JENNIFER HILLIER
"Życie w niezgodzie z samym sobą to piekło."
"Małe sekrety" sprawiły na mnie mocne dobre wrażenie, gdyby nie to, że szybko wytypowałam tożsamość tego, kogo należało się najbardziej obawiać, wystawiłabym piątkę. Podobnie rzecz ma się z "Ty będziesz następna", w połowie domyśliłam się, kto stoi za morderstwami kobiet i dzieci, jaką rolę odgrywa w życiu kluczowej postaci, a jednak Jennifer Hillier potrafiła przywiązać do stron powieści. Bardzo odpowiadało mi podgrzewanie atmosfery, umiejętne budowanie napięcia, naciąganie struny intrygi i wydobywanie atrakcyjnych dźwięków mroku. Powolna akcja w ujęciu losów Georginy Shaw i intensyfikowanie dramatyzmu.
Autorka zgrabnie żonglowała tajemnicami bohaterów, solidnie uzasadniała mroczne sekrety, frapująco ukazywała skutki ich intensywnej długotrwałej kumulacji i przebieg niekontrolowanego wybuchu prawdy. Wkraczała w strefy niepewności, strachu, wyparcia faktów, wyrzutów sumienia, brania odpowiedzialności za czyny, kontrastu między tym, jak widzi nas świat, a tym, jak widzimy siebie samych. Nie przyznawałam Geo racji, nie do końca potrafiłam znaleźć uzasadnienie dla jej czynów, momentami wręcz pałałam do niej antypatią, lecz z dużą ciekawością śledziłam rozwój wydarzeń, katastrofy pociągające za sobą kolejne tragedie. Każdy miał coś za uszami, krył się za murem pozorów, fałszów, kłamstw i manipulacji. Ale właśnie o to chodziło, by nie pójść ścieżką czarnych i białych interpretacji, lecz zanurzyć się w szarości ułomności ludzkich charakterów. Zastanawiająca postawa lekarza Waltera Shawa, ojca Georginy, w tej postaci coś się kłóciło.
Zaginięcie szesnastolatki Angeli Wong, szkolnej gwiazdy koszykówki i cheerleaderki, wzorowej uczennicy, zszokowało społeczność Seattle. Pomimo ogromnych nakładów finansowych na akcję poszukiwawczą, przez czternaście lat nie udawało się trafić na jakikolwiek ślad. Przypadkowo odnaleziono poszatkowane fragmenty ciała zakopane w płytkich grobach. Georgina, przyjaciółka Angeli, zostaje zatrzymana przez policję i postawiona w stan oskarżenia. Idzie na układ, wskazuje Calvina Jamesa, byłą licealną miłość, jako sprawcę morderstwa. Dusiciel ze Sweetbay pozbawił życia już trzy kobiety. Geo wiodąca dotąd życie bogatej i ambitnej bizneswoman stawia czoło surowej i okrutnej więziennej rzeczywistości. Po pięciu latach odzyskuje wolność, ale w jej życiu następuje kolejny zwrot, kumulacja katastrofalnych incydentów. Zakończenie nie po mojej myśli, chciałam, aby sprawiedliwość była bardziej etyczna, ale i w prawdziwym życiu rzadko tak bywa.
4.5/6 - warto przeczytać
thriller, 410 stron, premiera 14.04.2021 (2018), tłumaczenie Beata Słama
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Czytam Twoje recenzje i muszę powiedzieć, że musisz być bardzo spostrzegawcza, bo często szybko typujesz dobrze
OdpowiedzUsuńMnie też już coraz trudniej zaskoczyć w tym gatunku, chyba kwestia wprawy.
UsuńLubię czytać thrillery, ale od czasu do czasu. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńCzuję się zainteresowana tą lekturą, thrillery to mój ulubiony gatunek.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych mrocznych sekretów, które autorka udostępniła w tej powieści.
