MAURIZIO DE GIOVANNI
KOMISARZ RICCIARDI tom 2
"Łatwo być razem, kiedy wszystko jest w porządku, a trudniej, kiedy trzeba pokonać góry, kiedy jest zimno i wieje wiatr."
Miesiąc po ostatnich wydarzeniach, związanych z zabójstwem światowej sławy tenora w neapolskim teatrze, komisarz Luigi Alfredo Riciardi mierzy się z kryminalnym wyzwaniem wyjątkowo brutalnego morderstwa starszej kobiety. Maurizio de Giovanni w drugim tomie funduje czytelnikom mocniej zawiązaną intrygę niż miało to miejsce w pierwszym zatytułowanym "Łzy pajaca. Zima komisarza Ricciardiego". Tym razem wchodzimy w wiosenną aurę miasta, budzącego się do życia po ciężkiej zimie, ale wciąż pozostającego mentalnie w mrocznych zakamarkach ludzkich dusz. Śledztwo próbujące wyjaśnić, komu i dlaczego zależało na śmierci wróżki i lichwiarki nie należy do łatwych. Ricciardi, mężczyzna, który widzi zmarłych w ostatniej chwili ich życia, odbiera ich końcowe myśli, właśnie poprzez "Zdarzenia" czuje się niczym widz w zdegenerowanym teatrze ludzkiego nieszczęścia i cierpienia. Wokół niego roztacza się aura samotnika, niezrozumienia, skrępowania, zdystansowania i milczenia. Jedynie wierny mu bezgranicznie brygadier Raffaele Maione akceptuje osobliwy rytuał niezakłóconego ludzką obecnością wizyty w miejscu zbrodni. Cieszy, że można bliżej poznać Maione, mieć wgląd w jego prywatne życie, w którym pojawiają się perturbacje. Ale i trzydziestoletni Ricciardi musi zmierzyć się z czymś, co w końcu go dopadło.
Autor ciekawie przybliża do odkrycia tożsamości zabójcy Carmeli Calise, której zmasakrowane ciało odnaleziono w jej domu, a wykrycie przyczyn zbrodni jest wyjątkowo trudne. W tej odsłonie serii niewiele rzeczy udaje się przewidzieć, jeśli już, to bardziej chodzi o emocje bohaterów. Podążamy tropem tego, w co głęboko wierzy komisarz, że głód i miłość, jak i wynaturzenia tych dwóch odczuć, leżą u źródeł większości zbrodni. Tylko skala czarnych sił kierujących działaniami postaci reprezentuje szeroki wachlarz kolorystyczny. Osoby pojawiające się w kryminale, warto nadmienić, że w licznym gronie, atrakcyjnie prezentują różne typy osobowości i doświadczeń życiowych. Przekonująco odgrywają przydzielone role, wzbogacają fabułę unikalnymi cechami, borykają się z nietuzinkowymi problemami. Giovanni interesująco przybliża ich codzienność, to, co kryje się w ich sercach i umysłach. Nie odkrywa za dużo, ale frapująco naprowadza na kierunki interpretacji, dzięki czemu angażuje czytelnika w rozgrywane sceny. Pokazuje, do czego jest zdolny człowiek, nawet ten pozornie najmniej skłonny do zła. Opisuje nie tylko wiosenny klimat panujący w mieście, ale również faszystowską aurę dyktatury, z polityką jako niebezpiecznym tematem rozmów, żądaniami przedstawiania obrazu życia obywateli jedynie z perspektywy optymizmu i bezpieczeństwa. Bardzo lubię wchodzić w ciekawie skonstruowane powieści kryminalne, z umiejętnie wyważoną proporcją klimatu retro i zagadki kryminalnej, wciągające przebiegiem zdarzeń i zaskakujące zakończeniem. Inna powieść Maurizio de Giovanni przybliżona na Bookendorfinie to "Bękarty z Pizzofalcone", dla odmiany z mocnym brzmieniem włoskiej mafii.
4.5/6 - warto przeczytać
kryminał retro, 306 stron, premiera 19.09.2018 (2008), tłumaczenie Maciej A. Brzozowski
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl
wtorek, 19 października 2021
KREW Z MOJEJ KRWI. WIOSNA KOMISARZA RICCIARDIEGO
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brzmi naprawdę ciekawie. Jeszcze nie spotkałam się z tą serią.
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam o niej dopiero tutaj, więc mam co nadrabiać.
Usuńja też, ale okładki są tak interesujące, że nie można ich przeoczyć i o nich zapomnieć ;-)
UsuńDzięki okkadkom dana pozycja potrafi tkwić w pamięci potencjalnego odbiorcy. Super sprawa.
UsuńNa razie raczej się nie skuszę. Mam co nadrabiać w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco. Może skuszę się na tę serię w przyszłości.
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze tom pierwszy tej serii. Wiem komu polecić tę lekturę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńSporo nowych serii ukazuje się na rynku. Nie wiadomo co czytać w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńMusiałabym najpierw zapoznać się z pierwszym tomem, a za dużo świetnych lektur chcę teraz przeczytać.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam kryminału w klimatach retro. Pora to zmienić
OdpowiedzUsuńJa też już dawno nie sięgałam po nic podobnego.
UsuńBardzo lubię klimat kryminałów retro!
OdpowiedzUsuńczyli jednak można się poprawić i pisać w stylu retro ;-)
OdpowiedzUsuńCzyyalao tej seriina innym blogu,ale tam miala bardzo slabe noty, musze to jednak sama sprawdzić
OdpowiedzUsuńIlu czytelników tyle opinii . Warto sprawdzić samemu :)
UsuńMuszę w końcu kupić sobie tę książkę bo słyszałam, że jest naprawdę świetna 😊❤️
OdpowiedzUsuńSkoro kilka osób tak twierdzi, to faktycznie coś musi w tym być.
UsuńDobrze, że od wydarzeń z poprzedniego tomu minął tylko miesiąc.
OdpowiedzUsuńNie do końca to są moje klimaty czytelnicze, ale podrzucę link mojej koleżance z pracy
OdpowiedzUsuńWidzę, że wszystko jest ze sobą powiązane i zapowiada się na długą serię. Na tą chwilę podziękuję, a i fabuła dziwna dla mnie. Kinga
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej pozycji, ale okładka mnie zahipnotyzowała. Nie mówię nie, ale nie jest to dla mnie priorytet czytelniczy.
OdpowiedzUsuńPo Twoich recenzjach zachwyciłam się tą serią. Mam nadzieję poznać ją wkrótce bliżej.
OdpowiedzUsuńTo chyba rzadkość, gdy drugi tom jest lepszy od pierwszego, ale dobrze, że zdarzają się i takie wyjątki od reguły.
OdpowiedzUsuńJak wspomniałam przy innym tomie, nie do końca czuję się przekonana czy dałabym radę czytać książkę w klimacie retro. Nie wiem, czy by mnie nie męczyła.
OdpowiedzUsuńJak już wspomniałam wcześniej, muszę zapoznać się z tą serią, bo bardzo mnie ciekawi. Myślę, że uda mi się to w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńWidziałam recenzję innego tomu, ale niestety ten rodzaj literatury mnie nie kręci. Poszukam czegoś innego.
OdpowiedzUsuń