wtorek, 29 grudnia 2020

WYZNANIE

JESSIE BURTON

"Świat znajdował się tak blisko, na wyciągnięcie ręki; kiedy go jednak dotykała, nie dawał jej tego, na czym jej zależało."

Książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć, jeśli tylko przekroczy się jej świat, niezwykle trudno wyrwać się z niego choćby na chwilę. Przekonałam się, że jej magnetyzm komfortowo otulał wyobraźnię i wdzięcznie intensyfikował uczucia, dawał refleksjom wspaniałą pożywkę. Byłam pod wrażeniem sugestywnej narracji, jednocześnie delikatnej i bezpośredniej. Niecierpliwie przeskakiwałam między punktami na osi czasu, mglista przeszłość z tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego i teraźniejszość z dwa tysiące siedemnastego. W obu rewelacyjnie się czułam, prezentowały coś wyjątkowego, co chciało się natychmiast poznać, co zaskakiwało scenariuszem zdarzeń, brzmieniem ludzkich doświadczeń, smakiem tajemnic.

Przekonywał portret Elise, dwudziestolatki splecionej z życiem starszej kochanki, mieszanka wad i zalet, poszukiwania tożsamości, wiary w siebie, zabijania przejmującego wrażenia samotności. Podobnie, u trzydziestoletniej Rose, próbującej zdefiniować siebie składając z fragmentów bliskich i dalekich wspomnień, skrawków prawdy porcjowanych przez ojca, uczącej się zaufania do siebie i innych, o co niełatwo, kiedy życie rozpisane zostało przez nieobecną, ale jakże znaczącą, osobę. Dałam się porwać intrygującym zagadkom, pytaniom, na które nie jest łatwo znaleźć odpowiedzi. Dlaczego popularna pisarka postanowiła zniknąć u szczytu sławy, jak osobowość matki naznacza los córki, czemu pokochanie siebie samego to tak wielka sztuka, czemu pozwalamy, aby nasze pragnienia realizowali inni, czy faktycznie zawsze można zacząć od nowa? Wraz z bohaterkami szukałam właściwych brzmień uczciwości, szczerości, wierności, przyjaźni i miłości. Cieszyłam się z przerzucenia mostu prawdy nad rzeką iluzji, pozorów, kłamstw i niedomówień. Zakończenie satysfakcjonujące, zgrabnie połączyło wątki, niosło ciekawe przesłania do podchwycenia. Jak radzić sobie z bolesną stratą bliskiej osoby, szukać własnego głosu, docenić zdobytą wolność? Jeśli macie ochotę na inną przygodę nasyconą barwnymi emocjami, intrygującymi tajemnicami, niezwykłym klimatem, nutą historii w tle, chwyćcie też po "Muzę" autorki, wielowymiarowe zaczytanie w obłoku sztuki, próba odkrycia, co chowa się pod niezwykłym płótnem.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura obyczajowa, 516 stron, premiera 28.10.2020 (2019), tłumaczenie Łukasz Małecki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

27 komentarzy:

  1. super, że tak wysoko oceniasz tą książkę. chętnie po nią sięgnę , musi być ciekawa i dobrze napisana

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie książki z literaturą obyczajową, chętnie przeczytam ją, bo jeszcze jej nie czytałam. Widzę, że niedawno miała premierę wiec to jakaś nowość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że wysoko oceniasz książkę, którą chcę przeczytać, bo to oznacza, że warto poświęcić jej czas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przekonalas mnie,chetnie do niej zajrzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ cudowna okładka! Super, że Ci się podobała, chętnie sama ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super, że tak wysoko oceniasz tą książkę. chętnie po nią sięgnę, wydaje sie być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale zapowiada się interesująco. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro w recenzji jest "koniecznie przeczytaj", to nie widzę innego wyjścia, jak zapoznać się z tą książką bliżej. zdecydowanie moje klimaty i chociaż wiem, że książki nie ocenia się po okładce to ta mnie bardzo zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro w recenzji jest "koniecznie przeczytaj", to nie widzę innego wyjścia, jak zapoznać się z tą książką bliżej. zdecydowanie moje klimaty i chociaż wiem, że książki nie ocenia się po okładce to ta mnie bardzo zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś już gdzieś te książkę widziałam i sama okładka wzbudzała zainteresowanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakochałam się w tej okładce. Ale fabuła mnie nie zachęca. Właśnie czytam książkę, w której pojawia się motyw radzenia sobie ze stratą bliskiej osoby. I chyba ta jedna książka mi wystarczy.

    Pozdrawiam,
    Karolina z TAMczytam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za powieściami obyczajowymi, chociaż Twoja recenzja brzmi interesująco, zaś okładka faktycznie przyciąga wzrok. Nie wiem, może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawiłaś mnie tą książką i jak tylko uda mi się ją zdobyć, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. zupełnie nie mam czasu ma czytanie ostatnio, moze w nowym roku sie cos zmieni

    OdpowiedzUsuń
  15. Siostra swego czasu czytała jedną książkę tej autorki i była zadowolona z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  16. Już wcześniej zwróciłam na nią uwagę, ale jeszcze nie miałam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kupiłam tę książkę jakiś czas temu ze względu na autorkę , bo jej Miniaturzystka i umiejętność obserwacji człowieka mnie przygwoździła. Oczywiście w jak najbardziej dobry sposób, tak więc w Nowym Roku jak najbardziej !!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ mnie zaciekawiłaś tą fabułą i kreacją bohaterek! A okładka obłęd na!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fabuła jest bardzo ciekawa, książka zapowiada się obiecująco więc zapisuje

    OdpowiedzUsuń
  20. genialna okładka! a i fabuła bardzo zastanawiająca, mam nadzieję, że uda mi się przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj to nie mój kierunek, ale znajdzie ona zapewne wielu miłośników ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Twoja ocena i recenzja kusi na tyle ze chętnie przeczytałabym ta propozycje

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie miałam do czynienia z tą autorką, ale zaciekawiłaś mnie tą recenzją - chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Taka porywająca i intrygująca powieść obyczajowa to zdecydowanie coś co chcę przeczytać. Ląduje na liście do przeczytania w 2021r.

    OdpowiedzUsuń
  25. Powieści obyczajowe czytam raczej rzadko, ale zdarza mi się. Ta ksiązka wygląda na na prawdę bardzo interesującą.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten typ książki bardzo dobrze sprawdza się na zimowe wieczory.

    OdpowiedzUsuń