środa, 11 sierpnia 2021

PÓŁMORDERCA

HÅKAN NESSER

"Słowa to haczyki, na które łowimy wszystko to, co gubimy w nurcie życia."

Przyznaję, że autor mocno mnie zaskoczył klimatem książki, zupełnie się tego nie spodziewałam. Znałam twórczość Håkana Nessera z wymownych kryminalnych nurtów, wzbogaconych rozbudowaną otoczką obyczajową, jednak nie tak intensywnie drążących tematy zwykłego ludzkiego życia jak w "Półmordercy". Co więcej, spodobał mi się ironiczny humor zawarty w narracji, zgrabnie się w nim odnalazłam, chętnie wyłapywałam aluzje i odniesienia do trudów jesieni życia.

Rutynę codzienności przeplatały wspomnienia z mrocznej przeszłości. Intrygująco odkrywało się kronikę Adalberta Hanzona, zrzędliwego siedemdziesięciotrzylatka walczącego z zagarnianiem coraz większego obszaru pamięci przez niepamięć. Przyglądałam się jego zmaganiom z psychicznymi i fizycznymi ułomnościami. Humor podszyty był specyficznym dystansem do nieuniknionych problemów zmęczonej psychiki i ciała. Narracja zwinnie oprowadzała po ścieżce przeszłości, stopniowo odkrywała znaczące elementy historii. Nie stawiała na napięcie i zaskoczenie, a na unikalny półmrok dawnych sekretów, drżenie długich cieni kłamstw i matactw. 

Kronika była rozliczeniem z tym, co się działo, ze skłonnościami do zagarniania czegoś, co nie przynależało do jej autora, a zostało zawłaszczone. Chodziło o nakłonienie czytelnika do refleksji, nakreślenie tła dla sprawiedliwości wymierzanej przez los. Szczegółowość opisów, pozornie mało istotnych, wpływała na atmosferę odbioru historii i kluczowego bohatera. Przypadkowe spotkanie miłości życia po czterdziestu latach, nieudolnie prowadzone prywatne śledztwo, szorstka męska przyjaźń, alkohol rozwiązujący języki, kłótnie dodające energii, echa morderstwa. Wszystko przeplatał wzór wstydu i winy. Ciekawie docierało się do zdarzeń z tysiąc dziewięćset siedemdziesiątego czwartego roku, zajmująco obserwowało międzyludzkie relacje.

Postaci wyraziście odmalowane, przekonująco rozpisane dialogi, zagadka kryminalna oczywista, ale wciągała w dochodzenie źródła tragicznych wydarzeń. Szwedzki pisarz zaproponował coś odmiennego, na co nie byłam przygotowana, ale dość dobrze się w tym odnalazłam. Z jednej strony liczyłam na więcej mroku, mocniejsze akcenty akcji, dynamiczniejsze rytmy, silniejsze porwanie wyobraźni do szybowania, trudniejszy poziom interpretację zachowań bohaterów. Z drugiej mimo wszystko spotkanie z książką podobało mi się, upłynęło komfortowo, elementy do siebie pasowały i tworzyły barwną całość. Zerknij również na serię o inspektorze Barbarottim ("Człowiek bez psa 1a", "Człowiek bez psa 1b", "Całkiem inna historia"), thriller w spokojnym wydaniu "Oczy Eugena Kallmanna", oraz "Stowarzyszenie leworęcznych", w którym zagadka kryminalna nie wysuwa się na plan pierwszy, ale nieustannie obecna jest w myślach bohaterów.

4/6 - warto przeczytać
kryminał obyczajowy, 254 strony, premiera 15.07.2021 (2019), tłumaczenie Iwona Jędrzejewska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

21 komentarzy:

  1. Znam Autora, jednak nie przekonałaś mnie do końca, czy warto poświęcić czas na tę książkę. Ocena 4/6...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja autora nie kojarze w ogole, ale skoro polecasz to oczywiscie,ze przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kojarzę dzięki siostrze, która swego czasu czytała sporo jego książek.

      Usuń
  3. Nie czytałam nic tego autora, ale siostra całkiem lubi jego twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki Nessera są ogólnie ciekawe, miło spędzam z nimi czas, ale mam dość spore zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie czytałam nic tego autora, ale zdecydowanie czuję się zachęcona

      Usuń
  5. Paulina Kwiatkowska11 sierpnia 2021 12:51

    Niesamowicie przyjemnie jest się zagłębić w twórczość ulubionego autora, chętnie to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam swoich ulubionych kryminalnych twórców, po książki Nessera jeszcze nie sięgałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Intrygujący tytuł. Fabuła całkiem fajna i dobrze, że mimo braku mocniejszych akcji, czas z książką miło ci upłynął

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki tego autora są miłym przerywnikiem między innymi lekturami, które mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się, że książki tego autora nadal są wydawane w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ironiczny humor może spodobać się mojej siostrze. Polecę jej tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapisuję sobie na listę książek do kupienia. Wydaje mi się, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto zwrócić uwagę na ten tytuł, jak każdy inny znajdzie swoich zwolenników.

      Usuń
  12. Niestety nie znam autora i nie miałam jeszcze przyjemności zapzonać się z jego twórczością. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  13. Od czasu do czasu sięgam po kryminały, ale akurat o tej powieści jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazwyczaj nie czytam kryminałów, jednak ta recenzja jest bardzo fajnie opisana i jestem w stanie sięgnąć po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem czy by mi się spodobała ta książka??? Opis ma bardzo ciekawy i się właśnie nad nią zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiele razy już pisałam, że nie lubię takiej tematyki. I po raz kolejny niestety nie sięgnę po książkę, którą recenzujesz, jednak polecę ją innej osobie, która lubi takie powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze znajdzie się ktoś komu można polecić tę lekturę w przyszłości.

      Usuń
  17. Nie mówię nie, ale na razie nie mam za bardzo czasu na jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń