JOHN GRISHAM
"Forsa to nie wszystko."
Po książki Johna Grishama sięgam z zainteresowaniem, dobrze się w nich odnajduję, atrakcyjnie spędzam czas, a przy tym wchodzę w amerykańskie prawne aspekty. Ale nie tylko, to także spojrzenia na moralne i etyczne zagadnienia, dające wiele do myślenia, podsuwające sprawy do rozważenia, zmuszające do opowiedzenia się za którąś ze stron. W "Królu odszkodowań" od odbiorcy oczekuje się jeszcze więcej, aby przekroczył strefę mroku i szarości, tam gdzie źródła mają ludzkie wady i przywary. Wydaje się, że o chciwości wiele się powiedziało, ukazało destrukcyjny wpływ, a jednak wciąż różne branże, środowiska i jednostki dają się nią ogarnąć, wpadają w misternie utkane pułapki, wystawiają na silne żądze władzy i pieniędzy. O ile jesteśmy w stanie zrozumieć dążenie do realizacji amerykańskiego marzenia, wychodzenia z biedy i wejścia w bogactwo, o tyle mniej już chcemy słyszeć, co tak naprawdę dzieje się na zapleczu realizacji takich aktywności, jak traktowany jest zwykły człowiek, kiedy wpadnie w tryby silnej i bezlitosnej machiny działającej w ukryciu, z daleka od sądowych wystąpień, medialnych przekazów i naturalnej przyzwoitości.
Początkujący prawnik, aby przebić się w zawodowym środowisku musi wykazać się twardą skórą, bystrością i determinacją, ale może też ulec i podążyć ścieżką zakulisowych umów i obietnic. Wystarczy, że na chwilę przymknie oko na ideały i sumienie, zdecyduje się na drogę na skróty, trochę pomogą mu znajomości i kilka uśmiechów losu. Przyjemnie spędziłam czas z powieścią, wiele obyczajowych wątków, które w pewnym momencie przejmują stery, nie wciągnęły w dużym stopniu, ale na tyle, bym chętnie przewracała strony. Zmiana perspektywy spojrzenia kluczowej postaci, jej zmiękczanie, rozciąganie skali usprawiedliwień, przy jednoczesnym pamiętaniu o bliskich uczestnikach przeszłości, podlegała atrakcyjnym, chociaż przewidywalnym, trendom. Narracja wyśmienita, swobodnie niesie, opisy przekonujące, z odpowiednią szczegółowością i zróżnicowanymi emocjami, tak jak lubię. Natomiast brakło mi większej fabularnej werwy, iskry podpalającej wyobraźnię, rozpalającej ekscytację. Płomienie ognia napięcia duszone były przez szerokie przedstawianie realiów, dla mnie w zbyt dużej dawce, jednak osoby zafascynowane funkcjonowaniem prawem w USA z pewnością będą zachwycone. Ciekawa jestem, kiedy w polskich realiach zbiorowe pozwy przeciwko firmom farmaceutycznym o naprawdę wielkie pieniądze umocnią się z uwzględnieniem trzymania się praw etyki zawodu prawnika.
4/6 - koniecznie przeczytaj
thriller prawniczy, 412 stron, premiera 16.02.2022 (2003)
tłumaczenie Marek Fedyszak
Książkę "Król odszkodowań" zgarnęłam z półki "kryminały" w księgarni TaniaKsiążka.pl
Myślę, że mogłabym się skusić na tę lekturę autora w przyszłości.
OdpowiedzUsuńFabuła tej książki brzmi na prawdę interesująco. Mimo, że to nie do końca moje klimaty, to zapisuje sobie tytuł na przyszłość.
OdpowiedzUsuńJa za to rzadko siegam po jego ksiazki, ale jak juz to wybieram te z pewnoscia genialne :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Grishama są bardzo ciekawe, zawsze z zainteresowaniem je czytam.
OdpowiedzUsuńNiezwykle trafny cytat. Szkoda, że nie każdy o tym pamięta. Co do książki, chwilowo nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie tytuł, bo książka wydaje mi się niezwykle interesująca. Ostatnio czytam właśnie takie klimaty!
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam okazji zapoznać się z żadną książką tego autora.
OdpowiedzUsuńThriller prawniczy na pewno znajdzie swoich odbiorców wśród miłośników takich książek.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta pozycja mogłaby przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze na prezent dla miłośników tego gatunku.
OdpowiedzUsuńTytuł podsunę siostrze, może będzie nim zainteresowana.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, zachęca po sięgnięcie po tę książkę, myślę, że się na nią skuszę razem ze swoją znajomą :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco, jestem niezwykle ciekawa czy odnalazłabym się w tej lekturze :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Grishama zawsze wciągają, więc z tą pewnie będzie podobnie.
OdpowiedzUsuńjakoś nie przekonuje mnie ta historia, ale wiem komu z pewnością ją polecę :-)
OdpowiedzUsuńTwoje literackie wymagania są coraz wyższe :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRaczej to nie hsitoria dla mnie. Widziałam już kiedyś książki tego autora, jednak nie skusiłam się na nie.
OdpowiedzUsuńTo może być bardzo ciekawa propozycja. Muszę ją w wolnej chwili przeczytać. Dzięki za polecajkę.
OdpowiedzUsuńFabuła zapowiada się dość ciekawie. Chyba warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńTematyka dość często spotykana u Grishama, ale on akurat potrafi tak poprowadzić całą fabułę, żeby nie było w niej zbyt dużo powtórek z innych powieści.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie - na liście do przeczytania mam inną książkę tego autora, ale może jednak zdecyduję się właśnie na "Króla odszkodowań" :)
OdpowiedzUsuńpodsunę ten tytul mamie, bo chyba jeszcze nie czytała tej książki, a lubi autora.
OdpowiedzUsuń