[PRZEDPREMIEROWO]
DAVID FARRIER
"Działalność człowieka wymusza zmiany w układzie współzależności na naszej planecie sto siedemdziesiąt razy szybciej niż naturalne procesy zachodzące w przyrodzie."
Nie mam w zwyczaju zapoznawać się z tekstem zamieszczonym na tylnej okładce, nie chcę zbyt dużo wiedzieć zanim nie przeczytam książki, pragnę wchodzić w nią bez jakichkolwiek obciążeń informacji, oprócz, do jakiego literackiego gatunku przynależy i w jakiej dziedzinie się obraca. Kiedy dostrzegłam tytuł zachęcający do uświadomienia sobie o śladach, jakie zostawimy kolejnym pokoleniom, stwierdziłam, że właśnie w taką tematykę warto wejść. Miałam pewne wyobrażenie, czego dotyczyć będzie książka, lecz nie spodziewałam się, że w tak szalenie atrakcyjnej formie zostanie przedstawiona. Już pierwszy rozdział przekonał mnie, że trafiłam na coś wyjątkowo interesująco poprowadzonego. Nie na zasadzie zwykłego przytaczania danych i wypływających wniosków, ale w ramach niezwykłej podróży po świecie literatury, fotografii, malarstwa, muzyki, filmów, a nawet mitologii, i oczywiście, nauki.
Styl narracji Davida Farriera, edynburskiego wykładowcy literatury angielskiej, zachwycił od strony warsztatu pisarskiego, kwintesencji informacji i swobodnych wycieczek w szerokie gałęzie kultury. Uwzględnił doświadczenia z odwiedzin w różnych krajach i instytucjach. Wszystko obracało się w obszarze śladów, w tym ogólnie mówiąc śmieci, dowodów współczesnej egzystencji człowieka, które naznaczą świat na setki tysięcy lat, spuścizny nawet na setki milionów lat. Ślad węglowy, wydrążone w ziemi otwory, przyspieszenie erozji i sedymentacji, utwardzane drogi i tunele, skrajne zjawiska pogodowe, ocieplenie i zakwaszenie oceanów, zaburzenia cyklów obiegu ważniejszych pierwiastków, sztuczne związki chemiczne, opady promieniotwórcze, gęsto uprasowane wysypiska śmieci, a zatem zmiany klimatyczne, krajobrazu i ekosystemów.
Kiedy zerknie się w przyszłość, na pozostałości po współczesnych mostach, podwodnych żużlowych drogach, miastach pnących się w górę, elektrowniach atomowych, rafach koralowych przemieniających się w martwe kamienie, powiększających się strefach mórz bez dowodów życia, wszechobecnym na każdym kroku codzienności plastiku, ogarnia nas przerażenie, smutek i zawstydzenie. Podążając refleksjami Farriera, uświadomienie sobie skali i intensywności działalności człowieka, wynikającego z rewolucji przemysłowej i postępu technologicznego, to pierwszy krok ku ratowaniu Ziemi. Następnie, uczynienie odpowiedzialności za środowisko codziennym nawykiem. Rozpoczęliśmy antropocen, epokę człowieka, zatrważająco wpływamy na Ziemię, zatem właściwym i koniecznym jest zobowiązanie do pozostawienia po sobie jak najbardziej czystego świadectwa istnienia, tak aby wciąż istniała biblioteka z lodu, pamięć naszej planety o osobnych historiach ludzkich, geologicznych, chemicznych i ewolucyjnych.
Inne książki z serii Bo.wiem (Mundus) przybliżone na Bookendorfinie: "Na zawsze w lodzie", "Biblioteka w oblężonym mieście", "Kolekcjoner porzuconych dusz", "Farmaceuta z Auschwitz", "Ziemia dyktatorów", "Śmierć w lesie deszczowym", "Koń doskonały".
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura faktu, ekologia, 300 stron, premiera 12.10.2021, tłumaczenie Aleksandra Gomola
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Lubię takie książki, a tematyka wydaje się bardzo ważna. Dopisuję do swojej listy oczekujących. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa się wydaje :) Muszę się jej bliżej przyjrzeć w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że do wielu ludzi to wszystko po prostu nie dociera - i są nastawieni na tak daleko idący konsumpcjonizm oraz tak intensywne eksploatowanie wszystkich ziemskich zasobów,że już wkrótce nic nie zostanie...
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to interesujaca pozycja sklaniajaca do myslenia
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię czytać opisu na tylnej okładce, czasem za dużo zdradza.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że już pierwszy rozdział przekonał Cię, że to świetna książka.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o książkach z tej serii, mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńTo prawda, odpowiedzialność za ratowanie Ziemi powinna być codziennym nawykiem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ olbrzymim zainteresowaniem zagłębię się w tę pozycję, dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że przeczytam tę książkę za jakiś czas jak już nadrobię swoje zaległości. ;)
OdpowiedzUsuńMoże być naprawdę ciekawie
OdpowiedzUsuńWiesz, po tytule bym nie sięgnęła. Po recenzji - jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńTytuł faktycznie nie zapowiada aż tak ciekawej lektury ze szkodą dla książki.
UsuńBardzo ciekawa recenzja i książka, chętnie ją przeczytam... Mam nadzieję, że Ziemia jednak przeżyje, ale czy człowiek to nie wiem...
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, fajnie że książki ci się podobała. Jednak do mnie by to nie przemówiło :)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiał ją znaleźć, przechwycić i dorzucić do swojej biblioteczki ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że patrząc na polecenia Twoja biblioteczka rozrośnie się w szybkim tempie.
Usuńuwielbiam takie rozważania, jestem ciekawa w którym kierunku pójdą i czy się sprawdzą (chociaż tego już raczej nie sprawdzę ;-))
OdpowiedzUsuńTo musi być bardzo ciekawa książka, myślę że chcąc odpocząć nieco od fikcji literackiej chętnie bym po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńFikcja jest ciekawa, ale literatura faktu też ma swoich odbiorców.
UsuńJeszcze nigdy nie czytałam książki z tego gatunku. To byłaby dla mnie istna nowość :)
OdpowiedzUsuńNo i masz mnie. Zamówiłam. To książka, którą i ja i mąż chętnie przeczytamy.
OdpowiedzUsuństo lat temu, nasi przodkowie żyli w zupełnie innym świecie i za sto lat to co dziś znamy także się zmieni
OdpowiedzUsuńSam tytuł za wiele nie mówi o książce i pewnie od tak po nią bym nie sięgnęła, ale czytając twoją opinię wszystko się zmienia, także dopisuję na listę.
OdpowiedzUsuńSam tytuł jest tajemniczy i niczego nie mówi. Sama nie czytuję opsiów na okładkach książki, bo nie raz wyrobiłam sobie błędne zdanie na jakiś temat. Kinga
OdpowiedzUsuńTo nie jest książka, która mnie zainteresowała. W ogóle nie sięgam po ten gatunek, więc tym razem, to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOj taką książkę, mogę z miłą chęcią przeczytać. Literatura faktu. Czemu nie . Będzie to pozycja idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuńOj, ta książka ewidentnie nie jest dla mnie. Momo to wiem komu ją polecić.
OdpowiedzUsuńJa przeciwnie do ciebie zawsze czytam opis na końcu ksiażki. Ta jednak nie zainteresowałą mnie na tyle aby po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń