sobota, 26 grudnia 2020

DROGA PANI BIRD

A.J. PEARCE

"Proszę znaleźć coś, w czym jest pani dobra,
i stać się jeszcze lepsza."


Skusiła mnie okładka, myślałam, że to książka utrzymana w klimacie świątecznym, jednak nie, jedynym odnośnikiem do świąt jest początek historii w grudniu, tysiąc dziewięćset czterdziestego roku. Ale przygoda okazała się ciekawa i nostalgiczna, cenne przekazy o najważniejszych wartościach w życiu człowieka wpisały się pośrednio, w przesłania dni bożonarodzeniowych. Tytuł kierowany raczej do młodych czytelników, dwudziestokilkuletnich, ale i jako dorosła przyjemnie spędziłam czas. 

Codzienna walka o życie w wojennej rzeczywistości. Młodość nie poddająca się przerażającym okolicznościom, z determinacją walcząca o prawo do miłości, przyjaźni i szczęścia. Wrażenie zrobiły sceny z bombardowania Londynu, w jednym momencie jesteśmy w humorystycznej narracji, aby za chwilę usłyszeć świst zrzucanych przez hitlerowskie samoloty bomb, poczuć zapach strachu, spojrzeć śmierci w oczy, być świadkiem zniknięcia domów, ulic, kwartałów, zdmuchnięcia iskier życia. Umiejętność narracyjna A.J. Pearce na wysokim poziomie, w kilku fragmentach całkowicie zaangażowałam się w scenariusz zdarzeń. Obfitował w incydenty smutne, poruszające, pokrzepiające, zabawne. Mieszanka różnorodnych emocji w walce o normalność w ekstremalnie niebezpiecznych czasach. Wszystko spajał niezwykły duch marzeń i pragnień. 

Udanie skonstruowany portret kluczowej postaci, przekona w wymowie zwłaszcza młode osoby. Postawa i przygody Emmy Lake przyciągną rozmaitością. Dziewczyna przypadkowo zostaje maszynistką w czasopiśmie dla kobiet, subtelnie przechodzi metamorfozę w kierunku kobiecości, daje przykład prawdziwego człowieczeństwa. Ryzykuje podszywając się pod szefową, pisząc za nią odpowiedzi na listy czytelniczek. Ale ta tajemnica zbliża ją ku wewnętrznej harmonii. Autorka nie przesadza, nie epatuje bez potrzeby, delikatnie pcha bohaterkę w kierunku spełnienia, chociaż droga wyboista i szorstka, to słuszna i godziwa, zarówno na gruncie osobistym, jak i zawodowym.

4/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa, 390 stron, premiera 12.11.2020 2018), tłumaczenie Katarzyna Makaruk
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

24 komentarze:

  1. Już wcześniej zwróciłam uwagę na tę publikację, ale nie miałam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wykluczam, że w przyszłości się skuszę, ale na razie mam w planach inne lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie skomplikowane historie. Dużo się dzieje i to jest plus, wtedy książka wciąga,

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wykluczam, że w przyszłości będę chciała dać jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie patrząc na okładkę można podejrzewać, że to powieść świąteczna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wrażenie, że już się zetknęłam z tą fabułą, tylko nie jestem pewna przy jakiej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka kobieca książka. Lubię czasami przeczytać coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna recenzja, jednak powieść nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka, która wzbudza w człowieku tak wiele emocji musi być ciekawą lekturą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bym pomyślała że to pozycja świąteczna po okładce, nie przepadam z atakimi niespodziankami podobnir jak za książkami które nie określają w jasny sposób że są częścią serii

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślałam, że to zwykłe czytadło, ale ciekawa jestem tej historii. Zwłaszcza, że autorka inspirowała się prawdziwymi listami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyna zostaję maszynistką mmm pięknie to brzmi dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda na to, że to dobra książka dla mnie. Zainteresowałaś mnie swoją recenzją, wiec zapisuję na listę do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najchętniej czytam właśnie literaturę obyczajową, ale tej pozycji nie znam

    OdpowiedzUsuń
  15. Okładka wygląda fajnie, na taki moment to świąteczne klimaty są dobre. Jednak kiażka nie ma takiego motywu. W obecnym czasie wolę bardziej świąteczne opowieści.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie ciągnie mnie do tej książki. Może powinnam jeszcze raz to przemyśleć ��?

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ogromną ochotę, na dodatek ta piekna okładka kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, choć nie ocenia się książki po okładce to właśnie ona często decyduje o wyborze lektury.

      Usuń
  18. Świetne motto, pasuje dla każdego człowieka :-)
    Warto zastosować ...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cytat na samym początku mi się spodobał. Książka chyba nie do końca dla mnie. 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie pomyślałam. Cytat świetny, ale książkę odpuszczę.

      Usuń
  21. książka dobra na odprężenie, nie koniecznie dla mnie, ale na taki grudniowo-styczniowy wieczór idealna :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale nie wiem czy jest tą książką, którą będę czytać w tym roku. Jeszcze nie skończyłam nawet zeszłorocznych!

    OdpowiedzUsuń