OdpowiedzUsuńDobrze zagłębić się w taką lekturę, w której bohaterowie nie są kryształowi.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie było nie po Twojej myśli. Tym bardziej jestem go ciekawa.
OdpowiedzUsuńJa również jestem zaintrygowana zakończeniem.
UsuńCiekawe, czy podejrzany faktycznie był sprawcą, pewnie tak, tak to w książkach bywa :)
OdpowiedzUsuńFabularnie zapowiada się intrygująco, więc chętnie dam szansę tej lekturze.
OdpowiedzUsuńChętnie zagłębię się w taką sieć intryg, powinna mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńJeżeli znajdę wolne przedpołudnie z chęcią wczytam się w tę lekturę.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa rozwiązania tej sprawy, która ciągnęła się latami.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe życie wiele weryfikuje i nie zawsze zmierza w pożądanym kierunku. Wybrany cytat bardzo wymowny. Z przyjemnością sięgnę po tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńTrochę myślałam, że będzie to inny gatunek i inna historia, dlatego stwierdzam że nie jest to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo mam tę książkę już u siebie na czytniku.
OdpowiedzUsuńMoże ja także sprawdzę, czy jest w którymś z moich abonamentów.
UsuńJuz sam tytul przykuwa uwage, a z Twojej recenzji tez nie zapoqiada siw zle :)
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że nie przepadam za powieściami, w których bohaterowie mają wiecznego pecha.
OdpowiedzUsuńNi lubię, jak można za szybko łatwo odgadnąć kto jest sprawcą, ale książka czeka na półce :)
OdpowiedzUsuńPewnie wiele zależy od doświadczenia i ilości lektur przeczytanych z tego gatunku.
Usuńczy ja wiem, czasami autor po prostu nie umie tego ukryć
Usuńzgadzam sie że życie w niezgodzie ze sobą nie jest szczęśliwe ale z drugiej strony to luksus żyć w zgodzie z sobą.
OdpowiedzUsuńTakie książki to chyba coś dla moich znajomych a nie dla mnie. Wspomnę im o tym tytule.
OdpowiedzUsuń410 stron i w połowie wiadomo kto i dlaczego...Chyba podziękuję. Lubię pogmatwaną fabułę i niewiadomą prawie do ostatniej strony.
OdpowiedzUsuńTeż wolę takie wciągające książki niż te w których za szybko można się domyślić.
UsuńJa również za tym nie przepadam, ale dam szansę tej lekturze, bo niezmiernie intryguje mnie fabuła.
UsuńZ chęcią zapoznam się z tą lekturą, mimo że nie jest ona w moim ulubionym gatunku.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka jest bardzo ciekawa mimo że nie czytam takich pozycji . Mimo to spróbuje.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, chociaż mały spoiler zaserwowowałaś, jeśli chodzi o zakończenie :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie, żadnych spoilerów nie podałam, sięgnij po książkę i przekonaj się, o czym piszę. :)
UsuńWłaśnie rozglądałam się za jakimś dobrym thrillerem na wakacje - i chyba podsunęłaś mi faworyta ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaintrygowałaś, już dawno nic nie czytałam w takiej tematyce i fajnie byłoby to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńThrillerów nie czytam :) także ciężko mi się wypowiedzieć na temat tej książki :)
OdpowiedzUsuńMimo że szybko wytypowałaś sprawcę to jednak wydaje mi się że lektura jest dość satysfakcjonująca, ja osobiście lubię gdy śledztwo toczy się latami, o sprawie rzadko kto już pamięta, a potem następuje jakiś zwrot akcji
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tej powieści, ale mam ja od jakiegoś czasu w swoich zbiorach. Myślę, że niedługo wyrobię sobie zdanie na jej temat :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w zapowiedziach i jestem jej ciekawa. Lubię takie klimaty i myślę, że by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńHm, nie przemawia do mnie ten wieczny pech, nie jest tak, że bez przerwy się go ma.
OdpowiedzUsuń