czwartek, 3 grudnia 2020

POWIEM TYLKO RAZ

LISA GARDNER

DETEKTYW D.D. WARREN tom 10

"Wszyscy nosimy jakieś maski. A im więcej mamy do ukrycia, tym fasada jest grubsza."

Odpowiadają mi zmiksowane gatunki literackie w jednej powieści, zwłaszcza łączące najlepsze elementy z kryminału, thrillera i sensacji, bazujące na złożonej i zagmatwanej fabule, gdzie nic nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Przyjemnie, kiedy spełnią się wyczekiwania na zamieszanie w głowie zaskakującą i pokręconą zagadką detektywistyczną, kiedy wpadam w wir osobliwych zdarzeń wokół powieściowych postaci, dziwnych zbiegów okoliczności, podwójnych masek tożsamości, kiedy wyciągam fałszywe wnioski i za nic nie mogę domyślić się ostatecznego rozwiązania. 

Lisa Gardner wytwarza mocne napięcie, raz zagęszcza niepewność, za chwilę luzuje wyobraźnię. Nie wszystkie incydenty zaliczamy do prawdopodobnych, ale nie chodzi o to, aby szybko zbliżać się do prawdy, a w poczuciu zagrożenia przesiewać wypływające na powierzchnię intrygujące tajemnice. Krzyżują się losy trzech głównych postaci, Evie, jako szesnastolatka zastrzeliła ojca, Flory, wciąż przepracowuje traumę porwania, i D.D. Warren, detektyw z bostońskiego wydziału zabójstw. Drugoplanowe postaci ciekawie ubarwiają historię, podrzucają fałszywe tropy, manipulują scenariuszem zdarzeń, wytwarzają atmosferę niedowierzania i zaniepokojenia. Długo nie łapiemy śladu czarnego charakteru, sprytnie kamufluje się na arenie efektownych incydentów, wrzuca kamyczki do cudzego ogródka i wyczekuje na reakcje zgodne z misternie zaplecionym planem. Odpowiada przemieszczanie się w różnych ujęciach czasowych, wielowarstwowość sekretów, grzejących się w mrocznych cieniach ludzkich ułomności, kłamstw, krętactw i nieuczciwości.

Zastrzeżenia mam do zbyt głębokiego włączenia amatorów do oficjalnego dochodzenia, zupełnie jakby policja nie dbała o bezpieczeństwo śledztwa, nie tyle posiłkowała się, co oddawała śledztwo zwykłym cywilom. Działania reprezentantki FBI nie pokrywały się z wizerunkiem i tajnością służb. Niekiedy, zbyt łatwo przychodziło rozwiązanie tego, co złożone, zagmatwane i konspiratorskie. Kiedy przymknie się oko na taką konwencję budowania klimatu, biorąc ją za celowe rozproszenie odpowiedzialności ciężaru sprawy, gładko sunie się po fabule. Jak wyjaśnić kolejne przypadkowe zabójstwo popełnione przez Evie? Czy zabity mężczyzna, rozpoznany na medialnych zdjęciach, naprawdę zamieszany był w przestępczą działalność? Dlaczego Warren trudno dociec prawdy? Uaktywniona przez pozornie niewinne zdarzenia i osobliwe okoliczności gmatwa się w pamięci i komplikuje w domysłach. Kiedy coś zaczyna wyglądać sensownie, to za chwilę znów rozłazi się. Na Bookendorfinie przedstawiam też wrażenia po spotkaniu z piątym tomem "Kochać mocniej", co prawda w skróconej formie, ale to początki kształtowania się pomysłu na prowadzenie bloga.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller kryminalny, 446 stron, premiera 14.10.2020 (2019), tłumaczenie Lech Z. Żołędziowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

40 komentarzy:

  1. Ciekawa jest ta Twoja fascynacja mroczną stroną literatury. Czasem znajduję tu coś dla siebie, ale nie tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście lubię thrillery kryminalne i chętnie przeczytam.
    Dużo się dzieje, a nudnych książek bez ciekawych akcji nie lubię.
    Pozdrawiam.
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro tak wysoka ocena to znaczy, że muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koleżanki ciągle mi mówią o tej pozycji, powinnam w końcu po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry tytuł, świetna recenzja, okazja do przeczytania dobrej książki dla miłośników thrillerów...

