piątek, 11 czerwca 2021

OPOWIADANIA PRAWIE WSZYSTKIE

EDGAR ALLAN POE

"...Człowiek podlega aniołom czy ugina się przed śmiercią
jeno przez słabość swojej wątłej woli." Joseph Glanvill

Wracanie do klasycznych utworów literatury grozy sprawia ogromną przyjemność, zwłaszcza kiedy podane w bardzo atrakcyjnej formie. Edgar Allan Poe wyśmienicie potrafił wykreować klimat bazujący na bojaźni, lękach i niewiadomych, wprowadzić czytelnika w swoisty trans zmierzenia się z ciemną stroną niezidentyfikowanych mocy, przeprowadzić przez granicę między światem realnym a mistycznym. Nie potrzebował do tego bezpośredniości i krwawych opisów scen, a sugestywnie podsuwał elementy obrazów, z wyczuciem zapalał iskrę imaginacji, rozniecał żar poznawania, a potem pozostawiał odbiorcy przestrzeń do ukształtowania całości we własnych wyobrażeniach. Czasem prowadził delikatnie, z lekkim drżeniem napięcia, subtelnym powiewem mroku, kiedy indziej od razu zaczynał od górnego poziomu niepokojących emocji, aby prowadzić postaci na krawędź rozpaczy, szaleństwa, obłędu. Gdzieniegdzie dodawał szczyptę humoru, albo wplatał złowieszcze myśli. Stawiał na moc słowa, dokładność znaczeń, poetyckie zgranie. Stopień intensyfikacji z przeżyciami narratorów zależał w dużym stopniu od wrażliwości i elastyczności myślenia odbiorcy, głębi zainteresowań śmiercią i nieśmiertelnością.

Edgar Allan Poe wykorzystał naturalną ciekawość człowieka, odwieczne zadawanie pytań, czy istnieje życie po śmierci, jaką przybiera formę, jak komunikować się z nieuchwytnymi bytami. Wchodząc w taką tematykę podgrzewał demoniczną atmosferę, irracjonalną pułapkę karuzeli strachu. Idea ponownych wcieleń duszy stała się pretekstem do kreślenia opowieści łączących świat realny z nierealnym. Wyskakujący z obrazu koń, wchodzenie w ciało umierającej osoby, znaki obecności nieziemskich dowodów, zamglone zjawy wykazujące własną wolę, głosy zza grobu, przepowiednie na łożu śmierci. Zadziwiające, jak wielu bohaterów popadało we władzę przesądów i nocnych majaków. Ponurość odnajdywała się także w plastycznie opisywanych miejscach, choćby zamkowej scenerii ze strzelistą wieżą, osobliwych posiadłościach, zakładzie dla obłąkanych, strefach pogrzebania żywcem. Wplątał romantyczne nuty, uczucia pokonujące śmierć, wystawiające na próbę rozum, przywołujące fantastyczne wizje, złe przeczucia, natrętne urojenia dziwnych bytów, wielkie tajemnice i spekulacje metafizyczne. "Berenika" to fantastyczne narodziny gatunku horror, w którym wybujałe marzenia stały się wyłączną egzystencją. Jak wiele sekretów zapisuje nikczemne serce? Czy obłęd nie jest najwznioślejszym przejawem inteligencji?

Niewątpliwie Edgar Allon Poe potrafił dotrzeć do najmroczniejszej części ludzkich osobowości, osadzić w niezwykłych historiach, wywołujących dreszcze, stawiających rozum do konfrontacji ze skrajnymi emocjami, co najlepiej było widać w "Williamie Wilsonie". Fenomenalnie żonglował dowodami egzystencji. Pomysł na przeniesienia życia z człowieka na przedmiot, zaprezentowany w "Owalnym portrecie", zaliczyłam do kreatywnych. Obecnie takie koncepcje nie zaskakują, oswoiła nas z nimi masowa kultura, ale to właśnie ona czerpie garściami z dorobku pisarza, powiela wzorce jego mrocznych opowieści. "Czarny kot" stał się pierwowzorem wielu historii zaglądających w najmroczniejszą część duszy człowieka, rodzenia się i intensyfikacji zła. Obraz zgnilizny w "Prawdziwym opisie przypadku p. Valdemara" zachwyca kapitalnym zakończeniem. Poe lubił stawiać czytelnika przed przewrotnymi i zaskakującymi finalnymi odsłonami opowiadań. Trzeba wspomnieć o kryminalnych opowieściach, z udziałem pierwszej w literaturze postaci detektywa, C. Auguste'a Dupina. "Zabójstwa przy Rue Morgue" wyznaczyły trendy promowania w mrocznej literaturze siły dedukcji, psychoanalizy, wchodzenia w osobowość i doświadczenia zabójcy. Do czego mogą doprowadzić wyrzuty sumienia związane z popełnioną zbrodnią? Trzydzieści dziewięć opowiadań przemyślanie uporządkowano, zapewniono zgrabne przejścia między nimi, uwzględniając zbieżne kierunki klimatów. Zerknijcie też na "Miasto w morzu i inne utwory poetyckie" tego pisarza, owiane mistycyzmem, tajemnicą życia, magią spełnienia.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura grozy, klasyka, 592 strony, premiera 14.04.2021, tłumaczenie Sławomir Studniarz
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl

18 komentarzy:

  1. Moja licealna miłość :) Chyba czas wrócić do jego książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością jest to warte rozważenia, tym bardziej, że jak rozumiem twórczość Poe przypadła Ci go gustu.

      Usuń
  2. Ja jakoś nigdy nie mogłam się przekonać do twórczości Poego. Pamiętam, że musiałam czytać jego opowiadania na studiach i to była męczarnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie kwestia gustu. A co studiowałaś, że był w kanonie studiów?

      Usuń
  3. Nie wiem co w nim jest,ale uwielbiam wszystko co napisal. To jest idealnie moj klimat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi niezwykle interesująco, chętnie się za nią rozejrzę. Czuję, że może pobudzić moje czytelnicze zmysły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze nic tego autora, ale wiem, że jest rozchwytywany, więc chętnie sama także dam mu szansę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwa czytelnicza gratka dla fanów twórczości Poe'go. Prawie 600 stron robi wrażenie, więc warto zarezerwować sobie odpowiednią ilość czasu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezwykle podoba mi się forma przekazu - opowiadania - ponieważ można się zapoznać wyrywkowo i dawkować sobie tę wyśmienitą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratka dla miłośników gatunku. Prawdziwa klasyka. Poe potrafił pięknie pisać.

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię do niego wracać, chociaż potrafi wpędzić mnie w podły, sentymentalny humor

    OdpowiedzUsuń
  10. Horrory i groza to nie jest tematyka dla mnie, wiec podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uuu literatura grozy. Nie miałam okazji czytać takiej ksizka. Może jednak kiedyś skusze się na nią.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie spotkałam się z tą książką wcześniej i chociaż nie jestem zagorzałą fanką tego gatunku, to zainteresowałaś mnie tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie to nie moja tematyka, więc na pewno nie sięgnę po tę propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niezły zbiór, szacun dla tego, kto się pokusił o zebranie i wydanie tych opowieści!

    OdpowiedzUsuń