ALEX KAVA
RYDER CREED tom 6
"Istnieją dwa rodzaje tajemnic: te, które ukrywamy przed innymi, i takie, które ukrywamy przed sobą." Frank Warren
Lubię sięgać po przygody czytelnicze związane z dochodzeniami prowadzonymi przez Maggie O'Dell ("Łowca dusz", "Granice szaleństwa", "Zabójczy wirus", "Zło konieczne") i sensacją w wykonaniu Rydera Creeda ("Złowrogie niebo"). Każda z tych postaci wnosi inny koloryt do powieści. Maggie jako agentka FBI zawsze trafia na coś frapującego, co wymaga natychmiastowego wyjaśnienia, zaś Ryder jako trener i przewodnik psów tropiących ubarwia intrygę. Natomiast wspólnie składają się na sympatyczny wątek obyczajowy, poprowadzony zrównoważenie, delikatnie, niemal dyskretnie. Ostrożne i badawcze losy relacji kształtujące się w parze zestawione są kontrastowo z dynamicznie rozwijającą się kryminalną ścieżką. Ciekawie przenikają się wybrzmiewając nutami thrillera, podkręcającego niepewność i napięcie. Nie należą do mocnych i ekscytujących, nowatorskich i pomysłowych, zaskakujących i zdumiewających, ale mają urok i powab.
W szóstym tomie bohaterowie próbują odkryć, kto kryje się za morderstwami osób, których ciała odnaleziono w Lesie Stanowym Blackwater River na Florydzie. Alex Kava z rozmachem podchodzi do inscenizacji sposobów zabicia i miejsca ukrycia ciał. Mnogość i stan odnalezionych przez psy tropiące ludzkich szczątków wskazuje na długotrwały proceder makabrycznych przestępstw. Odludne miejsce staje się niemal perfekcyjną kryjówką morderczych sekretów. W pewnym momencie śledztwa robi się nader niebezpiecznie. Sporo dzieje się na drugim planie, poza kluczowymi bohaterami. Brodie, siostra Rydera, przez szesnaście lat więziona przez obłąkaną kobietę, po odzyskaniu wolności powoli dochodzi do równowagi psychicznej. Zdobywa pewność siebie i kształtuje własne zainteresowania. Przymiarki do samodzielności brzmią obiecująco, tym bardziej, że odgrywają znaczącą rolę w scenariuszu zdarzeń. I u Jasona Seavera, weterana wojennego, życie nabiera nowego blasku, życzymy mu jak najlepiej. Podobnie jak i Hannie, biznesowej partnerce Rydera, bardzo pomocnej w zwykłych i wyjątkowych sytuacjach. Pojawia się nowy koroner, Vickie Kammere może pozostawić znaczący ślad w fabule przyszłych tomów.
3.5/6 - w wolnym czasie
sensacja, 328 stron, premiera 02.09.2021 (2020), tłumaczenie Katarzyna Ciążyńska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Była to całkiem ciekawa pozycja dla miłośników takich książek.
OdpowiedzUsuńZabrakło mi w niej trochę większych emocji, ale szybko się czytało.
OdpowiedzUsuńMoja znajoma uwielbia takie książki pełne makabrycznych przestępstw. Polecę jej :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam kilka książek tej autorki, podoba mi się jej styl.
OdpowiedzUsuńCzęsto ostatnio widzę książki tej autorki na blogach.
OdpowiedzUsuńOpis fabuły troszeczkę przypomina mi Czyste zło od Lisy Gardner, które bardzo mi się podobało. Ciekawe, jak byłoby w tym przypadku
OdpowiedzUsuńCzytałam obie autorki, faktycznie obie piszą ciekawie i warto zwrócić uwagę na tę lekturę.
Usuńmoże poczytam narazie mam słodka nadzieja
OdpowiedzUsuńLubię twórczość tej autorki, choć niestety nie wszystkie książki są świetne.
OdpowiedzUsuńDo książek tej autorki przekonywać mnie nie trzeba. Lubię jej styl pisania.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy cytat, dobry temat z tymi sekretami które chcemy sami przed sobą ukryć.
OdpowiedzUsuńciekawy cytat, chętnie się nad nim trochę zastanowię :-)
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł jak i okładka zachęcają mnie do przeczytania tej ksiażki. Takie klimaty to lubię.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że książki autora są warte przeczytania, ale jeszcze nie miałam okazji na nic się skusić. Ta pozycja mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńAutorka. :)
UsuńNie jestem milosniczką takiego gatunku, ale może skusze się bo trochę przekonała mnie do niej.
OdpowiedzUsuńAlex Kava to autor o którym słyszałam wiele różnych opinii. Nigdy jednak nie sięgnęłam po jego książki. Tym razem nie czuje się jednak zachęcona.
OdpowiedzUsuńAutorka. :)
Usuńdobrze, że przypomniałaś mi tego autora, kiedyś uwielbiałam jego książki a teraz już słabo pamiętam co konkretnie czytałam, muszę do nich wrócić
OdpowiedzUsuńJakoś nie przypadła mi ta historia do gustu. Czuję że to zupełnie nie moje klimaty literackie.
OdpowiedzUsuńCoś akurat dla mnie na jesienne wieczory. Ostatnio mam ochotę na takie właśnie książki.
OdpowiedzUsuń