ALEXANDRA HOROWITZ
"Kochamy nasze psy niezależnie od tego, czy są naszym źródłem dochodu, naszymi pomocnikami w polowaniu, czy też - jak bywa najczęściej - naszymi przyjaciółmi i towarzyszami życia."
Więź jaką tworzy pies z człowiekiem i człowiek z psem jest niezwykła, czasami mam wrażenie, że wręcz metafizyczna. Bardzo ingerujemy w psi gatunek, przypisujemy mu wyjątkowe cechy, w tym także ludzkie. Nie ulega wątpliwości, że antropomorfizacja motywów postępowania psów mocno zacieśnia przyjaźń i oddanie. Z ogromną przyjemnością wciągam kundelki do naszej rodziny, jakże pusty wydaje się dom gdy ich nie ma. Wiele czerpię z obecności psów, codziennej dwustronnej akceptacji, wierności i przywiązania, możliwości stawania się lepszym w swoich i ich oczach. Dlatego chętnie chwytam po książki traktujące o psiej historii i naturze, by bardziej świadomie wczuć się w psychikę tych zwierząt. Tym bardziej, że opiekuję się psami po ciężkich traumach, boleśnie doświadczonych przez ludzi, niestety relacja człowieka z psem potrafi przybrać też i ciemne kolory. Na szczęście ludzkich zwyrodnialców jest mniej niż tych o dobrym sercu.
Poruszane w "Psach i my" zagadnienia znam od długiego czasu. W naturalny sposób, po wielu latach praktyki, zdobyłam właściwy klucz do sprawdzonych rozwiązań w interakcjach człowiek pies. Książka bardziej sprawdza się wśród osób wkraczających w psi świat, niepewnie czujących się w roli odpowiedzialnych opiekunów. Dla mnie ciekawymi informacjami okazują się te, które stoją niejako na zapleczu i w tle głównych nurtów publikacji, sięgają do detali psiego żywota, własnych doświadczeń Alexandry Horowitz, poczynionych obserwacji o podłożu naukowym. Mam zastrzeżenie, publikacja wydaje się powierzchownie i pobieżnie potraktowana, a przecież badanie psiej świadomości stwarza ogromne możliwości do fascynujących rozważań, zaś wyciąganie wniosków z behawioralnych eksperymentów dostarcza materiał do wciągających interpretacji. Autorka mówi o przyznawaniu psu osobowości za pośrednictwem imion, ujęciu psa jako własności człowieka, perspektywie wyglądu i charakteru w kategoriach rasowych. Wiele mowy o emocjach, odzwierciedlaniu w psach ludzkich
zachowań, wpływie obecności na społeczeństwo, monologach człowieka
artykułowanych do canisowych pupili, czy koniecznym lub nakręconym marketingowo sprzęcie do opieki nad psem. Zaangażowałam się w rozdział traktujący o ubezpłodnieniu psów, poglądy autorki zbiegają się z moimi przemyśleniami i odczuciami. Zerknij również na wrażenia czytelnicze po spotkaniu z poprzednią książką Alexandry Horowitz "Oczami psa".
4/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (etologia), 304 strony, premiera 30.06.2021 (2019)
tłumaczenie Paweł Luboński
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Kojarzę tę autorkę, ale jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tą powieścią.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się raczej wcześniej z twórczością tej autorki, a o książce czytam u Ciebie po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej autorce, ale sama książka wygląda bardzo ciekawie. Na pewno jeśli gdzieś w bibliotece na nią trafię, to po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNa pewno było miło spędzić czas z tą lekturą.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wydanie wydaje się powierzchowne. I tak raczej będę ją polecać.
OdpowiedzUsuńNie mam akurat tego tytułu w najbliższych planach, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńMiłośnicy psów będą mieli się z czym zapoznać w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć na przyszłość, że taka książka istnieje.
OdpowiedzUsuńO psich emocjach mogłabym w dalekiej przyszłości z ciekawości poczytać.
OdpowiedzUsuńMiłośnicy psów będą tą książką zachwyceni!
OdpowiedzUsuńMoi znajomi kojarzą mnie z psamy, bo je kocham. Chętnie zapoznam się z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam psy i kolekcjonuję książki o tej tematyce. Ten tytuł koniecznie musi trafić do mojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńTo fajna książka nie tylko dla fanów psiaków. Można się z niej wiele dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńW moim domu od zawsze były psy i kochałam je całym sercem. Do tej pory lubię przyjeżdżać do rodziców, bo oni mają trzy psy.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie lektura dla mnie!
OdpowiedzUsuń