piątek, 22 października 2021

OPOWIADANIA NAJLEPSZE

PHILIP K. DICK

"Jeśli wojna ma być wyeliminowana, to przede wszystkim z umysłu człowieka, bo w nim właśnie kiełkuje niezgoda."

Rewelacyjna fantastyka, przyjazna w poznawaniu, wciągająca w fabule, frapująca w interpretacji, a co więcej, wciąż aktualna i uniwersalna, solidnie zaglądająca w istotę człowieczeństwa. Każde z dziewiętnastu opowiadań podoba mi się ponadprzeciętnie. Wszystkie wnoszą coś do opowieści o gatunku ludzkim, a zebrane w jednym zbiorze oferują więcej niż sumę jednostkowych utworów, szerokie spektrum spojrzenia na ziemskich mieszkańców przyszłości i otaczający świat kosmosu.

Philip K. Dick jako zupełnie naturalny stan przyjmuje, że ludzkość będzie zakładała kolonie we Wszechświecie i z pewnością napotka obce inteligentne rasy. Dominuje przeświadczenie, że człowiek doprowadzi do konfliktowych sytuacji i użycia przemocy na ogromną skalę. Z rozpędem wejdzie w organiczną robotykę, skorzysta na niej, ale i wystawi się na niebezpieczeństwo wymarcia własnego gatunku. Mniej lub bardziej świadomie zezwoli na obudzenie się instynktu samozachowawczego maszyn, w tym skonstruowanej broni, czy w ich intelektualną interwencję w myśli, działania i tożsamość ludzi. Zaawansowana sztuczna inteligencja zdominuje nad człowiekiem czyniąc go w najlepszym wypadku więźniem. Kwestią pozostaje, kiedy się to stanie. Nasza wyobraźnia obserwując, jak ogromny dokonaliśmy postęp technologiczny, wydaje się podpowiadać, że już niedługo, oczywiście, nie w skali życia jednostki, lecz kilku pokoleń.

Autor zabawia się rzeczywistością, kreśli niewymuszone i przekonujące obrazy zależne od wybranych założeń. Dokonuje zmiany w jednym parametrze, zgaduje, co wówczas by się stało, zaprasza czytelnika do poznania jego przypuszczeń i dokonywania własnych domysłów. Sugestywnie opisuje paniczny strach przed zagrożeniem wojną totalną z użyciem bomby jądrowej, szykowaniem się do życia w schronach i podziemnych strefach. Swobodnie przesuwa znacznik czasu wysyłając człowieka w podróż do przyszłości, daje zajrzeć w konsekwencje działań, ale też pozostawia wyraźny trop wątpliwości, czy potrafimy uczyć się na błędach historii. Nagle przenosi w pętlę do nieskończenie powtarzających się tych samych sekwencji zdarzeń.

Ponieważ opowiadania pisane były w latach, kiedy zimna wojna napędzała wrogość między Rosją a Ameryką, mnóstwo z postapokaliptycznej atmosfery szturmem wdarło się w utwory. Zazwyczaj to wschodnie strefy upadają, ale u Dicka stykamy się z pokonanymi i spustoszonymi zachodnimi. Wnikliwe odniesienia do potęgi władz politycznych i biznesowych, które nie patrzą na nic poza mnożeniem zysku, wykorzystaniem mas do własnych celów, zastosowaniem ścisłej inwigilacji, sianiem zafałszowanego obrazu świata, wykorzystaniem perfidnej propagandy, stosowaniem dotkliwych represji, bezwzględnym korygowaniem poglądów. Wobec nich jednostka nie ma żadnych szans, pełni jedynie funkcję pionka. Spojrzenie na sztuczne wytwarzanie trendów konsumpcjonizmu, podkręcanie spirali pragnień posiadania i drenowania kont klientów.

Sporo też ciekawych smaczków, przykładowo zamiana wyspy Alcatraz, z historią więzienia o zaostrzonym rygorze, w park rozrywki dla dzieci. Albo resztki ludzkości, walczące o przetrwanie, a wspomagane przez Marsjan, znajdują sens życia w zabawie lalkami, substytucie marnej egzystencji po wojennych doświadczeniach w kontraście do szczęśliwej przeszłości. Podobała mi się historia zabójczych form naśladowczych, nieskończenie wszechstronnej protoplazmy, zdolnej podrabiać każdy przedmiot. W opowiadaniach wybrzmiało przeświadczenie, że co wyjdzie z ręki człowieka, wcześniej czy później pokaże, że jest skażone potrzebą niszczenia. Książka zdecydowanie warta uwagi, zapewnia wyśmienitą rozrywkę, trochę ujęcia minionych czasów, zerknięcia w klasykę fantastyki, ale głównie materiał do inspirujących rozmyślań zogniskowanych na przyszłości. Wykorzystana przez popularną kulturę kopalnia genialnych pomysłów.

