JANE CORRY
„Nikt nie jest idealny. Po prostu się staramy.”
Kolejny, po „Ta, która zawiniła”, thriller Jane Corry, który nie wystawia czytelnika na mega porcję strachu i niepewności, ale przyjemnie drażni wyobraźnię, sympatycznie przyciąga mrocznymi tajemnicami i rodzinnymi sekretami. Rzuca w wir niewiadomych, kotłujących się migawek z przeszłości, wezbranych fal tsunami żalu, rozpaczy, wyrzutów sumienia i przemożnego pragnienia zapomnienia. Autorka płynie narracją w dynamicznym nurcie ludzkich emocji, konsekwentnie sięga ich głębokiego dna, krok po kroku wyciąga na powierzchnię niewygodną, drażliwą i przykrą prawdę. Intensywnie nasyca scenariusz zdarzeń wysepkami ludzkiej samotności, zakłopotania, niespełnienia i poczucia straty.
Bohaterowie przekonują się, że tak naprawdę nie można dobrze poznać nikogo, nawet bliskich. Zawsze z boku czają się cienie zawiłości ludzkich osobowości, nakładanych sprzecznych warstw tożsamości, nie do końca rozwiniętych świadomości. Jeszcze trudniej jest zrozumieć samego siebie, wziąć odpowiedzialność za własne czyny, zmierzyć się z konsekwencjami dokonywanych wyborów. Nawet jeśli prawnie okupuje się winę, to i tak nie zmywa się grzechu zła w oczach społeczeństwa, członka rodziny i samego siebie. Stąd nieustannie ciążące kłamstwa i mistyfikacje, a to właśnie one komplikują wszystko. Corry intrygująco pokazuje odmienne perspektywy na ten sam przebieg zdarzeń. Narracja z ujęcia Sarah i Toma diametralnie różni się w interpretacji. Ukazuje implikacje związane z niedopasowaniem, brakiem szczerości, równoległości zamiast wspólności. Funduje za dużo opisów opieki nad niemowlakiem, podstawowej wiedzy w tym zakresie, które z czasem okazują się nużące, lecz dzięki nim podkreśla emocjonalne przekazy, zwłaszcza miłość matki do dziecka, czy trwanie w nieudanym związku ze względu na dobro dziecka. Niektóre zbiegi okoliczności, zwłaszcza z drugiej połowy powieści, a także zbyt wiele przypadków dotykających jedną rodzinę, nie wybrzmiewają przekonująco i prawdopodobnie, co nieco razić. Zakończenie nie zawodzi od strony klimatu i logiki, lecz słabo powiązane jest z prawdziwym życiem i ludzką naturą.
4/6 – warto przeczytać
thriller obyczajowy, 476 stron, premiera 12.10.2022 (2021), tłumaczenie Anna Dobrzańska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Czytałam obie książki autorki. Ten tytuł również nadal miło wspominam.
OdpowiedzUsuńTytuł mnie zaciekawił, ale jednak to jest thriller i nie jest to ksiązka dla mnie.
OdpowiedzUsuńO i to jest idealna książka dla mnie, także obowiązkowo zapisuję ją na swoją czytelniczą listę.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie właściwie obydwoma książkami tej autorki. Nie słyszałam o nich jeszcze, ale chętnie w wolnej chwili sięgnę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i zastanawiałam się nad jej zamówieniem, ale jeszcze tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery, więc chętnie zapisze ten tytuł na mojej liście do czytania
OdpowiedzUsuńthriller obyczajowy lubie ten gatunek, a ksiązka WSZYSTKIE NASZE KŁAMSTWA mogłaby mi się spodobać
OdpowiedzUsuń