JUSTYNA BALCEWICZ
KLUB OBROŃCÓW CZWORONOGÓW tom 1
"Należało myśleć, szukać nieszablonowych rozwiązań i łączyć ze sobą fakty. Nawet jeśli początkowo wydawało się, że nie mają ze sobą nic wspólnego."
Bardzo przyjemny nurt przygody, gładko i dynamicznie nim płyniemy, z uśmiechem poddajemy się fali atrakcyjnych wydarzeń. Udany pomysł na fabułę, nie chodzi tylko o ciekawą rozrywkę dla młodego odbiorcy, ale również o przekazanie cennych życiowych wskazówek. Trójka jedenastolatków trafia w środek wielkiej złodziejskiej afery. Ktoś krzywdzi zwierzęta i należy stanąć w obronie czworonogów. Impulsem do zawiązania klubu jest przykre wydarzenie, kradzież psa Brzydala. Intencje poszukiwaczy mastifa angielskiego są godne podziwu, wspaniale, że młodych detektywów stać na wielką empatię i zaangażowanie.
Śledztwo nie należy do łatwych, tym bardziej, że nie można liczyć na pomoc policji. Swoją drogą, bierność małomiasteczkowych organów ścigania wyjątkowo ośmieszająca. Trzeba posegregować podejrzenia, zebrać dowody, podjąć tropy, odnaleźć wskazówki, sformułować hipotezy motywu sprawcy, opracować plan działania namierzenia przestępcy i schwytania w sidła sprawiedliwości. Nie wszystko przebiega zgodnie z założeniami, dzieciaki wpadają w pułapkę, by wydostać się muszą zgodnie współpracować. Prawdziwa przyjaźń potrafi zjednoczyć bardzo różne osobowości.
Kornel niedawno przeprowadził się ze stolicy do Grodziska Mazowieckiego, przeżywa rozstanie rodziców, mierzy się z wyśmiewaniem przez szkolnych łobuzów. Chłopiec jest niski i szczupły, inteligentny i bystry, wspaniale opiekuje się psim towarzyszem, nie waha się uczynić wszystko, by go szybko odnaleźć. Julia to siatkarka i cheerleaderka, odważna i mająca dużo do powiedzenia osóbka. Delfina, urocza pieguska, zna się na wielu sprawach i posiada ogromną wiedzę z różnych dziedzin nauki. Autorka wdzięcznie pokazuje, jak rodzi się prawdziwa zażyłość i przyjaźń, jak opłaca się jednoczyć siłę, spryt i przenikliwość, nie tylko w rozpracowywaniu podejrzanej sprawy. Uświadamia młodym czytelnikom, że zawsze trzeba reagować na krzywdę zwierząt, wykazywać się odpowiedzialnością za wychowanie ukochanego pupila, zapewnić mu właściwą opiekę. Pies to nie zabawka a myślące i czujące stworzenie, pragnące zrozumienia, bezpieczeństwa i szczęścia.
Młodzi czytelnicy bez trudności śledzą scenariusz zdarzeń i utrzymują uwagę na rozgrywającej się akcji. Ciepła narracja opiera się głównie na wciągających dialogach z krótkimi opisami w charakterze uzupełnień. Lektura cieszy dzieciaki, wprowadza lekkie napięcie, czy i jak uda się rozwiązać zagadkę detektywistyczną. Chętnie wyczekiwać będą kolejnej odsłony serii. "Na tropie złodzieja psów" poznawałam z pięciolatką, wybornie bawiłyśmy się, mała wczuwała się w emocje bohaterów, obdarzała sympatią, tęskniła za Brzydalem i pragnęła, by prędko dołączył do chłopca.
Kilka myśli, które przywołała publikacja. Podpisuję się w pełni pod przekazem, że kundelki ze schroniska są naszymi najbardziej oddanymi psimi przyjaciółmi i kumplami do zabaw. Potrafią stanąć w naszej obronie, rozweselić przy smutnym dniu, zachęcić do aktywności na świeżym powietrzu. W moim rodzinnym domu zawsze jest obecny pies, a teraz cieszymy się zaufaniem dwóch wyjątkowych mieszańców. Popularyzuję hasło "Nie kupuj! Adoptuj!". Stanowczo potępiam nielegalny handel zwierzętami, liczę na surowsze kary i skuteczniejsze egzekwowanie prawa.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura dziecięca, wiek 7+, 142 strony, premiera 05.11.2020, ilustracje Katarzyna Kołodziej
Tekst ukazał się pierwotnie na Szkrabajki.pl
Każda książka uwrażliwiająca dziecko na losy zwierząt jest u nas zawsze mile widziana.
OdpowiedzUsuńTo prawda, też bardzo lubię tę tematykę i takie ważne przesłania.
UsuńWydaje mi się to świetnym prezentem dla dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńmoja córka byłaby zachwycona, uwielbia takie zagadki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna opowieść. Ciekawa, mądra i ze swego rodzaju przesłaniem.
OdpowiedzUsuńWidzę, że rozwijasz się i publikujesz nie tylko na blogu. Fajnie.
OdpowiedzUsuńLubię takie publikacje, więc na pewno będę miała ten tom na uwadze.
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę zachęcająco, mojej siostrzenicy by się spodobało :)
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomnę, że kiedyś człowiek zaczytywał się w takich książkach, i jakie to miłe wspomnienia...
OdpowiedzUsuńNie za często sięgam już po takie pozycje, jednak siostra czyta sporo książek dziecięcych, więc polecę jej tę serię. Jest w czym wybierać.
OdpowiedzUsuń