ADAM PRZECHRZTA
MATERIA SECUNDA tom 1
"Słowa mocy zmieniają rzeczywistość, tak działa prawdziwa magia."
Kiedy przeczytałam na jednym z blogów książkowych, że "Sługa krwi" to arcydzieło, pomyślałam, że użyto znaczącego słowa, zatem coś wyjątkowego kryje się w powieści i chętnie przekonam się, czym rzuca tak silny urok na odbiorcę. Pomimo, że nie miałam okazji zapoznać się z cyklem "Materia Prima", poprzednikiem "Materii Secunda", szybko odnalazłam się w zbiorze bohaterów i ich powiązaniach. Początek powieści zabrzmiał zachęcająco, atrakcyjny klimat zagrożenia i niepewności, bezpośrednia walka na śmierć i życie, konieczność wejścia w zobowiązania, od których nie można uwolnić się przed wyznaczonym czasem. Olaf Rudnicki ratując rodzinę i przyjaciół podjął decyzję o trzyletniej niebezpiecznej służbie krwi na dworze księcia Nin.
Sympatycznie kroczyło się po chińskich odniesieniach do perfekcyjnie opanowanych sztuk walki, wyjątkowo rozwiniętej filozofii samodoskonalenia, imponującej wyższej duchowości. Fragmenty, w których kluczowa postać wchodzi w azjatycki wymiar kultury najbardziej przyciągały. Chętnie obserwowałam zmagania Olafa, teraz adepta pozyskiwania szczególnych mocy, który szybko przekonał się, jak wiele jeszcze musi nauczyć się, pomimo znaczących już dokonań. Kartami przetargowymi przetrwania w zaawansowanych intrygach i spiskach u władzy, stały się symbolika wizerunku mistrza uzdrowienia i umiejętności walki podszyte tajemniczymi źródłami. Mężczyzna starał się przetrwać w teatrze szpiegów i graczy o wysoką stawkę, znajdywał sojuszników i wystrzegał się wrogów. Przez wszystko przebijały się echa potyczek z Przeklętymi. Zakończenie ucięło akcję w kulminacyjnym momencie, nie ma wyjścia, trzeba czekać na drugi tom.
Książkę dobrze mi się czytało, chętnie przebiegałam po stronach wypełnionych przygodami, zasadzkami i bitwami. Akcja nabierała dynamicznych rytmów, po chwili wyciszała nieco emocje. Miałam wrażenie powierzchowności rozgrywanej scenerii i scenariusza zdarzeń, podczas gdy lubię głęboko wchodzić w intrygę, rozwijać klimat i osobowości bohaterów. Liczyłam na więcej magicznych akcentów i alchemicznych wzorców, coś, co sprawi, że intensywniej będę mogła odbierać przedstawiany świat, losy postaci, nacji i państw. Rosyjski wątek to jedynie przerywnik, urozmaicenie fabuły, pasowałoby mi, gdyby w kolejnej odsłonie dostał więcej przestrzeni, choć pewnie nie o niego będzie chodziło. Pomimo wymienionych zastrzeżeń, spotkanie ze "Sługą krwi" zapamiętuję jako ciekawe i przyjemne, nie wyzwoliło potęgi niecierpliwego czytania, mało mnie zaskakiwało, ale wzbudziło sympatyczne zainteresowanie. Nie arcydzieło, ale miła rozrywka w barwach fantasy zmieszanej z elementami sensacji, sięgnę po kontynuację.
4/6 - warto przeczytać
fantasy, 434 strony, premiera 19.05.2021
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl
wtorek, 15 czerwca 2021
SŁUGA KRWI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja byłam zachwycona ta książką, muszę sięgnąć po poprzednie części
OdpowiedzUsuńLubię, gdy na rynku jest już kilka tomów danej serii. Jeśli bohaterowie przypadną mi do gustu, nie muszę się wtedy z nimi na długo rozstawać.
UsuńMam ją na półce, czeka na swoją kolej. Mój chłopak dorwał ją jako pierwszy i też stwierdził, że była świetna.
OdpowiedzUsuńO, to tym chętniej i szybciej rozejrzę się za tym tytułem, skoro chłopak zachwycony!
Usuńtak było, czytałam bez przerwy, nawet jak gotowałam ;)
UsuńOjej rekomendacja z czytaniem podczas gotowania mnie przekonuje do przesunięcia tej książki na szczyt listy
UsuńJa także już zaczynam szukać jej w bibliotece, może uda się trafić.
UsuńBrzmi naprawde przekonujaco.
OdpowiedzUsuńArcydzieła nie szukam, ale powieści, która dostarczy mi rozrywki, więc dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńKsiążka idealnie w moim typie, więc tym chętniej poszukam tego tytułu w bibliotece!
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle interesująco, dlatego chętnie damy szansę ,,Słudze krwi". Ciekawe jesteśmy, czy będziemy miały podobne odczucia.
OdpowiedzUsuńNo i nie wiem, chcę poznać pióro autora, ale chyba zacznę od innej jego powieści.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze zastanowię się nad tą lub inną lekturą jego autorstwa.
UsuńDynamiczna akcja to coś, co przekonuje mnie zawsze. Myślę, że w wolnej chwili skusiłabym się na nią
OdpowiedzUsuńFantasty lubiłam jako nastolatka, buja wyobraźnia autorów mi się podobała. Teraz wybieram inne gatunki książek
OdpowiedzUsuńNie będę raczej sięgać po tego autora, chyba że wpadnie mi kiedyś w ręce jak będę w bibliotece.
OdpowiedzUsuńDzięki bibliotece też udaje mi się poznać sporo nowych tytułów.
UsuńKolejna książka wędruje na moją chciej listę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie jest to moja tematyka, jednak polecę ją jednej osobie.
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie swoich zwolenników, tak jak każda inna pozycja.
UsuńJestem bardzo oszczędna w używaniu słowa "arcydzieło". Ale może komuś faktycznie się ta książka tak bardzo podobała?
OdpowiedzUsuń