środa, 16 marca 2022

BEZKRESNA CIEMNOŚĆ

CHRISTOPHER RUOCCHIO

POŻERACZ SŁOŃC tom 2

"Zamknąłem oczy, by nie patrzeć w Ciemność, i znalazłem ciemność jeszcze mroczniejszą."

Pierwszy tom serii "Imperium Ciszy" zrobił mocne dobre wrażenie, dlatego chętnie wyczekiwałam kontynuacji. "Bezkresna Ciemność" okazała się jeszcze lepszą przygodą, dostarczyła niezwykłych przeżyć, fantastycznie podgrzewała wyobraźnię, nie tylko w aspekcie barwnych i różnorodnych postaci, zagęszczenia frapująco rozwijanej intrygi, klimatu osnutego wokół przemieszczania bezgranicznych kosmicznych przestrzeni, ale również ciekawych aspektów filozoficznych dotyczących gatunku ludzkiego, społeczeństw i jednostek. Podobało mi się uwzględnienie różnych faz i sposobów rozwoju cywilizacji z dalszą lub bliższą ludzką przeszłością, kierunków, w jaki mogła zmierzać ludzkość zasiedlając przez ponad piętnaście ziemskich stuleci planety, budując stacje kosmiczne o charakterze miast, docierając do najdalszych miejsc wszechświata, obserwacji migawek narodzin światów w galaktycznej ciemności, trudno wyobrażalnych długości, fenomenalnych krajobrazów, strategicznych punktów, daimońskich konstrukcji egzystencji. Imponowało wielowarstwowe przedstawienie rzeczywistości, szeroka paleta światów, postaci i terminów. Przydatne okazały się indeksy zamieszczone na końcu książki, ale i tak sporządzałam własne notatki, aby nadążyć za wszystkimi przywoływanymi i wprowadzanymi elementami.

Wchodząc w przybliżaną historię czułam, że zagłębiam się w coś, co nieustannie rozsiewało klimat tajemnic, zaskakiwało złożonością fabuły, dynamicznie następującymi wydarzeniami, wielowarstwową interpretacją elementów. Christopher Ruocchio nie żałował detali, jednak nie sprowadził ich do roli upiększania opisów, a nadał im rangę kluczowych informacji. Wyczekiwałam odniesień do Starej Ziemi, nęciło ich brzmienie, echa niemal prastarych dowodów obecności, myśli i kultury. Napięcie podnosiły mgliste zdradzenia złych wyborów i nieuniknionych skutków, czułam przełomowość chwil i alternatyw. Ogromny rozmach powieści, politycznych i handlowych powiązań, przepych objaśnień, sylwetek i charakterystyk. Sprawiał, że czytanie okazywało się zajmujące i ekscytujące. Słowa płynnie składały się w zdania, zgrabnie niosły opowieść, potrafiły nadać kolorytu i brzmienia. Poszukiwanie zagubionej planety Vorgossos, nadzieja na pokój z Cielcinami, wizja wszechświata uwolnionego od ognia walk. I trzydziestopięcioletni Hadrian Marlowe, wykształcony w różnych naukach i sztukach walki, boleśnie przekonujący się o realiach funkcjonowania światów, napędzany pragnieniem znalezienia rozwiązania zamknięcia etapu czterech wieków konfliktów. Czy czasem lepsza jest podnosząca na duchu baśń niż zimna prawda? Dlaczego baśń bywa prawdziwsza od rzeczywistości? Czy potrafimy rozumem ogarnąć inne zło niż ludzkie? A może zło jest starsze od ludzkości?

5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction, 766 stron, premiera 01.02.2022 (2019), tłumaczenie Jerzy Moderski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

22 komentarze:

  1. O! Jakoś ominął mnie ten tytuł / seria, a brzmi jak idealna historia dla mnie. Na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też chętnie sięgnę, nadszedł czas na taką literaturę :-)

      Usuń
  2. Jeszcze nie czytałam pierwszego tomu, więc mam co nadrabiać. Dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska16 marca 2022 09:11

    Będę polecać dalej tę serię. Ja rzadko sięgam po ten gatunek książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi super ciekawie. Chętnie skuszę się od razu na oba tomy, żeby nie musieć czekać na radość z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam jeszcze tej serii, ale widzę, że wiele tracę. Koniecznie muszę naprawić to niedopatrzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się naprawdę intrygująco. Nie mogę się doczekać tej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  7. Klimat tajemnic zdecydowanie przekonuje mnie do sięgnięcia po ten tytuł! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie sięgnę po tę książkę, nie mój klimat czytelniczy, więc wolę sięgnąć po coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama grubość książki mnie przeraża. Science fiction to nie moje klimaty Filmy zdarza mi się obejrzeć, ale ksiązki mi nie idą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Recenzje Kiti16 marca 2022 15:51

    Myślę, że w przypadku tej książki jest się w czym zaczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. M. Kwiatkowska16 marca 2022 15:51

    Na razie nie mam jej w planach, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie obszerne pozycje są naprawdę świetne i można miło spędzić czas z taką publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za tym gatunkiem literackim. Zdecydowanie wolę thrillery i kryminały. Ale to może być ciekawa książka.

    OdpowiedzUsuń
  14. To coś idealnego dla mojej przyjaciółki, ja niezbyt często odnajduję się w tym gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  15. po Diunie przekonałam się do sf, także na pewno sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie są to moje klimaty, ale na pewno polecę ten tytuł narzeczonemu. On lubi takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  17. Po takiej recenzji trudno będzie nie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam wrazenie, ze autor stworzyl fascynujacy wszechswiat.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za science fiction, ale tak przedstawiłaś tą książkę, że mogłabym po nią z przyjemnością sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie należę do fanów since fiction! :) Wolę inne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba to jednak nie jest książka, ktora by mi sie podobała...

    OdpowiedzUsuń