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam okazję czytać i jestem naprawdę zachwycona tą lekturą. Kryminał w świetnym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja! Każda Twoja recenzja jest naprawdę warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wybór książek też, bo mnie wiele z polecanych pasuje tematycznie :)

      Usuń
  8. Wygląda na to, że jestem tu od samego początku, bo pamieta opinię "kochać mocniej" 🤭

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś w tym jest - każdy z nas się trochę maskuje. Ale dobrze mieć wokół siebie choć kilku ludzi,przy których możemy być naprawdę sobą,bez żadnych masek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie udziału amatorów w śledztwach też mam pewne zastrzeżenia. W literaturze ten motyw się wprawdzie pojawia,ale w rzeczywistości raczej trudno o tego typu sytuacje.

      Usuń
    2. Ale przyznaj, że w literaturze fajnie to można rozkręcić i ciekawie to wypada. W filmach także.

      Usuń
  10. O! ja zdecydowanie lubię takie miksy gatunkowe, wtedy zawsze znajduje jakieś ciekawe rozwiązanie fabularne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio u mnie mało czytania tego typu książek, może się skuszę na ten tytuł - recenzja mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem bardzo ciekawa jak losy tych 3 bohaterek się połączyły i co było z nimi dalej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przeczytaj, jeśli lubisz takie klimaty. Mi przypadła do gustu.

      Usuń
  13. Czytałam książkę w szpitalu i pamiętam, że byłam zawiedziona, że tak szybko mnie wypisali bo zabrakło mi jednego dnia żeby doczytać ją w spokoju 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musi być dobra, że aż takie uczucia Tobą targnęły :D

      Usuń
  14. chociaż byłam zdeklarowaną antyfanką kryminałów to za każdym razem w Twojej recenzji odnajduję coś, co potrafi mnie zaciekawić i jestem skłonna dać książce szansę

    OdpowiedzUsuń
  15. Cytat na wstępie daje wiele do myślenia... I staje się on coraz bardziej rzeczywisty w otaczającym nas świecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze zwracam uwagę na cytaty ze wstępu. Trzeba przyznać, że autorka bloga potrafi wybrać naprawdę fajne cytaty z książek.

      Usuń
    2. Zgadzam się! Cytaty wybiera zawsze w punkt, i zawsze mnie zaintryguje, bo nawet jeśli książka nie koniecznie mnie zaciekawi to wyróżniona myśl wzbudza zainteresowanie

      Usuń
  16. Brzmi bardzo ciekawie! W sam raz na zimowy wieczór!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tak mnie wciągnęła, że zapoznałam się z nią w jeden dzień.

      Usuń
  17. Nie czytałam tej książki, ale dużo się w niej dzieje, więc myślę, że warto się nią zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam do tej pory dwie książki tej autorki. Byly na różnym poziomie. Tej na razie nie planuję czytać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio szukam takiej fabuły i widzę, że ta książka autora którego jeszcze nie znam będzie ok.

    OdpowiedzUsuń
  20. Osobiście nie przepadam za tego typu książkami, ale recenzja bardzo ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mam wrażenie, że recenzje tu są lepsze od niektórych książek.

      Usuń
  21. Nie czytałam nic tej autorki i na razie nie planuję. bo mam dużo

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie czytałam nic tej autorki, ale siostra była tą powieścią zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem wolę takie lekkie niż myślenie zastanawianie się dalczego tak czy siak - więc czemu nie? :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla miłośników tego gatunku to świetna pozycja. Recenzja zdecydowanie zachęca

    OdpowiedzUsuń
  25. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Naprawdę podziwiam, że jesteś w stanie codziennie napisać recenzję

    OdpowiedzUsuń
  27. No to mnie kupiłaś, chyba zerknę w święta w wolnej chwili. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ksiązka w moim stylu, którą chętnie przeczytam. Dałaś jej wysoką ocenę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdecydowanie to książka dla mnie. Cytat który zamieściłaś "Wszyscy nosimy jakieś maski. A im więcej mamy do ukrycia, tym fasada jest grubsza." jak najbardziej prawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
  30. Recenzja jak zawsze zachęca do sięgnięcia po dobre książki. A cytat na początku, najprawdziwsza prawda że tak powiem

    OdpowiedzUsuń