KARIN SLAUGHTER
"Ludzie przekraczają własne uwarunkowania, aby wyrwać się z zaklętego kręgu."
Karin Slaughter napisała książki, w których wyśmienicie odnajduję się, podchodzą klimatycznie, wciągają fabułą, prezentują nietuzinkowych bohaterów, a przy tym dostarczają materiału do głębszych ciekawych spostrzeżeń i interpretacji. Wszystkie poznane tytuły ("Ostatnia wdowa", Moje śliczne", Ofiara", "Dobra córka", Układanka", "Milcząca żona") otrzymały na Bookendorfinie wysokie noty.
"Fałszywy świadek" wpisuje się w mega pozytywny trend intrygującej przygody. I chociaż nie wszystko brzmiało przekonująco, to znakomicie bawiłam się w odkrywanie prawdy. Podążałam tropem ludzkich słabości, zaglądałam w mroczne cienie przeszłości. Wielokrotnie zastanawiałam się, jak bym postąpiła na miejscu kluczowej postaci, jak szybko i często przekraczałabym granicę między dobrem i złem, jak wyjaśniałabym przed samą sobą własne postępowanie, czy znalazłabym dla niego wystarczająco dobre wytłumaczenie, aby, choć czasowo, uśmierzyć wyrzuty sumienia. Wierzyłam w strach Leigh, czułam rozterki Waltera, współczułam Collie, a nade wszystko uciekałam przed Andrew.
Autorka pociągała za wiele sznurków, które splecione w misterną strukturę pajęczyny tajemnic i sekretów, przykuwały uwagę odbiorcy. Tematyka uzależnień, cierpienia dzieci, rozbitych rodzin, wykorzystywania seksualnego, braku właściwych wzorców wychowawczych, także siostrzanej więzi, bezgranicznej miłości, nieograniczonego zaufania, gotowości do poświęceń, bezwarunkowej obrony bliskich. Zastosowała ciekawy splot scenariusza zdarzeń, akcja dynamicznie posuwała się, nakładały się warstwy niepewności, incydenty z przeszłości ukazywały się w zaskakującym świetle. Sporo niejednoznaczności w przeżyciach postaci zmuszało do analizy i rozgryzania.
Uznana adwokatka stanęła do walki ze skrajnie niebezpiecznym oprawcą, gwałcicielem kobiet, a przecież wystąpiła w roli jego obrońcy, osoby ratującej go przed utratą wolności. Nie wszystko nosiło znamiona prawdopodobieństwa, czasem wykraczało poza realność, niekiedy materiał fabuły był mocno naciągany, wychwyciłam kilka nieścisłości, ale w tym gatunku literackim nie rzutowało to w znaczący sposób na odbiór intrygi, gdyż zgrabnie nakręcało emocje. Chętnie angażowałam się w zagmatwane relacje, podwójne oblicza, niestabilne układy, zatrważające wspomnienia sprzed dwudziestu lat. Z jednej strony uwierało nieustanne nawiązywanie do covidowej gorączki, przytłaczającej ilości maseczkowych gestów i litrów płynów dezynfekujących, z drugiej spoglądałam na podejście USA do pandemii koronowirusa i porównywałam z polskimi realiami.
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller, 476 stron, premiera 27.10.2021, tłumaczenie Dorota Stadnik
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Czytałam i również lubię tę autorkę. Nie jest to najlżejsza lektura, ale zapewnia doskonała rozrywkę.
OdpowiedzUsuńja właśnie czasami lubię takie cięższe klimaty, bo skłaniają do myślenia
UsuńA ja nie czytałam i nie przeczytam. zdecydowanie nie moje literackie kręgi.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam o prawniczych potyczkach w amerykańskim wydaniu, więc nie mówię nie, bo bardzo lubię takie klimaty
OdpowiedzUsuńJuż po premierze, więc muszę się wybrać na poszukiwania tej książki :D
OdpowiedzUsuńteż tak mam, ale jak mnie jakaś książka zainteresuje to zazwyczaj zamawiam już w przedsprzedaży ;-)
UsuńMnie się jeszcze nigdy nie zdarzyło zamawiać wcześniej. Zawsze cierpliwie czekam na premierę.
UsuńCałkiem świeża książka. Fabuła dośc ciekawa, więc może nawet się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta książka, ciekawy pomysł na fabułę.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka książek tej autorki, z tą też bardzo miło spędziłam czas.
OdpowiedzUsuńNieco obawiałam się jej objętości, ale zupełnie niepotrzebnie. Przeczytałam ją w jeden dzień.
OdpowiedzUsuńOch wysoka ocena i fabuła niezwykle ciekawa i intrygująca, myślę, że odnalazłabym się w tej historii. Kinga
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że takiego klimatu ostatnio szukam, także skusze się na pewno
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, idealna na jego dłuższe czytanie. Ja nie mogłam się oderwać.
UsuńAbsolutnie wpiszę na listę do przeczytania! :) Ostatnio zmienia mi się gust czytelniczy i szukam nowych lektur, ta nada się idealnie!
OdpowiedzUsuńfajnie że autorka umie sprawnie i zgrabnie podkręcać emocje. Prawnicze thillery lubię.
OdpowiedzUsuńLubię książki, które zmuszają do zastanowienia się nad jakąś sytuacja czy zdarzeniem. A widzę, że ta taka jest. Do tego chętnie bym przeczytała jak ta adwokatka sobie poradziła w obronie tego gwałciciela.
OdpowiedzUsuńBrzmi niepokojąco, ale również bardzo interesująco! Chyba przeczytam :)
OdpowiedzUsuńObjętość trochę mnie przeraża, ale jeśli historia jest porywająca i wciągająca, to by mi nie przeszkadzała. Zapisuję sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńTo jest taki thriller, że aż dech zapiera w piersiach podczas lektury. Ja nie mogłam się oderwać i zarwałam dla tej książki noc :).
OdpowiedzUsuńNie lubię thrillerów, zdecydowanie to nie jest mój gatunek :) nie na moje słabe nerwy :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to dobry thriller. Zaciekawiła mnie ta fabuła, dlatego zastanawiam się czy zamówić sobię tę książkę
OdpowiedzUsuńNo no, z chęcią zapoznam się z tą pozycją. Już po przeczytaniu streszczenia mam chęć ją przeczytać, a co dopiero po twojej recenzji.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy będzie to tematyka dla mnie. Jakoś ostatnio za dużo brutalności w moich lekturach. Muszę odsapnąć.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta okładka. Myślę, że chciałabym tą książkę dostać na gwiazdkę. Koniecznie.
OdpowiedzUsuń