wtorek, 11 sierpnia 2020

TYGIEL ZŁA

 JAMES ROLLINS

[PRZEDPREMIEROWO]

SIGMA FORCE tom 14

"Ciemność nigdy naprawdę nie odchodzi. Tylko wzbiera i opada jak fala."

Klimaty sensacji w wykonaniu Jamesa Rollinsa szalenie mi odpowiadają, żarliwie zanurzam się w ich brzmieniach, oddaję radości niecierpliwego czytania, najczęściej pochłaniam w jeden dzień, bez zbędnych postojów. Wartki scenariusz zdarzeń, zaskakujące zwroty akcji, umiejętne trzymanie napięcia, wyraziste sylwetki postaci, oraz wartość dodana powieści, możliwość zerknięcia na współczesne problemy, z którymi spotyka się człowiek, społeczeństwo i cywilizacja, poddanie ich ocenie i interpretacji. Bierzemy udział w fascynującej zabawie w odkrywanie zagmatwanych tajemnic, rozszyfrowywanie teorii spiskowych, uaktywnianie tajnych organizacji. Rollins w bardzo naturalnym stylu wplata do fikcji mnóstwo faktów, nadaje przybliżanej historii cech realności i prawdopodobieństwa. Tak jak w poprzednich tomach, członkowie Sigmy zmuszeni są ratować świat bazując na rozległej wiedzy i wyjątkowych umiejętnościach. Sprawdzają się zarówno jako fenomenalnie wyszkolone jednostki, jak i perfekcyjnie współpracujący zespół mega indywidualności. Nie mogło zabraknąć osób spoza stałej listy bohaterów, tak aby wprowadzić świeży powiew interesujących osobowości. Tomy serii  można czytać niezależnie od siebie, jednak w celu wychwycenia szczegółów z losów postaci, znaczących punktów z przeszłości, szczególnych cech osobowości, czy dobrego humoru sytuacyjnego, bardziej skorzysta się na kolejnym zaznajamianiu się z odsłonami cyklu.

Pomysł na fabułę czternastej przygody bazuje na dwóch członach. Jeden oscyluje wokół odwołań do średniowiecznej hiszpańskiej inkwizycji i palenia czarownic na stosie, kultu świętych patronek, czarnej magii, starożytnych rytuałów zakonnych. Drugi odwołuje się do lęków wobec rozwiniętej humanoidalnej sztucznej inteligencji, wyścigu w stworzeniu samoświadomej sztucznej inteligencji, wizji potęgi technicznej w zakresie superinteligencji trudnej do ogarnięcia przez ludzkie zmysły. SI przynosząca wymierne korzyści społeczne, ekonomiczne i polityczne, jak najbardziej, ale również dająca dostęp do możliwości manipulacji całym światem, zapewniająca potężną władzę w rękach nielicznych. Śledzimy walkę dobra ze złem, wolności z kontrolą, postępu z uwstecznieniem, ciekawości z ignorancją, światła z ciemnością. Do końca nie wiadomo, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem. Czy uda się powstrzymać wybujałe ego fałszywych wizjonerów? Dostrzec na czas zagrożenie niekontrolowanych badań nad SI? Przewidzieć zamiary inteligencji nieskończenie przewyższającej zdolności rozumowe człowieka, nieśmiertelnej na tyle, aby planować stulecia? Autor dostarcza materiału do frapujących przemyśleń, pozwalających, choć w drobnym stopniu, zerknąć w daleką przyszłość, jedną z wielu wersji tego, kim może stać się człowiek, albo nawet, czy nie stanie się architektem własnego końca. Intrygujące zaczytania z serii "Sigma Force" przybliżone na Bookendorfinie: "Burza piaskowa", "Mapa trzech mędrców", "Czarny Zakon", "Wirus Judasza", "Ostatnia wyrocznia", "Klucz zagłady", "Kolonia diabła", "Linia krwi", "Oko boga", "Szósta apokalipsa", "Labirynt kości", "Siódma plaga", "Diabelska korona". Zerknij też na "Amazonia" i "Wyłącznik awaryjny". Niecierpliwie wyczekiwać będę kolejnych książek Rollinsa.

5/6 - koniecznie przeczytaj
sensacja, 446 stron, premiera 12.08.2020 (2019), tłumaczenie Danuta Górska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

33 komentarze:

  1. Bardzo wysoka ocena, co oznacza, że muszę kiedyś przeczytać chociaż jedną książkę tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiły mnie te nawiązania do hiszpańskiej średniowiecznej inkwizycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale wolałabym się zapoznać z serią od pierwszego tomu.

      Usuń
    2. wiadomo, nikt się tego nie spodziewał ;-)

      Usuń
  3. Ciekawa książka i ciekawe rozważania, na które jest już chyba za późno jak mówią specjaliści od SI.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaciekawiłaś mnie, muszę przeczytać inne książki tego autora...

      Usuń
  4. gdzieś już słyszałam podobny cytat, ale niezmiennie bardzo lubię taki klimat ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze poprzednich tomów, ale nazwisko kojarzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie są to moje klimaty czytelnicze. A tu widzę spora seria się szykuje. Widzę, też, że ocena wysoka. Myślę, że czytelnikom tego gatunku lektura sprosta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię serie, więc chętnie przeczytam, tym bardziej, że i ocena wysoka :-) Dla każdego coś innego :-)

      Usuń
    2. Też lubię serię, mam kilka rozpoczętych cykli, które mają po kilkanaście tomów.

      Usuń
  7. No proszę prosze to już czteraste wydanie książki? No widzę że szykuje się niezła seria :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Intrygujące połączenie tematów, o których piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta okładka od jakiegoś czasu mnie prześladuje - to chyba znak, że muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam ,,oko Boga" świetna książka, chętnie zajrzę i do tej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już okładka zaciekawia, muszę poczytać ją kusi swym urokiem miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzadko sięgam po książki w tym gatunku, ale recenzją mnie do niej zachęciła

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzadko sięgam po sensację. Zwykle jestem rozczarowana słabą fabułą i to mnie zniechęca. Tu musiałabym sprawdzić jak pierwszy tom by mi podszedł.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się ogromnie obawiam sztucznej inteligencji! Zaciekawiłaś mnie tym wpisem!

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię tego typu klimaty, nadrobię serię z całą pewnością. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją, że chciałabym przeczytać tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sensacja to nie do końca moje klimaty, ale wysoka ocena zdecydowanie zachęca do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachęciłaś mnie recenzja do przeczytania tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy cytat, przyznam że pokrzepił mmnie nieco. Sporo racji jest w tym że są lepsze i gorsze czasy. Przynajmniej tak zrozumiałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. 14 tomów i seria nadal ciekawa, to się rzadko zdarza!

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie natomiast zastanawia, czy to jest tak, że trzeba czytać w kolejności i wszystkie tomy, czy można sięgnąć po dowolny i dobrze się odnaleźć?

    OdpowiedzUsuń
  22. Współpracujący zespół mega indywidualności? No nie powiem, intryguje mnie ta fraza.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem pod wrażeniem, że tyle tomów i nadal książka jest wciągająca. To rzadko się zdarza

    OdpowiedzUsuń
  24. Widze, że to bogata w tomy seria. Chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie wiedziałam, że aż tyle jest części tych historii :)

    OdpowiedzUsuń
  26. O mój ty Panie...tom XIV...szok...z tego wynika, że autor nie traci ikry i książki cały czas mają to coś co przyciąga. Muszę rozważyć. Kinga

    OdpowiedzUsuń