Inne tytuły z serii „Wehikuł czasu”, klasyki science fiction, przybliżone na Bookendorfinie: "Osa", "Kwestia sumienia", "Ostatni brzeg", "Człowiek do przeróbki", "My", "Gdzie dawniej śpiewał ptak", "Gwiazdy moim przeznaczeniem", "Drzwi do lata", "Wieczna wojna", "Cieplarnia", "Przestrzeni! Przestrzeni!", "Non stop", "Aleja potępienia", "Kwiaty dla Algernoma", "Koniec dzieciństwa", "Hiob. Komedia sprawiedliwości", "Rój Hellstroma", "Wieczna wolność", "Więcej niż człowiek".

6/6 - rozkosz czytania
science fiction, 534 strony, premiera 12.10.2021 (napisane 1951-76, wydane 1977)
tłumaczenie Jan Karłowski, Tomasz Oljasz, Janusz Szczepański
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

32 komentarze:

  1. Rebisowa kolekcja Dicka jakoś mnie ominęła, ale ten zbiór opowiadań zwiększa szansę, że w końcu zapoznam się z autorem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało co czytałam z tego gatunku, więc będę miała ją na uwadze.

      Usuń
  2. Znam tworczosc autora,wiec jak bym spotkala sie z tym zbiorem to bralabym w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tego autora chętnie mu się przyjrzę w wolnej chwili

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem recenzji. Chętnie sięgnę po ten nietuzinkowy zbiór opowiadań.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro to taka dobra lektura na pewno znajdzie swoich zwolenników.

    OdpowiedzUsuń
  6. Paulina Kwiatkowska22 października 2021 15:27

    Jeżeli wpadnie mi w ręce to się skuszę na tę lekturę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  7. Seria Wehikuł czasu cieszy się u Ciebie sporym zainteresowaniem. Może też się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem recenzji, świetnie sobie radzisz..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, recenzje sa naprawde rzetelne i czesto na nich polegam szukajac dobrej ksiazki

      Usuń
  9. Nie znam twórczości autora ale recenzja bardzo fajna :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię since fiction, nie moja bajka totalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam chyba tylko dwie książki z tego gatunku, więc mam co nadrabiać.

      Usuń
  11. Science fiction to nie koniecznie moja bajka. Ale że Tobie się spodobała ta książka, to aż czuć z recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam tę serię od wydawnictwa Rebis, coś wspaniałego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mojej mamie na pewno przypadło by do gustu, bardzo lubi takie klimaty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie wiesz co warto jej zaprezentować na przyszłość.

      Usuń
  14. Recenzja bardzo ciekawa jednak ja nie za specjalnie przepadam za fantastyką i zbiorczymi opowiadaniami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Od dawna jestem fanem serii Wehikuł czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie czytałam jeszcze nic, więc mam sporo do nadrabiania.

      Usuń
  16. Hmm..brzmi bardzo ciekawie. Kiedyś lubiłam czytać taką literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie potrafisz zrecenzować każdą książkę i za to Cie podziwiam. :) Jednak since fiction, to nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzadko sięgam po tego typu książki, ale musze przyznać, że ta mnie wciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka na pewno przypadnie do gustu fanom fantastycznych historii. Niech dobrze się im czyta.

    OdpowiedzUsuń
  20. Coś ewidentnie dla mnie. Tym bardziej, że lubię przygodę z autorem od opowiadań właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Może moJa koleżanka będzie zadowolona z tej książki. Ja jakoś nie jestem przekonana do tej pozycji..

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyznam szczerze, że nigdy nie rozumiałam fenomenu Dicka, ale próbowałam jako nastolatka i myślę, że powinnam dać mu nową szansę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta książka na pewno wyróżnia się na tle innych i mimo, że to nie moje klimaty, to byłabym skłonna ją kupić.

    OdpowiedzUsuń
  24. Science fiction to nie do końca moje klimaty, choć czasem skuszę się na taką książkę. Kto wie, może i kiedyś sięgnę po ten tytuł

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię Twoje propozycje książek, które warto przeczytać. A widzą, że tą naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
  26. Tym razem nie czuję się zainteresowana, to raczej nie są moje klimaty czytelnicze. Polecę tę książkę kuzynce.

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajnie, że Tobie książka się spodobała. Dla mnie to nie jest, więc nie zapisuję tytułu.

    OdpowiedzUsuń