
Pomysł na powieść zaliczam do udanych, w dużym stopniu odpowiadała mi jego prezentacja. Było atrakcyjnie i efektownie, choć czasem dziwacznie i osobliwe z ujęcia postaw i zachowań postaci. Żaden z bohaterów nie wzbudził sympatii, każdy miał coś za uszami, krył się za murem pozorów, fałszów, kłamstw i manipulacji. Ale właśnie o to chodziło, by nie pójść ścieżką tylko czarnych i białych interpretacji, aby zanurzyć się w szarości ułomności ludzkich charakterów. Intryga ciekawie zapleciona, wkradło się nieco nierealności, ale nie przeszkadzała w odbiorze przygody. Umiejętnie wyważony dynamizm akcji, wiele scen zaskakiwało, choć niestety zbyt szybko wytypowałam tego, kogo należało się najbardziej obawiać, gdyby nie to, ocenę wrażeń spotkania z książką podniosłabym o pół oceny.
Marin jest z synem na przedświątecznych zakupach, tylko na chwilę wypuszcza rękę synka, aby odpowiedzieć na sms od męża. Po chwili orientuje się, że czterolatek zniknął jej z oczu. Niestety, pomimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej nie udaje się odnaleźć dziecka. Rodzice, Marin i Derek, należą do bogatych biznesmenów, wyznaczają nagrodę w wysokości miliona dolarów za pomoc w zdobyciu jakiekolwiek tropu, media szybko interesują się przypadkiem. Wszystko na nic. Po kilku miesiącach FBI w zasadzie zawiesza sprawę, pozostaje jedynie nadzieja w wynajętej prywatnej detektyw. Wkraczamy w trudny, burzliwy i zwodniczy nurt odkrywania prawdy. Głównie podążamy za Marin, symbolicznie zbaczamy również na inne ścieżki. Czy uda się oswobodzić chłopczyka z rąk porywaczy? Dlaczego tak zagmatwane są losy postaci? Jak szybko miłość przeradza się w nienawiść? Kto komu próbuje zniszczyć życie i jakie motywy nim kierują?
4.5/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 444 strony, premiera 12.11.2020, tłumaczenie Katarzyna Bieńkowska
Książkę „Małe sekrety” zgarnęłam z półki „kryminały” w księgarni TaniaKsiążka.pl
Mam nadzieję, że tylko w książce życie jest takie skomplikowane
OdpowiedzUsuńi jak człowiek czyta, to myśli jak to dobrze ,że to nie mnie się przydarzyło.
Książka dla miłośników thrillerów na pewno się spodoba.
Ostatnio gustuję w tego typu książkach, więc z wielką chęcią sią zainteresuję.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej trochę dobrych słów, chętnie przeczytam jeśli na nią wpadnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubię skomplikowane losy postaci, a ile są dobrze poprowadzone. :)
OdpowiedzUsuńSkomplikowane życiorysy, skomplikowana książka,
OdpowiedzUsuńale lubiących thrillery na pewno do przeczytania
Bożena
Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę. Miałam w rękach bardzo podobną. Kobieta również zagapiła się w sklepie i jej dziecko przepadło. Przerażające...
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam. Nawet mam ją w planach tylko nie wiem kiedy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńoj nie, jak dla mnie to za bardzo emocjonujący temat, chociaż wiem komu polecę :-)
OdpowiedzUsuńLubię thrillery psychologiczne, więc bardzo możliwe, że słyszę się na tę powieść.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że chłopak się znajdzie. Nawet chętnie przeczytam książkę aby się dowiedzieć jakie będzie zakoczenie.
OdpowiedzUsuńKsiążki, w których jest cała masa mrocznych i niebezpiecznych sekretów należą do moich ulubionych. Tak więc zapisuję tytuł na swoją listę, bo Twoja recenzja bardzo kusi i intryguje.
OdpowiedzUsuń